Redystrybucja węgla przez samorządy ruszy w przyszłym tygodniu - zapowiedział w sobotę rzecznik rządu Piotr Mueller. Jak mówił, zainteresowanie jest wysokie. Rzecznik zastrzegał, że istnieją przy tym "pewne ryzyka logistyczne". - W niektórych miejscach kraju mogą występować czasowe niedobory związane z tym, że ten łańcuch logistyczny jest skomplikowany i musi być na bieżąco uzupełniany z polskich portów - tłumaczył Mueller.
W sobotę w kancelarii premiera odbyło się spotkanie Komitetu Węglowego pod przewodnictwem premiera Mateusza Morawieckiego. Spotkanie dotyczyło m.in. wdrażania mechanizmu redystrybucji węgla przez samorządy.
Jak mówił rzecznik rządu Piotr Mueller w spotkaniu uczestniczyli także przedstawiciele spółek Skarbu Państwa. - Te sztaby odbywają się regularnie, co kilka dni, dzisiaj takie podsumowanie na dzień po przyjęciu ostatecznej wersji ustawy przez Sejm - wskazał. Ustawa trafiła do podpisu prezydenta Andrzeja Dudy.
W czwartek Sejm przyjął część poprawek Senatu do ustawy o dystrybucji węgla przez samorządy. Mają one m.in. ułatwić samorządom preferencyjną sprzedaż węgla oraz rozstrzygają problem jego zakupu przez gospodarstwa domowe, znajdujące się pod jednym adresem w odrębnych lokalach.
- Lada dzień przepisy dotyczące redystrybucji węgla za pośrednictwem samorządu terytorialnego wchodzą w życie i chcemy, aby ten mechanizm jak najszybciej został uruchomiony - podkreślił Mueller.
Uchwalona nowelizacja przewiduje, że gminy, spółki gminne i związki gminne będą mogły kupować węgiel od importerów za nie więcej niż 1,5 tys. zł za tonę. Cena nie uwzględnia kosztów transportu. Następnie gmina będzie sprzedawać węgiel mieszkańcom w cenie nie wyższej niż 2 tys. zł za tonę. Węgiel w preferencyjnej cenie będą mogły kupić od samorządu osoby uprawnione do dodatku węglowego.
"Redystrybucja węgla zacznie się niezwłocznie po wejściu w życie przepisów"
Jak poinformował, przez ostatnie dni wojewodowie prosili o wskazanie zapotrzebowania przez poszczególne samorządy, "tak, aby też te informacje przekazali do spółek Skarbu Państwa".
- Redystrybucja węgla zacznie się niezwłocznie po wejściu w życie przepisów, oczywiście w stosownej skali, ponieważ tak jak wiemy, te środki są dostarczane na bieżąco i chcemy w taki sposób redystrybuować ten węgiel, aby mieszkańcy Polski mogli stopniowo dokonywać zakupów, aby nie było sytuacji, w której z powodu wąskiego gardła logistycznego dojdzie do braku w poszczególnych miejscach - mówił rzecznik rządu.
- Wiele samorządów w Polsce zgłosiło się do wojewodów. Zainteresowanie jest wysokie, aczkolwiek też niektóre samorządy nie wskazują tak dużych ilości węgla, jakie wydawało się, że będą na początku - dodał. Zapewnił przy tym, że rząd jest przygotowany na to, że "to się może zmienić w najbliższej perspektywie".
Rzecznik rządu o możliwych "czasowych niedoborach"
Mueller poinformował też, że spółki Skarbu Państwa od kilku dni rozmawiają z samorządami, które zgłosiły się do programu. - W tej chwili ustalają sposób przywozu na miejsca wskazane przez samorządy. Większość samorządów czeka na wejście w życie ustawy w związku z tym ten proces w praktyce rozpocznie się dopiero w przyszłym tygodniu. Część samorządów czeka, aż te przepisy staną się rzeczywistością - powiedział rzecznik.
Jak dodał, "po okresie świątecznym zawierane będą umowy i będzie się odbywała pierwsza redystrybucja na nowych zasadach".
Piotr Mueller przekazał, że zapotrzebowanie na węgiel zgłoszone przez samorządy waha się w zależności do województwa. - W niektórych to jest kilkadziesiąt tysięcy ton, które wskazały samorządy, a w innych kilkaset tysięcy ton - mówił.
Zastrzegł, że istnieją przy tym "pewne ryzyka logistyczne". - W niektórych miejscach kraju mogą występować czasowe niedobory związane z tym, że ten łańcuch logistyczny jest skomplikowany i musi być na bieżąco uzupełniany z polskich portów. Generalnie tego węgla wystarczy na cały sezon. Staramy się, aby stopniowo następowała ta redystrybucja, aby nie dochodziło do większych niedoborów w jednym czasie - podkreślił rzecznik rządu.
Źródło: TVN24 Biznes