Muszą sięgnąć po zamienniki. Zakaz dla branży beauty

Media: Rząd Iranu chce wprowadzić zakaz przedłużania rzęs i paznokci
"The Lancet": na świecie żyje już ponad miliard osób z otyłością
Źródło: Maciej Woroch/Fakty o Świecie TVN24 BiS
Od 1 września salony kosmetyczne nie mogą już stosować produktów zawierających TPO - substancję uznaną za szkodliwą dla zdrowia. Przez lata pełniła ona funkcję fotoinicjatora, czyli składnika odpowiedzialnego za utwardzanie preparatów.

TPO (tlenek trimetylobenzoilodifenylofosfiny) znaleźć można w lakierach hybrydowych, żelach do przedłużania paznokci i zdobień oraz klejach do tipsów. Teraz branża beauty musi sięgnąć po zamienniki.

Zakaz produktów kosmetycznych, które zawierają TPO

Europejska Agencja Chemikaliów (ECHA) wpisała TPO na listę substancji CMR, czyli rakotwórczych, mutagennych i szkodliwych dla rozrodczości. Taką opinię wydał w 2021 roku Komitet ds. Oceny Ryzyka (RAC). Została ona uwzględniona przy aktualizacji unijnego rozporządzenia (21. ATP) dotyczącego klasyfikacji, oznakowania i pakowania substancji i mieszanin (CLP). Tym samym od 1 września wejdzie w życie zakaz stosowania i wprowadzania do obrotu produktów kosmetycznych, które zawierają TPO.

Główny Inspektorat Sanitarny tłumaczy, że wprowadzony zakaz to kwestia bezpieczeństwa zdrowotnego.

- Nasze stanowisko jest jasne. W salonach kosmetycznych od 1 września nie powinno się stosować produktów zawierających TPO. Klientka korzystająca z usług kosmetycznych powinna czuć się bezpieczna i mieć pewność, że stosowane produkty są bezpieczne i spełniają wymagania prawne – odnosi się do zakazu Marek Waszczewski, rzecznik prasowy GIS. Podkreśla także, że informacja była znana półtora roku wcześniej. GIS również przypominał o niej w kwietniu i maju, by branża miała czas się przygotować.

- Zarówno profesjonaliści, jak i klienci powinni być świadomi nadchodzących zmian - podsumowuje rzecznik w wypowiedzi dla PAP.

Apel do salonów

Główny Inspektorat Sanitarny radzi, by salony sprawdzały dokładnie skład zamawianych kosmetyków i stosowały dostępne na rynku produkty kosmetyczne zawierające zamienniki.

- Stosowanie produktów kosmetycznych zawierających TPO może stanowić zagrożenie dla zdrowia. Zalecamy, aby salony kosmetyczne stosowały wyłącznie bezpieczne produkty, dbając tym samym o zdrowie i bezpieczeństwo swoich klientek - zaznacza rzecznik GIS.

TVN24 HD
Dowiedz się więcej:

TVN24 HD

Zobacz także: