Sejmowa Komisja do spraw Petycji zwróci się do Ministerstwa Zdrowia o stanowisko w związku z pomysłem wprowadzenia zakazu sprzedaży bezalkoholowego szampana dla dzieci w butelkach imitujących szampan dla dorosłych. Pomysł został zawarty w petycji złożonej do Sejmu, którą komisja rozpatrywała w czwartek.
Osoba, która wniosła petycję do Sejmu uzasadnia ją troską o zdrowie psychiczne i społeczne młodego pokolenia. Według niej, sprzedawanie bezalkoholowego szampana dla dzieci w butelkach imitujących alkohol dla dorosłych normalizuje konsumpcję alkoholu wśród dzieci i wzmacnia pozytywne skojarzenia z alkoholem.
Opakowania, które "oswajają, z kulturą picia"
"Używanie butelek, które wyglądem imitują opakowania alkoholu, może sprawić, że dzieci uznają picie alkoholu za naturalny element życia społecznego i świętowania. Takie opakowania oswajają je z kulturą picia, wprowadzając w świat dorosłych zachowań, co jest szczególnie szkodliwe dla ich psychiki i rozwoju osobowości" - czytamy w petycji.
"Produkty, które zachęcają dzieci do picia w sposób przypominający dorosłych, mogą prowadzić do budowania niebezpiecznych nawyków. Imitując dorosłe rytuały, dzieci mogą przenosić te wzorce na swoje dorosłe życie, co zwiększa ryzyko rozwinięcia problemów z alkoholem w przyszłości" - wskazał autor petycji.
Wskazał, że butelki imitujące alkohol mogą wprowadzać dzieci i młodzież w błąd, sugerując, że alkohol to produkt bezpieczny i dostępny dla wszystkich. "Tego rodzaju wzorce mogą w przyszłości prowadzić do lekkomyślnego traktowania produktów alkoholowych" - dodał.
Autor petycji zauważył też, że w wielu krajach podejmuje się działania mające na celu ograniczenie dostępności alkoholu i produktów go imitujących wśród niepełnoletnich oraz, że z doświadczeń międzynarodowych wynika, że regulacja takich produktów może skutecznie zmniejszyć wpływ kultury picia na młode osoby.
Zakaz nie z powodu szkodliwości, ale podobieństwa
Poseł Marcin Józefaciuk (KO), który przedstawiał komisji treść petycji przypomniał, w Polsce jest zakaz sprzedaży osobom niepełnoletnim napojów alkoholowych, wyrobów tytoniowych, papierosów elektronicznych i napojów z dodatkiem kofeiny. Zaznaczył, że w przypadku rozpatrywanej petycji nie chodzi o zakazanie produktu, który jest szkodliwy ze względu na zawartość nikotyny, alkoholu i czy substancji niebezpiecznych, ale "ze względu na podobieństwo do rzeczy, które są niebezpieczne". Zauważył, że komisja rozpatrywała już podobną petycję, w której chodziło o zakaz sprzedaży nieletnim wyrobów przypominających papierosy.
Poseł zauważył też, że także w tym przypadku sejmowe Biuro Ekspertyz i Oceny Skutków Regulacji podnosi zarzut naruszenia zasady wolności gospodarczej.
- Może taki zarzut być przedstawiony, jeśli to żądanie zostanie spełnione - powiedział Józefaciuk. - Również tutaj trzeba pamiętać, że obecnie obowiązkiem przedsiębiorcy prowadzącego sklep jest umożliwienie klientowi zakupu każdego towaru dopuszczonego do obrotu. Jest to zgodne z przepisami prawa - dodał.
Pytanie do resortu zdrowia
Poseł zaproponował skierowanie do Ministerstwa Zdrowia dezyderatu dotyczącego problemu podniesionego w petycji, w którym komisja chce zapytać m.in. o stanowisko w tej sprawie oraz czy w resorcie prowadzone są prace dotyczące tej kwestii.
Propozycje tę poparła wiceprzewodnicząca Komisji do spraw Petycji Urszula Augustyn (KO).
- Zaprosimy na następne posiedzenie przedstawicieli Ministerstwa Zdrowia (...). Może Ministerstwo Edukacji też zechce się włączyć - powiedziała. - Ale zaczniemy od tego, że napiszemy dezyderat do Ministra Zdrowia z prośbą o oszacowanie, jaka to jest skala i co oni na ten temat sądzą - zapowiedziała. - Być może w trakcie prac, które toczą się także w związku z wyrobami tytoniowymi, może i ten problem zostanie poruszony - dodała.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock