Wakacje kredytowe w 2022 i 2023 roku będą dostępne od sierpnia. Kredytobiorcy, którzy są w lepszej kondycji finansowej powinni przeznaczyć zaoszczędzone środki na nadpłatę kredytu - wyjaśniał na antenie TVN24 ekspert Credipass Hubert Reszka.
Prezydent Andrzej Duda w czwartek podpisał ustawę o finansowaniu społecznościowym dla przedsięwzięć gospodarczych i pomocy kredytobiorcom. Ustawa ma na celu m.in. wsparcie osób, które zaciągnęły złotowe kredyty hipoteczne.
Wakacje kredytowe. Jak skorzystać?
Jak wyjaśniał na antenie TVN24 ekspert Credipass Hubert Reszka oferta jest skierowana do wszystkich, którzy mają kredyty w złotówkach. - Jeżeli mamy więcej kredytów, to możemy skorzystać z wakacji kredytowych tylko w przypadku jednego. Będzie to dotyczyło tylko kredytu, który zaspokaja nasze potrzeby mieszkaniowe - wyjaśniał. Doprecyzował, że chodzi o mieszkanie, w którym na co dzień przebywamy, a wykluczone z pomocy będą mieszkania objęte kredytem, które są przeznaczone na wynajem.
- Po 28 lipca, kiedy ustawa podpisana przez prezydenta wejdzie w życie, należy udać się do banku albo, jeżeli bank da taką opcję, przez aplikację mobilną, złożyć wniosek o zawieszenie raty, czyli skorzystanie z tych wakacji kredytowych. Musimy pamiętać, że robimy to na każdy miesiąc osobno. W tym roku możemy zrobić to za sierpień i wrzesień i dwa miesiące z trzeciego kwartału. Nie możemy tego zrobić raz, tylko osobno na każdą ratę, którą chcemy zawiesić - tłumaczył Reszka.
Dodał, że aby zawiesić taką ratę należy zgłosić to w banku przed datą płatności raty. - Jeżeli mamy ratę na przykład 10 sierpnia, to przed 10 sierpnia musimy taki wniosek złożyć - powiedział.
Wakacje kredytowe w 2023 roku
Przypomniał, że w przyszłym roku będzie inaczej. - Te wakacje kredytowe dają nam ulgę podczas jednego miesiąca w każdym kwartale. Maksymalnie z 12 miesięcy w czterech możemy tej raty nie zapłacić. To, którego miesiąca będzie to dotyczyć, jest dowolne, ale ma być to jeden miesiąc w kwartale - wyjaśniał ekspert Credipass.
- Ci, którzy tych pieniędzy mają więcej i stać ich na to, mogą, a raczej powinni w miarę możliwości, nadpłacić kredyt. Czyli nie płacimy tej raty, ale tych pieniędzy nie konsumujemy, tylko przeznaczamy na spłatę kapitału. (..) Jak rozmawiam o tym, co jest najlepszą opcją, to najlepiej jest nadpłacić kredyt i skrócić okres. Jeżeli nas stać, to prosimy o zachowanie obecnej raty, ale chcemy skrócić okres. To jest z punktu finansowego najbardziej korzystna opcja. Drugą opcją jest, że nadpłacamy kredyt i zmniejsza nam się rata - mówił.
Ekspert zwrócił uwagę, że konsekwencją skorzystania z wakacji kredytowych jest "wydłużenie okresu kredytowania o miesiące, w których z tego rozwiązania skorzystaliśmy". - Maksymalnie o osiem miesięcy wydłuży nam się kredyt. Nie ponosimy jednak, my jako konsumenci, żadnych kosztów - tłumaczył.
Pytany o to, dlaczego bankom nie podoba się to rozwiązanie, odpowiedział, że "nie ma nic za darmo". - Koszt tego rozwiązania jest przerzucony na banki. Ich kapitał, który nam pożyczyli, przez okres tych wakacji kredytowych nie pracuje. To mocno różni się od takich tradycyjnych wakacji kredytowych, które proponują banki. Mówią: "okej kliencie, możesz nie płacić raty, ale musisz zapłacić odsetki", bo na odsetkach zarabiają. Tutaj mają to zawieszone. Po prostu jest wydłużenie czasu i przez ten okres maksymalnie ośmiu miesięcy, można powiedzieć, że ich kapitał nie pracuje - wskazywał gość TVN24.
Wakacje kredytowe - co to jest?
Wakacje kredytowe oznaczają zawieszenie obowiązku dokonywania płatności, do których kredytobiorca zobowiązany jest na podstawie zawartej umowy o kredyt hipoteczny, niebędący kredytem walutowym. Co ważne, okres zawieszenia wykonywania umowy nie jest traktowany jako okres kredytowania, dlatego okres kredytowania oraz wszystkie terminy przewidziane w umowie kredytu będą ulegały stosownemu przedłużeniu
Wakacje będą dotyczyć zarówno części kapitałowej, jak i odsetkowej raty, a termin spłaty ma zostać przesunięty bez dodatkowych odsetek.
W okresie zawieszenia będą pobierane jedynie opłaty z tytułu ubezpieczeń powiązanych z umową kredytową. Ich wysokość ma zostać podana przez bank w potwierdzeniu doręczenia wniosku.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TQ-graphics/Shutterstock