Mediacje z Tauronem w sporze wokół bloku 910 MW w Elektrowni Jaworzno III nie zostały zerwane - poinformowała spółka Rafako. Zapowiedziała jednocześnie złożenie propozycji ostatniej szansy. Wcześniej Tauron ogłosił, że Rafako mediacje zerwało.
"Mediacje nie zostały zerwane. Tauron kolejny raz kłamie. Ustalenia z mediatorami są takie, że Rafako złoży jutro Tauronowi propozycje ostatniej szansy" - brzmi opublikowany w poniedziałek wpis Rafako na twitterze.
Wcześniej Tauron poinformował, że Rafako zerwało mediacje przed Sądem Polubownym przy Prokuratorii Generalnej RP. Energetyczny koncern zadeklarował też otwartość na dalsze negocjacje.
- Pozostajemy otwarci na rozmowy z Rafako i podtrzymujemy deklarację wsparcia dla pracowników raciborskiej firmy zaangażowanych przy budowie bloku 910 MW w Jaworznie - powiedział, cytowany w komunikacie, Trajan Szuladziński, prezes Tauron Wytwarzanie.
Spółki od wielu miesięcy spierają się w związku z problemami w działaniu bloku 910 MW w Jaworznie, którego Rafako było generalnym wykonawcą.
W środę Tauron Wytwarzanie wezwało Rafako do zapłaty ponad 1,3 mld zł tytułem kar umownych i odszkodowań za usterki i wady bloku. Rafako w odpowiedzi zapowiedziało złożenie wniosku o upadłość, a następnie wystąpiło do Taurona z roszczeniami na łączną kwotę ok. 1,4 mld zł. Obie spółki uznają roszczenia drugiej strony za bezzasadne.
Blok za ponad 6 miliardów złotych
Wybudowany kosztem ponad 6 mld zł blok 910 MW uruchomiono z opóźnieniem w listopadzie 2020 r. W czerwcu 2021 r. został wyłączony z powodu usterek, naprawianych od tego czasu przez wykonawców z konsorcjum Rafako-Mostostal Warszawa. Ponownie jednostkę uruchomiono – również z opóźnieniem wobec pierwotnych planów – w końcu kwietnia 2022 r. Potem blok był czasowo wyłączany jeszcze dwukrotnie. Według Rafako powodem awarii była nieodpowiednia jakość węgla dostarczanego przez Tauron. Według Taurona - przyczynami są liczne wady i usterki bloku.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: tauron.pl