Nie ma dużej przestrzeni do podwyżek stóp procentowych lub nawet do podwyżek w ogóle - powiedział w "Faktach po Faktach" w TVN24 profesor Cezary Kochalski, członek Rady Polityki Pieniężnej. W jego ocenie "dalsze, tak radykalne ewentualne podwyżki mogłyby wpłynąć ewidentnie na aktywność gospodarczą".
RPP podczas październikowego posiedzenia zdecydowała się utrzymać stopy procentowe NBP na niezmienionym poziomie. Była to pierwsza taka decyzja od października 2021 roku, kiedy rozpoczął się cykl podwyżek stóp. Od tego czasu Rada podnosiła stopy co miesiąc, z wyjątkiem sierpnia, kiedy nie było posiedzenia decyzyjnego.
- Jesteśmy aktualnie przed tak zwaną projekcją listopadową, która naświetli nam główne parametry ekonomiczne i wtedy pewnie łatwiej nam byłoby dyskutować o ewentualnych zmianach parametrów - powiedział w "Faktach po Faktach" w TVN24 profesor Cezary Kochalski, członek RPP.
Stopy procentowe w Polsce
W ocenie członkini RPP Joanny Tyrowicz, która mówiła na ten temat w rozmowie z ISBnews, o ile dane za wrzesień nie przyniosą niespodzianek, a projekcja listopadowa będzie zgodna z jej oczekiwaniami, to zdecydowany wzrost stóp procentowych nawet o 100 punktów bazowych wraz ze zmianą komunikacji są niezbędne, by przywrócić skuteczność polityki.
Kochalski przyznał, że dzisiaj jest daleki od takich opinii.
Jego zdaniem "wydaje się, że nie ma" dużej przestrzeni do podwyżki stóp procentowych. - Dlatego że, jeżeli spojrzymy na tak zwaną lukę popytową, to ona się domyka. Podnosiliśmy stopy procentowe jedenastokrotnie, to są spektakularne zmiany parametrów polityki pieniężnej i wydaje się, że w kontekście naszych prognoz, co do wzrostu gospodarczego, aktywności gospodarczej, dalsze, tak radykalne ewentualne podwyżki, czy w ogóle podwyżki, mogłyby niewątpliwie wpłynąć ewidentnie na aktywność gospodarczą, ale w efekcie odwrócić trend, czyli inflacja obniżałaby się, ale bardzo, bardzo istotnym kosztem dla gospodarki i społeczeństwa - powiedział Kochalski.
Kolejne posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej odbędzie się 9 listopada.
Członek RPP był dopytany, czy to oznacza, że zostanie zatem zrealizowany scenariusz z molo w Sopocie. - To nie ma żadnego znaczenia. Słowa przewodniczącego Rady Polityki Pieniężnej mają znaczenie podczas posiedzenia decyzyjnego Rady Polityki Pieniężnej, ale to jest tylko jeden głos - zauważył.
W połowie lipca br. na profilu Agrounii na Facebooku pojawiło się nagranie, na którym było widać, jak działaczka tej organizacji zaczepia podczas spaceru na molo w Sopocie prezesa NBP Adama Glapińskiego. W tej rozmowie szef banku centralnego mówił m.in. o wysokości stóp procentowych NBP. - W tej chwili mamy najwyższe stopy procentowe i najwyższą inflację 15,5 (procent - red.) - zwracał uwagę Glapiński. Dopytywany, czy nie będzie dalszych podwyżek, wskazał, że "jeśli będzie, to jedna, 0,25". Taka podwyżka miała miejsce podczas wrześniowego posiedzenia.
Inflacja w Polsce
Cezary Kochalski nie zgodził się, że mamy do czynienia z kryzysem gospodarczym. - Nie powiedziałbym, że jest kryzys i źle, nie podpisałbym się pod takim stwierdzeniem. Jesteśmy w sytuacji, że z dużym prawdopodobieństwem aktywność gospodarcza, czy wzrost gospodarczy ulegnie osłabieniu - powiedział gość "Faktów po Faktach" w TVN24.
Na uwagę o kłopoty z domowym budżetem gospodarstw domowych, odpowiedział, że "my (RPP - red.) musimy patrzeć w wymiarze makroekonomicznym, w wymiarze makroekonomicznym nasza gospodarka ciągle rozwija się na satysfakcjonującym, wysokim poziomie".
Zdaniem członka RPP, w najbliższych miesiącach odczyty inflacji będą zbliżone do wrześniowych. Według danych Głównego Urzędu Statystycznego inflacja w minionym miesiącu wyniosła 17,2 proc. - Wszelkie prognozy, którymi dysponujemy, wskazują, że będziemy rzeczywiście na poziomie wysokiej inflacji, mniej więcej tym, który wskazywał ostatni odczyt wrześniowy. Myślę, że pierwszy kwartał 2023 roku, to są też przed nami wysokie odczyty inflacji - wskazał Kochalski.
Według jego prognoz nie dojdziemy do poziomu 20 proc. - Ale oczywiście, to będzie uzależnione i uwarunkowane również decyzjami, które nie leżą po stronie banku centralnego i polityki pieniężnej - zaznaczył.
Źródło: TVN24 Biznes
Źródło zdjęcia głównego: TVN24