Sprzedaż detaliczna w Polsce we wrześniu 2022 roku wzrosła o 4,1 procent rok do roku, a w ujęciu miesięcznym spadła o 2,8 procent - podał Główny Urząd Statystyczny (GUS). Analitycy spodziewali się wzrostu o 4,5 procent rok do roku. Sprzedaż detaliczna w cenach bieżących wzrosła w ubiegłym miesiącu o 21,9 proc. rdr.
Dla porównania w sierpniu br. sprzedaż detaliczna w cenach stałych była wyższa o 4,2 proc. rok do roku, a w ujęciu miesięcznym wzrosła o 1,0 proc.
GUS podał, że we wrześniu br. największy wzrost sprzedaży detalicznej (w cenach stałych) w porównaniu z analogicznym okresem przed rokiem odnotowały jednostki handlujące tekstyliami, odzieżą, obuwiem - o 25,2 proc. wobec wzrostu o 14,5 proc. przed rokiem. Sprzedaż wzrosła także m.in. w grupie "farmaceutyki, kosmetyki, sprzęt ortopedyczny" (o 11,1 proc.), "żywność, napoje i wyroby tytoniowe" (o 7,8 proc.) oraz "prasa, książki, pozostała sprzedaż w wyspecjalizowanych sklepach" (o 2,5 proc.). Z drugiej strony najgłębszy spadek sprzedaży utrzymał się w podmiotach sprzedających paliwa stałe, ciekłe i gazowe (o 20,4 proc.).
Jak czytamy, udział sprzedaży przez internet w sprzedaży "ogółem" zwiększył się z 8,9 proc. w sierpniu br. do 9,7 proc. we wrześniu br.
Dane dotyczą przedsiębiorstw handlowych i niehandlowych o liczbie pracujących powyżej 9 osób.
Sprzedaż detaliczna - komentarze
Polski Instytut Ekonomiczny zwrócił uwagę, że "komentarz GUS wskazuje, że kurczy się sprzedaż paliwa oraz dóbr trwałych np. sprzętu AGD oraz RTV. Dalej rosną wydatki związane z zakupami pierwszej potrzeby – to efekt większej liczby konsumentów po migracji z Ukrainy".
Według PIE "kolejne miesiące przyniosą słabsze wyniki". "Badania koniunktury KE wskazują, że obecny kryzys najmocniej uderza w klasę średnią, której wydatki tworzą konsumpcję w gospodarce. Oceny sytuacji finansowej w tej grupie są najniższe w historii badania" - zauważono.
Zdaniem ekonomistów ING Banku Śląskiego, gdyby nie czternasta emerytura, wypłacana w sierpniu i we wrześniu, "mogło być gorzej". "Inflacja bije konsumentów po kieszeniach. Pomimo tarcz antyinflacyjnych/solidarnościowych konsumpcja jednak spowalnia" - podkreślili.
Ekonomiści PKO BP zwrócili uwagę, że dane o sprzedaży detalicznej we wrześniu są zbliżone do tych sprzed miesiąca. "Ostatnio rośnie tylko sprzedaż dóbr 'pierwszej potrzeby'. Głęboki spadek realnej sprzedaży paliw pokazuje, jak na popyt wpływają wysokie ceny" - napisali przedstawiciele banku na Twitterze.
W ocenie ekonomistów mBanku "w szczegółach sprzedaży nie dzieje się wiele". "Sprzedaż samochodów stabilnie, żywność mocniej w górę (może to jakieś echa 14. emerytury?), paliwa w dół (złożenie wpływu cen paliw na stacjach i cen węgla), lekka poprawa w odzieży i RTV i AGD" - wskazali.
Ekonomiści Banku Pekao wskazali, że "sprzedaż detaliczna nie poszła w ślady produkcji". "Wzrost sprzedaży o 4,1 proc. r/r jest bardzo bliski konsensusowi rynkowemu" - podano.
Źródło: TVN24 Biznes
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock