W najbliższych tygodniach Polska zobaczy skalę nadużyć finansowych, szczególnie w spółkach Skarbu Państwa. Włos na głowie się jeży - powiedział premier Donald Tusk w pierwszym wywiadzie udzielonym od czasu objęcia urzędu.
Szef rządu podkreślił w piątkowym wywiadzie, że "jesteśmy świadkami czyszczenia państwa z nadużyć i finansowej, agresywnej pazerności". Jak zaznaczył, "już więcej władza nie będzie bezkarna". - Będę w tym konsekwentny - zapewnił. - Nie ma miejsca na negocjacje, że zrobimy tu trochę. Albo jest praworządność, albo rządzą kliki i koterie - powiedział premier. - Ktoś mówi brutalnie, że to jest program "cela plus". W jakimś sensie tego ostrego skrótu użyłem w kampanii wyborczej i dziś w jakimś sensie mamy realizację programu "koryto minus", to znaczy odcinanie od nieuzasadnionych przywilejów ludzi władzy - tłumaczył Tusk.
- W najbliższych tygodniach Polska zobaczy skalę nadużyć finansowych najwyższych funkcjonariuszy Prawa i Sprawiedliwości, szczególnie w spółkach Skarbu Państwa, włos na głowie się jeży - zapowiedział premier Donald Tusk. - Ja jestem doświadczonym człowiekiem. Myślałem, że wszystko widziałem - dodał.
Na pytanie o to, czy może dziś powiedzieć więcej, odpowiedział, że "nie, chce być wierny procedurom". - Te prace trwają nie po to, bym ja mógł się popisywać w mediach, tylko po to, by wyciągać konsekwencje prawne i zastosować odpowiednie procedury - zaznaczył.
- Ale to jest kwestia dni, tygodni, nie będziemy z tym zwlekać - dodał premier Tusk.
Obsadzanie stanowisk w spółkach Skarbu Państwa
Pytany o kwestię obsadzania stanowisk w spółkach Skarbu Państwa, odpowiedział, że "będą oczywiście konkursy". - Z panem ministrem (aktywów państwowych Borysem) Budką przedstawimy bardzo precyzyjnie listę tych firm (ważnych) ze względu na bezpieczeństwo strategiczne państwa, gdzie nie będziemy udawać, że rząd nie ma wpływu na to, kto zarządza tymi spółkami i z jakiego powodu, ale we wszystkich, bez wyjątku, sytuacjach będzie obowiązywał konkurs i także ta idea komitetów nominacyjnych jest już realizowana przez pana ministra Budkę - zapowiedział Tusk.
Premier zaznaczył przy tym, że "te procesy będą transparentne". - Nie mówię, że będziecie mieli transmisje live z posiedzeń rad nadzorczych, bo to są też spółki giełdowe. Ale zadbam osobiście o to z panem ministrem Budką, żeby proces był transparentny, czytelny dla opinii publicznej, oparty o czytelne zasady i konkurs będzie metodą, której nikt nie będzie mógł już ominąć w żadnej spółce Skarbu Państwa - wyjaśnił.
- Natomiast jest oczywiste, że tam, gdzie państwo jest właścicielem dominującym albo kluczowym, i gdzie dotyczy to na przykład bezpieczeństwa energetycznego państwa, to ja nie będę udawał, że nie będziemy mieli oczekiwań i rekomendacji. To w ogóle jest oczywiste. Ale i tak każdy będzie musiał przejść procedurę i to będzie ocena publiczna i procedura konkursowa - dodał.
Kto zostanie prezesem Orlenu?
Odnosząc się do kwestii obsady stanowisk prezesów spółek Skarbu Państwa, Donald Tusk stwierdził, że "już dawno nie widział tak nietrafionych prognoz". Na pytanie, czy Elżbieta Bieńkowska jest taką nietrafioną prognozą (miałaby objąć stanowisko prezesa Orlenu - przyp. red.), odpowiedział "kompletnie".
- Bardzo szanuję panią minister, wicepremier, komisarz, moją bliską współpracownicę, ale ktoś robi jej krzywdę. Ani w jej, ani w niczyim innym interesie nie jest opowiadanie takich niestworzonych rzeczy w mediach - podkreślił premier.
Źródło: tvn24.pl