Centralne Biuro Antykorupcyjne zatrzymało pięć kolejnych osób w związku ze śledztwem dotyczącym nieprawidłowości w spółce GetBack - dowiedziała się PAP. Do tej pory zarzuty w tym śledztwie usłyszało już 49 osób.
Cztery zatrzymane przez CBA osoby podejrzewane są o manipulację kursem akcji spółki EGB Investments. Według śledczych miały one działać w celu zawyżenia wartości spółki. Piąta zatrzymana przez CBA osoba, to były pracownik jednego z banków podejrzewany o oszustwo i prowadzenie bez zezwolenia działalności w zakresie obrotu instrumentami finansowymi. Naczelnik wydziału komunikacji społecznej Biura Temistokles Brodowski potwierdził w rozmowie z PAP w czwartek, że zatrzymań dokonali funkcjonariusze warszawskiej delegatury CBA. - Do tej pory zarzuty w tym śledztwie nadzorowanym przez Prokuraturę Regionalną w Warszawie usłyszało już 49 osób - powiedział PAP Brodowski. Zaznaczył, że wszystkie zatrzymane przez CBA osoby trafią do tej prokuratury, gdzie mają im zostać postawione zarzuty.
Kilka wątków śledztwa
Śledztwo w sprawie GetBack prowadzone jest w kilku wątkach. Dotyczy wyrządzenia tej spółce szkody majątkowej i przestępstw związanych z obrotem giełdowym. Spółka GetBack zajmuje się zarządzaniem wierzytelnościami. Powstała w 2012 roku, a w lipcu 2017 roku jej akcje zadebiutowały na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie. W kwietniu 2018 roku GPW, na wniosek KNF, zawiesiła obrót akcjami GetBacku. Stało się to po tym, gdy 16 kwietnia rano firma podała, że prowadzi negocjacje z PKO BP oraz Polskim Funduszem Rozwoju w sprawie finansowania o charakterze mieszanym kredytowo-inwestycyjnym w wysokości do 250 milionów złotych. Z komunikatu spółki wynikało, że informację uzgodniono "ze wszystkimi zaangażowanymi stronami" tymczasem PKO BP i PFR zdementowały informacje, że prowadzą takie rozmowy. To wywołało reakcję KNF.
W efekcie rada nadzorcza GetBack odwołała ze skutkiem natychmiastowym Konrada K. ze stanowiska prezesa spółki. Konrada K. aresztowano. Zarzucono mu popełnienie ośmiu przestępstw, m.in. usiłowanie oszustwa na kwotę 250 milionów złotych, wyrządzenie spółce szkody majątkowej w wielkich rozmiarach - co najmniej ponad 185 milionów złotych i podejmowanie działań zmierzających do utrudnienia postępowania karnego i uniknięcia odpowiedzialności karnej.
Obligatariusze GetBack starają się odzyskać pieniądze zainwestowane w obligacje, ale nie od GetBack, tylko od banków, które te instrumenty oferowały.
Nad sprawą GetBack pracuje powołany przez Prokuratora Krajowego Bogdana Święczkowskiego zespół śledczy wydziału I ds. przestępczości gospodarczej PR w Warszawie i agenci CBA.
Autor: tol / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24