Powołanie regulatora cen wody, taka będzie konsekwencja noweli ustawy o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę i zbiorowym odprowadzaniu ścieków, której projekt we wtorek przyjął rząd - poinformowało Centrum Informacyjne Rządu.
Jak czytamy, do końca 2017 r. zadania organu regulacyjnego będzie wykonywał prezes Krajowego Zarządu Gospodarki Wodnej. Od 1 stycznia 2018 r. rolę tę przejmie prezes PGW "Wody Polskie" albo dyrektorzy regionalnych zarządów gospodarki wodnej PGW "Wody Polskie". Przypomniano, że PGW "Wody Polskie" powołuje ustawa Prawo wodne z 20 lipca 2017 r.
Regulator miałby kontrolować proces zatwierdzania taryf przez przedsiębiorstwa wodno-kanalizacyjne. Chodzi o to, by zapobiegać nadmiernemu czy nieuzasadnionemu podnoszeniu cen za wodę dla mieszkańców.
Ceny usług
Jak czytamy na stronach Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, obecne rozwiązania, które przewiduje nadzór organów samorządu terytorialnego nad kształtowaniem cen usług za dostarczanie wody i odprowadzanie ścieków, nie chronią w wystarczającym stopniu odbiorców usług przed systematycznym wzrostem cen. "Samorządy, mimo dostępnych narzędzi kontrolnych, m.in. w postaci prawa do weryfikacji wniosków taryfowych oraz zatwierdzania taryf, często nie wykorzystują swoich uprawnień, by zadbać o racjonalne ceny dla mieszkańców. W obecnym stanie prawnym samorząd terytorialny pełni jednocześnie funkcję właściciela przedsiębiorstwa wodociągowo-kanalizacyjnego, regulatora rynku (weryfikuje i zatwierdza taryfy), a także przedstawiciela odbiorców usług. Takie rozwiązanie generuje konflikt interesów, ze szkodą dla odbiorców końcowych" - podkreślono.
Dostarczanie wody
Problemem jest również procedura uchwalania regulaminu dostarczania wody i odprowadzania ścieków.
"Brak dostatecznej dociekliwości i determinacji w kontroli ww. projektów regulaminów przez rady gmin, a także nieznajomość przez radnych materii prawnej w tym zakresie powoduje, że uchwalane regulaminy są często sprzeczne z obowiązującymi przepisami" - dodano. Aby temu przeciwdziałać, projekt noweli ustawy o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę (przygotowany przez resort infrastruktury i budownictwa) przewiduje powołanie specjalnego organu, który nadzorować będzie m.in. zatwierdzanie taryf. "Organowi nadzoru zostaną przekazane niektóre uprawnienia z zakresu zbiorowego zaopatrzenia w wodę i zbiorowego odprowadzania ścieków, które obecnie należą do wójta i rady gminy. Rolą organu będzie nadzór nad wysokością opłat tak, aby była ona racjonalna i uzasadniona ponoszonymi przez przedsiębiorstwa wodociągowo-kanalizacyjnymi kosztami. Odbiorcy usług nie będą uzależnieni od taryfy ustalanej samodzielnie przez gminę na podstawie wyłącznie informacji przekazanych przez przedsiębiorstwo wodociągowo-kanalizacyjne, ponieważ będzie ona weryfikowana przez organ nadzoru" - wyjaśniono.
Pod kontrolą
Zgodnie z projektem "regulatorami cen" będą dyrektorzy regionalnych zarządów gospodarki wodnej w "Wodach Polskich". Dyrektorzy będą opiniować projekty regulaminu dostarczania wody i odprowadzania ścieków, przygotowanego przez radę gminy; zatwierdzać taryfy, rozstrzygać spory między przedsiębiorstwami wodociągowo–kanalizacyjnymi a odbiorcami usług w sprawach odmowy zawarcia umowy o zaopatrzenie w wodę lub odprowadzenie ścieków przez przedsiębiorstwo wodociągowo-kanalizacyjne oraz w przypadkach odcięcia od sieci lub odmowy zawarcia umowy o przyłączenie odbiorcy do sieci czy nakładać kary. Według Ministerstwa Środowiska powołanie takiego regulatora nie jest też sprzeczne z konstytucją. Branża wodociągowa wskazywała na możliwość niekonstytucyjności takiego rozwiązania, gdyż regulator wchodzić będzie w zadania własne gmin. - Można było się spodziewać, że tego typu rozwiązania będą kontrowersyjne dla tych przedsiębiorstw wodno-kanalizacyjnych (…) Mamy jednak analizy, które stwierdzają, że powołanie takiego regulatora nie jest niekonstytucyjne – mówił we wrześniu wiceminister Mariusz Gajda.
Autor: msz/ms / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock