"Jestem zdegustowany brakiem sankcji ze strony naszego rządu. TIR-y jadą tysiącami"

Źródło:
PAP, TVN24 Biznes
Tomasz Grodzki o sankcjach. Wypowiedź z 14 marca 2022
Tomasz Grodzki o sankcjach. Wypowiedź z 14 marca 2022TVN24
wideo 2/8
Tomasz Grodzki o sankcjachTVN24

Albo sankcje traktujemy poważnie, albo nie. TIR-y jadą tysiącami w kierunku Białorusi i Rosji - powiedział marszałek Senatu Tomasz Grodzki. - Możliwości techniczne kontroli granicznej są; towary, które są objęte sankcjami, nie mają prawa przez Polskę przejeżdżać - dodał. Premier Mateusz Morawiecki zapewnił w poniedziałek, że każdy TIR na granicy polsko-białoruskiej jest sprawdzany, czy nie przewozi towarów objętych sankcjami lub produktów podwójnego zastosowania.

Grodzki: TIR-y jadą tysiącami

Marszałek odnosząc się do informacji, że ukraińscy uchodźcy blokują przejścia graniczne Polski z Białorusią, by nie przepuszczać białoruskich i rosyjskich tirów z transportem leków, żywności i części zamiennych dla wojska, powiedział dziennikarzom: - Jestem zdegustowany brakiem sankcji ze strony naszego rządu. TIR-y jadą tysiącami i wiozą wojenno-tajne instrumenty. Nikt tego nie kontroluje. - Albo sankcje traktujemy poważnie, albo nie - dodał.

Grodzki podkreślił, że "sankcje, jeśli mają być skuteczne, muszą być twarde dla tych, na których są nałożone, ale wymagają też pewnych kosztów po stronie tych, którzy te sankcje nakładają".

- Z tego co wiem możliwości techniczne kontroli granicznej są. Nikt nie mówi o blokadzie żywności czy leków. Natomiast te towary, które są objęte sankcjami, nie mają prawa przez Polskę przejeżdżać. Sprawność państwa w tej materii musi być wykazana - podkreślił marszałek Senatu.

Grodzki: pewna inercja rządu jest zadziwiająca

Grodzki przyznał, że "fala uchodźców, z którą się spotykamy jest gigantyczna i można oczekiwać, że ona się szybko nie skończy". - Wszyscy, włącznie z Unią Europejską, musimy podjąć maksymalne wysiłki, dotyczące relokacji tych uchodźców - powiedział.

W ocenie marszałka aktywny być powinien przede wszystkim rząd, aby ulżyć samorządom, organizacjom pozarządowym i wszystkim, którzy pomagają uchodźcom. - Postawa narodu polskiego jest wspaniała, natomiast pewna inercja rządu jest zadziwiająca - zaznaczył Grodzki.

- Jeśli idzie na przykład o uczniów, przedszkolaków, musimy pomyśleć o zielonych szkołach, wykorzystać puste ośrodki. Wśród rodziców tych ukraińskich dzieci jest sporo nauczycieli, to są dzieci dotknięte traumą wojny, musimy o nie dbać ze szczególną troską - mówił marszałek Senatu.

Przedstawiciele partii rządzącej: oczekujemy decyzji od UE

Premier Mateusz Morawiecki poinformował w poniedziałek, że rząd namawia do wprowadzenia dalszych ograniczeń w handlu wobec Rosji. Jak mówił, rząd czeka w tej sprawie na głos Komisji Europejskiej. Każdy TIR na granicy polsko-białoruskiej jest sprawdzany, czy nie przewozi towarów podwójnego zastosowania - zapewniał szef rządu.

Wcześniej w poniedziałek wicerzecznik PiS Radosław Fogiel powiedział, że Polska oczekuje od UE zamknięcia transportu kołowego do Rosji i na Białoruś.

Szef KPRM Michał Dworczyk pytany w poniedziałek w RMF FM o kwestię zamknięcia granic dla TIR-ów transportujących towary do Rosji i na Białoruś, ocenił, że takie rozwiązanie, aby było skuteczne, powinno być przyjęte na poziomie unijnym, tak, by granice dla transportów dla Rosji i Białorusi zostały zamknięte przez wszystkie państwa pograniczne - kraje bałtyckie czy Finlandię.

W sobotę na konferencji prasowej rzecznik rządu Piotr Mueller, odnosząc się do sprawy transportu towarów do Rosji i na Białoruś, jaki odbywa się z użyciem ciężarówek jeżdżących po polskich drogach, stwierdził: - Sankcje dotyczące ograniczania wymiany handlowej są podejmowane na podstawie decyzji Rady Europejskiej, bo zgodnie z traktatami takie decyzje podejmuje Unia Europejska na mocy kompetencji przekazanych. Dlatego premier Mateusz Morawiecki wielokrotnie apelował, aby takie działania podjąć. Jednak, ponieważ nie ma zgody na to na poziomie UE, to szukamy takich rozwiązań i takich furtek prawnych, aby ograniczyć taką działalność.

Dodał, że wykorzystanie innych rozwiązań jest możliwe tylko wtedy, gdy będzie to wspólna decyzja innych krajów regionu, bo w innym wypadku ten ruch będzie się odbywać przez inne kraje, np. przez Litwę.

Opozycja: rząd nie musi czekać na decyzje Unii Europejskiej.

"Polski rząd ma instrumenty (choćby cofnięcie zgody dla przewoźników międzynarodowych), aby uniemożliwić tranzyt na Białoruś i do Rosji, i nie musi czekać na decyzje Unii Europejskiej. Mamy pełne prawo oczekiwać, że ich użyje!" - napisał na Twitterze Paweł Zalewski z Polski 2050.

"Autostrada A2. Autostrada Wolności jest pełna TIRów na rosyjskich rejestracjach. Trzeba zamknąć granice z Rosją i Białorusią dla przepływu towarów" - czytamy we wpisie Adama Szłapki z Nowoczesnej.

Posłowie Michał Szczerba i Dariusz Joński (Koalicja Obywatelska) poinformowali w poniedziałek na konferencji prasowej, że przeprowadzili kontrolę w Krajowej Administracji Skarbowej, ponieważ chcieli się dowiedzieć, co dzieje się na polsko-białoruskiej i polsko-rosyjskiej granicy - jeśli chodzi o tranzyt. - Widzimy TIR-y, które przekraczają polską granicę i postanowiliśmy sprawdzić, czy te towary, te technologie, ta elektronika, która jest wwożona na terytorium Rosji i Białorusi, jest skrupulatnie sprawdzana, zgodnie z listą sankcyjną - mówił Szczerba.

- Jeśli chodzi o przejścia graniczne z Białorusią, znajdują się one w Koroszczynie i w Bobrownikach. Wzięliśmy pod kontrolę okres między 24 lutego, to jest dzień inwazji Rosji na Ukrainę, a 8 marca. W tym okresie w Koroszczynie polską granicę w stronę Białorusi przekroczyło 14 291 pojazdów, a jeśli chodzi o ostatnią dobę, to było 200 pojazdów - mówił Szczerba.

Joński przekonywał, że "sankcje nie mogą być fikcją". - Tymczasem na polskich drogach widzimy olbrzymią liczbę TIR-ów, które jadą do granicy z Białorusią i Rosją, podtrzymując reżim Putina i machinę wojenną, która zabija niewinnych ludzi - powiedział. Według niego, przejściem granicznym w Bobrownikach od 24 lutego do 8 marca wjechało 8307 TIR-ów. Oznacza to, że łącznie przez Koroszczyn i Bobrowniki przejechało w tym okresie ponad 22,5 tysiąca TIR-ów.

- Oczywiście jesteśmy w unii celnej i w Schengen, więc to wszystko powinno być regulowane na poziomie europejskim - powiedział Joński. - Jednak konsultacje na poziomie politycznym na kolejne towary powinny być już dziś prowadzone. Liczba sankcji jest niewystarczająca, stąd tak duża liczba TIR-ów - przekonywał.

Na razie - jak mówił Joński - odpowiedzią polskich celników na tę sytuację jest zwiększenie liczby kontroli, zarówno w Koroszczynie, jak i w Bobrownikach. - Otrzymaliśmy zapewnienie, że z każdym dniem liczba kontroli będzie rosła - powiedział poseł KO. - W sytuacji wojny, zaufanie do deklaracji powinno być ograniczone - dodał Szczerba.

- To jest zadanie dla całej klasy politycznej, aby rozpocząć dyskusję o sankcjach na kolejne towary, które trafiają na Białoruś i do Rosji - mówił Joński. - Apelujemy do premiera Morawieckiego, aby podjął się roli koordynującej na forum Unii Europejskiej. Uważamy, że kategoria towarów sankcyjnych powinny być rozszerzane - mówił Szczerba.

Protesty

W niedzielę przed przejściem granicznym z Białorusią w Koroszczynie (Lubelskie) odbył się protest przeciwko transportowi towarów do Rosji i Białorusi. - Sankcje, która wprowadziła UE odnośnie handlu z Rosją i Białorusią są bardzo oficjalne i teoretyczne. Tiry na białoruskich i rosyjskich tablicach jeżdżą dalej – powiedziała w rozmowie z PAP uczestniczka protestu.

Powołując się na komunikat Ministerstwa Finansów z 9 marca br. nadkomisarz Marzena Siemieniuk z Izby Administracji Skarbowej w Lublinie podała PAP, że przez polskie przejścia graniczne z UE wywożone są wyłącznie towary nieobjęte sankcjami wywozowymi, a transporty są dokładnie sprawdzane podczas kontroli granicznej.

OGLĄDAJ NA ŻYWO W TVN24 GO:

Autorka/Autor:mp/dap

Źródło: PAP, TVN24 Biznes

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Wdrożenie systemu kaucyjnego w proponowanym obecnie kształcie doprowadzi do chaosu i dezorientacji konsumentów - ostrzega Polska Organizacja Handlu i Dystrybucji. W opublikowanym stanowisku zaapelowano o przesunięcie wprowadzenia systemu na 1 stycznia 2026 roku.

Branża ostrzega. "Klienci będą zirytowani"

Branża ostrzega. "Klienci będą zirytowani"

Źródło:
POHiD

Ryanair ograniczy ruch lotniczy w porcie Warszawa-Modlin o 50 procent w tegorocznym sezonie zimowym - poinformowali przedstawiciele irlandzkiego przewoźnika. Zarząd portu w Modlinie na razie nie udziela komentarza w tej sprawie.

Ostre cięcie połączeń

Ostre cięcie połączeń

Źródło:
PAP

Inflacja bazowa, czyli po wyłączeniu cen żywności i energii, w lipcu 2024 roku wyniosła 3,8 procent procent rok do roku - poinformował Narodowy Bank Polski (NBP). W czerwcu ten wskaźnik wynosił 3,6 procent.

Najnowsze dane o inflacji bazowej

Najnowsze dane o inflacji bazowej

Źródło:
tvn24.pl

Darowizna od najbliższych członków rodziny może być zwolniona z podatku. Trzeba jednak pamiętać o formalnych obowiązkach, bo inaczej skarbówka chętnie daninę naliczy. Jak podaje "Rzeczpospolita", ostatnie interpretacje podatkowe w tym temacie nie pozostawiają złudzeń.

Pułapki w podatku od darowizn. "Fiskus chwyta się każdego pretekstu"

Pułapki w podatku od darowizn. "Fiskus chwyta się każdego pretekstu"

Źródło:
tvn24.pl

- Poszukamy wspólnie takiego rozwiązania, które realnie przyspieszy budowę mieszkań, bo to właściwie jest jedyny sens tych działań. Będę otwarty absolutnie na sugestie ze strony koalicjantów - zapewnił premier Donald Tusk, pytany o przyszłość programu Kredyt zero procent, któremu sprzeciwia się Polska 2050. - Nic na siłę - stwierdził szef rządu.

Premier zabrał głos w sprawie Kredytu zero procent

Premier zabrał głos w sprawie Kredytu zero procent

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Ministerstwo Rodziny Pracy i Polityki Społecznej odrzuca postulat Ministerstwa Finansów i podtrzymuje chęć podwyższenia zasiłku pogrzebowego do 7 tysięcy złotych. Resort finansów zaproponował podwyżkę do 6450 złotych.

Spór o wysokość zasiłku pogrzebowego

Spór o wysokość zasiłku pogrzebowego

Źródło:
PAP

Mastercard, dostawca kart debetowych i kredytowych, poinformował, że rezygnuje w Polsce z papierowych potwierdzeń płatności. Zastąpią je cyfrowe potwierdzenia. To nie oznacza, że wydruków w ogóle nie będzie, ale dostaniemy je tylko na nasze wyraźne życzenie.

Decyzja giganta. Zmiana w sprawie płatności kartą

Decyzja giganta. Zmiana w sprawie płatności kartą

Źródło:
tvn24.pl

Deficyt budżetu państwa po lipcu wyniósł 82,8 miliarda złotych, co stanowi 45 procent planu – poinformowało w piątek Ministerstwo Finansów.

Kasa państwa pod kreską. Najnowsze dane

Kasa państwa pod kreską. Najnowsze dane

Źródło:
PAP

W Dzienniku Ustaw opublikowana została w piątek nowelizacja ustawy o rentach i emeryturach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. Na jej podstawie wdowy i wdowcy będą mogli pobierać nie tylko swoją emeryturę, ale także część renty rodzinnej po zmarłym małżonku. Wnioski o rentę wdowią będzie można składać od 1 stycznia 2025 roku.

Dodatkowe pieniądze dla części seniorów. Są warunki

Dodatkowe pieniądze dla części seniorów. Są warunki

Źródło:
PAP

- Odmowy udzielenia absolutorium za 2023 rok w spółkach z udziałem Skarbu Państwa to przestroga dla menedżerów, by nie ulegali naciskom polityków - ocenił profesor Michał Romanowski z Katedry Prawa Handlowego Uniwersytetu Warszawskiego.

"Przestroga" dla szefów państwowych spółek

"Przestroga" dla szefów państwowych spółek

Źródło:
PAP

- Plan transformacji Poczty Polskiej ma zapewnić jej przetrwanie, rentowność i stabilność finansową. Ma to być firma, która sama na siebie zarobi - powiedział prezes spółki Sebastian Mikosz. - Poczta musi stać się graczem rynkowym, który walczy o klienta - dodał i zapowiedział koniec "bazarków".

"Nie może być tak, że wchodząc na pocztę, widzimy bazarek". Prezes Poczty Polskiej o konieczności zmian

"Nie może być tak, że wchodząc na pocztę, widzimy bazarek". Prezes Poczty Polskiej o konieczności zmian

Źródło:
PAP

Na Liście Szanghajskiej, która wyróżnia tysiąc najlepszych uczelni na świecie, znalazło się osiem polskich. Najwyżej notowane są Uniwersytet Jagielloński i Uniwersytet Warszawski, które znalazły się w piątej setce. W czołówce dominują uczelnie amerykańskie i brytyjskie.

Oto najlepsze uczelnie świata

Oto najlepsze uczelnie świata

Źródło:
PAP

Mark Zuckerberg, szef koncernu Meta, zamieścił w mediach społecznościowych zdjęcie swojej żony Priscilli Chan, stojącej obok dużego srebrno-niebieskiego posągu wyrzeźbionego na jej podobieństwo.

Mark Zuckerberg odsłonił "rzymski" posąg żony

Mark Zuckerberg odsłonił "rzymski" posąg żony

Źródło:
BBC, "The Guardian"

Co najmniej 216 połączeń linii Easyjet do Portugalii oraz z lotnisk tego kraju zostało odwołanych przez przewoźnika w pierwszym dniu rozpoczętego w czwartek strajku. Protestują członkowie personelu pokładowego portugalskiego oddziału tej firmy, którzy domagają się poprawy warunków pracy.

Utrudnienia dla tysięcy urlopowiczów. Ruszył trzydniowy strajk

Utrudnienia dla tysięcy urlopowiczów. Ruszył trzydniowy strajk

Źródło:
PAP

Na aukcję Indianapolis Motor Speedway Museum wystawiono model Mercedes-Benz W196 Streamliner z 1954 roku. Rzeczoznawcy spodziewają się, że może zostać wylicytowane za nawet 70 milionów dolarów. Za kierownicą tego legendarnego auta siedzieli słynni kierowcy wyścigowi, w tym Juan Manuel Fangio i Stirling Moss.

To legendarne auto może zostać sprzedane nawet za 70 milionów dolarów

To legendarne auto może zostać sprzedane nawet za 70 milionów dolarów

Źródło:
CNN

W lipcu tego roku w Polsce odbyło się ponad 42 tysiące lotów komercyjnych, co stanowi najwyższy wynik od co najmniej początku 2019 roku - poinformował Polski Instytut Ekonomiczny. Wyjaśnił, że tym samym rynek lotów komercyjnych w Polsce odbudował się po pandemii z nawiązką.

Rekordowa liczba lotów w Polsce

Rekordowa liczba lotów w Polsce

Źródło:
PAP

Średnia cena biletu lotniczego na długi weekend w sierpniu wyniosła 1658 złotych, co stanowi spadek o 8,4 procent, względem analogicznego okresu w 2023 roku - wynika z wyliczeń firmy Fru. pl. W publikacji dodano, że Polacy w tym okresie najliczniej odwiedzą między innymi Włochy, Hiszpanię i Grecję. Podano też, które bilety były najtańsze.

Ceny biletów lotniczych w dół. Te oferty były najtańsze

Ceny biletów lotniczych w dół. Te oferty były najtańsze

Źródło:
PAP

Ministerstwo Zdrowia zapowiada wprowadzenie nocnego zakazu sprzedaży alkoholu na stacjach paliw. Część komentatorów to oburza, jednak specjaliści podkreślają, że to krok w dobrą stronę. - Alkohol nie jest takim samym produktem jak chleb czy mleko, a substancją toksyczną. Z tego względu nie powinien podlegać regułom rynku - mówi Katarzyna Łukowska z Krajowego Centrum Przeciwdziałania Uzależnieniom.

Nocna prohibicja? "Nikt nie idzie w nocy na stację, bo planuje imieniny"

Nocna prohibicja? "Nikt nie idzie w nocy na stację, bo planuje imieniny"

Źródło:
tvn24.pl

Lipcową inflację najbardziej podbiły ceny energii. Prąd zdrożał o prawie 20 procent miesiąc do miesiąca, a gaz - o prawie 17 procent. Za przyspieszenie inflacji odpowiadają również wyższe ceny żywności i napojów alkoholowych.

To najbardziej podbiło inflację

To najbardziej podbiło inflację

Źródło:
PAP

Żona szefa Polskiego Komitetu Olimpijskiego w końcówce rządów PiS zarobiła w państwowym banku ponad milion złotych - wynika z ustaleń portalu Onet. Tak dużą pensję miała otrzymać za zaledwie pół roku pracy. Jak zauważają dziennikarze, odpowiedzialnym za spółki Skarbu Państwa był wtedy bliski znajomy Radosława Piesiewicza Jacek Sasin, ówczesny minister aktywów państwowych.

Milion za pół roku pracy. Żona szefa Polskiego Komitetu Olimpijskiego zarobiła za PiS fortunę

Milion za pół roku pracy. Żona szefa Polskiego Komitetu Olimpijskiego zarobiła za PiS fortunę

Źródło:
Onet

Władze USA rozważają złożenie wniosku o podzielenie Google'a po uznaniu przez sąd, że firma jest winna nielegalnych praktyk monopolistycznych w obszarze wyszukiwarek - donoszą Bloomberg i "New York Times". Wśród możliwych rozwiązań jest zmuszenie firmy do sprzedaży systemu Android lub przeglądarki Chrome.

Władze USA zastanawiają się, co zrobić z Google

Władze USA zastanawiają się, co zrobić z Google

Źródło:
PAP

PiS w ciągu kampanii wyborczej zorganizował 67 pikników wojskowych, na których de facto byli tylko posłowie PiS-u. To były wiece wyborcze partii politycznej i trzeba sobie to jasno powiedzieć - mówił na antenie TVN24 wiceminister obrony narodowej Cezary Tomczyk. Za zorganizowanie wspomnianych imprez zapłacono około 2 milionów złotych.

Miliony na pikniki wojskowe. "To były wiece PiS-u za publiczne pieniądze"

Miliony na pikniki wojskowe. "To były wiece PiS-u za publiczne pieniądze"

Źródło:
TVN24, wp.pl