O końcu umów cywilnoprawnych pisze w czwartek "Rzeczpospolita". Gazeta cytuje Stanisława Szweda, wiceministra rodziny, pracy i polityki społecznej, który twierdzi, że inspektorzy będą mogli od ręki zamienić tzw. śmieciówki na umowy o pracę. Zmiany są możliwe jeszcze w tym roku, przedstawiciele pracodawców ostro protestują.
- Chcemy, by inspektorzy pracy mieli prawo do zamiany pracownikom umów cywilnoprawnych na etaty w drodze decyzji administracyjnej - tłumaczy w rozmowie z gazetą Szwed. Jak dodaje takie rozwiązanie dałoby możliwość skutecznej walki z nadużywaniem umów cywilnoprawnych przez przedsiębiorców.
Jeszcze w tym roku?
Jak pisze dziennik zmiana była nakazywana, gdyby inspektor uznał, że charakter pracy wskazuje, iż powinna być wykonywana w ramach etatu. Wprowadzenie nowego rozwiązania jest możliwe jeszcze w tym roku.
Pomysłowi sprzeciwiają się wszystkie organizacje pracodawców. - Nie każda umowa cywilnoprawna jest patologią mającą na celu obejście pracy. często sądy uznają, że takie umowy są zgodne z wolą stron i odpowiadają stanowi faktycznemu. Obowiązujące dziś regulacje są wystarczające i odpowiednio zabezpieczają interesy pracowników - mówi w rozmowie z "Rzeczpospolitą" Andrzej Malinowski, prezydent Pracodawców RP.
Zobacz. Jakie przywileje mają pracownicy zrzeszeni w związkach zawodowych?
Autor: tol/gry / Źródło: Rzeczpospolita
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock