Spółka PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna (PGE GiEK) złożyła zażalenie do Naczelnego Sądu Administracyjnego na postanowienie w sprawie kopalni Turów - podano w komunikacie. Dodano, że jest to odpowiedź na wstrzymanie przez WSA w Warszawie wykonania decyzji środowiskowej wydanej dla kopalni we wrześniu 2022 roku.
PGE GiEK, spółka z Grupy PGE, poinformowała w poniedziałek, że złożyła zażalenie do Naczelnego Sądu Administracyjnego w Warszawie na wydane 31 maja 2023 roku "skandaliczne postanowienie w sprawie Kopalni Turów".
PGE GiEK o kopalni Turów
"Jest to odpowiedź spółki na wstrzymanie, z rażącym naruszeniem przepisów prawa, przez WSA w Warszawie wykonania decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach wydanej przez GDOŚ (Generalną Dyrekcję Ochrony Środowiska - red.) we wrześniu 2022 r. Decyzja środowiskowa została zaskarżona przez organizacje m.in. z Niemiec i Czech" - wskazano w komunikacie.
- Zaskarżona przez organizacje między innymi z Niemiec i Czech decyzja środowiskowa na kontynuację eksploatacji złoża węgla brunatnego "Turów" została wydana przez GDOŚ z zachowaniem najwyższych standardów dbałości o środowisko. W postępowaniu administracyjnym został zapewniony udział społeczności z Polski, Czech i Niemiec, a także organizacji ekologicznych i przedstawicieli samorządów z Czech i Niemiec. Składając zażalenie na postanowienie sądu PGE staje w obronie Turowa i jego dalszej działalności - podkreślił, cytowany w komunikacie, prezes zarządu PGE Polskiej Grupy Energetycznej Wojciech Dąbrowski.
Jak zaznaczono, wydane jednoosobowo postanowienie uderza nie tylko w bezpieczeństwo energetyczne kraju, ale również w pracowników kompleksu turoszowskiego i w mieszkańców południowo-zachodniej części Dolnego Śląska.
"Sama Kopalnia Turów w latach 2020-2022 współpracowała z niemal 1400 kontrahentami, którzy również utrzymują się z działalności turoszowskiej kopalni. Węgiel z Kopalni Turów to paliwo przetwarzane na prąd dla prawie 4 mln gospodarstw domowych. Ponadto energia elektryczna w blokach 1–6 Elektrowni Turów wytwarzana jest w wysokosprawnej kogeneracji z wytwarzaniem ciepła, zabezpieczającego m.in. potrzeby grzewcze i wytwarzanie centralnej wody użytkowej dla przeważającej większości z blisko 18-tysięcznej bogatyńskiej społeczności" - wymieniła spółka.
Dodano, że obecnie kopalnia Turów prowadzi działalność wydobywczą na podstawie koncesji wydanej w 1994 r., zmienionej w marcu 2020 r. w zakresie wydłużenia terminu jej obowiązywania do 2026 r.
Postanowienie WSA w sprawie kopalni Turów
31 maja br. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie wydał postanowienie wstrzymujące - do czasu rozpoznania skargi - wykonanie decyzji środowiskowej dotyczącej koncesji na wydobycie węgla dla kopalni w Turowie po 2026 r. Jak podkreślił sąd, postanowienie nie wstrzymuje pracy kopalni Turów.
Postanowienie wstrzymujące dotyczy decyzji GDOŚ z 30 września 2022 r. określającej środowiskowe uwarunkowania realizacji przedsięwzięcia: "Kontynuacja eksploatacji złoża węgla brunatnego Turów, realizowanego w gminie Bogatynia". Skargę na decyzję środowiskową złożyły m.in. Fundacja Frank Bold, Greenpeace oraz Stowarzyszenie Ekologiczne EKO-UNIA.
Postanowienie jest nieprawomocne, zgodnie z przepisami stronom postępowania przysługuje możliwość złożenia zażalenia do Naczelnego Sądu Administracyjnego w terminie siedmiu dni od dnia doręczenia odpisu postanowienia wraz z uzasadnieniem. Postanowienie traci moc z dniem wydania przez Sąd orzeczenia uwzględniającego skargę lub po uprawomocnieniu się orzeczenia oddalającego skargę.
W ocenie WSA zaistniały przesłanki do wstrzymania wykonania zaskarżonej decyzji z uwagi na możliwość powstania nieodwracalnych szkód w środowisku. "Nie można wykluczyć prawdopodobieństwa, że decyzja wydana przez GDOŚ jest wadliwa" - napisał w uzasadnieniu sędzia WSA Jarosław Łuczaj. Zdaniem WSA "ewentualna kontynuacja przedsięwzięcia odkrywki Turów przed dokonaniem uprzedniej kontroli zaskarżonej decyzji uprawdopodabnia spowodowanie trudnych, a nawet nieodwracalnych szkód w środowisku jak i spowodowanie nieodwracalnych uszczerbków w mieniu".
"Niniejsze rozstrzygnięcie sądu winno skutkować natychmiastowym wstrzymaniem ewentualnej dalszej realizacji przedmiotowego przedsięwzięcia" - napisał w uzasadnieniu sędzia Łuczaj.
Zaskarżona decyzja GDOŚ częściowo uchylała, a częściowo utrzymywała w mocy decyzję z 21 stycznia 2020 r. Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska we Wrocławiu o środowiskowych uwarunkowaniach realizacji przedsięwzięcia "Kontynuacja eksploatacji złoża węgla brunatnego 'Turów'".
Odwołania w sprawie kopalni Turów
Decyzja RDOŚ, wydana na wniosek spółki PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna, określała środowiskowe uwarunkowania kontynuacji wydobycia w kopalni Turów, należącej do PGE GiEK. Skuteczne odwołania od tej decyzji do GDOŚ złożyły m.in. polski, czeski i niemiecki oddziały Greenpeace, Fundacja Frank Bold, "Eko-Unia", miasto Żytawa, Region Liberec. Skarżący zgłosili szereg okoliczności i domagali się uchylenia decyzji RDOŚ i odmowy wydania decyzji środowiskowej.
W ramach zmian GDOŚ zapisał w decyzji, że dopuszcza się wariant mówiący o wydobyciu 11,5 mln ton węgla brunatnego rocznie w latach 2020-2038 oraz 7 mln ton rocznie w latach 2039-2044.
GDOŚ sprecyzował na nowo m.in. jak ma wyglądać system zabezpieczeń przed emisją pyłów, kiedy należy zraszać określone miejsca kopalni, jak ma wyglądać ekran akustyczny i kiedy ma powstać, jakie kontrole przyrodnicze należy wykonać przed przygotowaniem odkrywki, jak ma wyglądać rekultywacja, gdzie i kiedy prowadzić pomiary hałasu oraz poziomu wód. Właśnie ta decyzja GDOŚ stała się przedmiotem skargi do WSA i późniejszego zawieszenie jej wykonania przes sąd.
W 2020 r. opierając się na decyzji środowiskowej RDOŚ Minister Klimatu przedłużył w ograniczonym zakresie koncesję dla kopalni Turów do 2026 r. Sąd administracyjny, po skargach organizacji ekologicznych uchylił na początku 2022 r. jednak rygor natychmiastowej wykonalności decyzji środowiskowej. W lutym 2023 r. opierając się na decyzji GDOŚ z jesieni 2022 r., Minister Klimatu i Środowiska przedłużył koncesję dla Turowa poza 2026 r. - do 2044 r.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock