Urząd zaznaczył, że w przypadku stwierdzenia naruszenia przepisów na przewoźnika może zostać nałożona kara do 2 proc. rocznego przychodu.
"16 grudnia 2025 roku Prezes UTK wszczął z urzędu postępowanie administracyjne w sprawie naruszenia przez RegioJet zakazu stosowania bezprawnych praktyk naruszających zbiorowe interesy pasażerów w transporcie kolejowym. Sprawa dotyczy niedopełnienia od 14 grudnia 2025 r. obowiązku przewozu osób w zakresie podanym do publicznej wiadomości. Chodzi o 23 połączenia na trasach Kraków – Warszawa – Gdynia oraz Warszawa – Poznań" - podał UTK.
Przewoźnik został wezwany do wyjaśnień. Na ich przesłanie ma 14 dni od otrzymania zawiadomienia o wszczęciu postępowania.
Prezes UTK podkreślił, że nie akceptuje nieuruchamiania połączeń ujętych w rozkładzie jazdy pociągów. "Niedopuszczalne są powtarzające się przypadki, kiedy połączenia nie są uruchamiane mimo wcześniej wydanej decyzji o otwartym dostępie, a aplikanci oraz organizatorzy publicznego transportu zbiorowego rezygnują z przydzielonych tras pociągów po zatwierdzeniu i opublikowaniu rozkładu jazdy przez zarządcę infrastruktury. Obniża to zaufanie pasażerów do kolei" - wskazał UTK.
Regulator przypomniał również, że decyzje o przyznaniu otwartego dostępu określają warunki i zakres korzystania z infrastruktury kolejowej, a ich rażące naruszenie może skutkować uchyleniem takiej decyzji.
Czytaj też: Chaos na kolei. "Nagłe i masowe wycofanie się przewoźnika", "nieodpowiedzialne"
RegioJet tnie połączenia
Wcześniej, 12 grudnia 2025 r., UTK wezwał RegioJet do wyjaśnień w sprawie nieuruchomienia połączeń na trasie Warszawa–Poznań; na odpowiedź przewoźnik ma siedem dni od otrzymania pisma. Dzień wcześniej czeski przewoźnik RegioJet poinformował, że zacznie działalność w Polsce 14 grudnia, czyli wraz z wejściem w życie nowego rocznego rozkładu jazdy na kolei, ale z mniejszą liczbą kursów niż pierwotnie zapowiadał. Zamiast sześciu par pociągów na trasach Kraków–Warszawa będą trzy połączenia dziennie, a kolejne zostaną uruchomione "stopniowo w najbliższych tygodniach".
RegioJet poinformował też, że od 14 grudnia ogranicza skalę startu swoich połączeń pomiędzy Warszawą a Trójmiastem.
To nie pierwsze opóźnienie z wprowadzaniem pociągów RegioJet w Polsce. Pod koniec listopada przewoźnik po zapowiedziach nowych połączeń poinformował, że debiut relacji Warszawa–Poznań przesunięty został na 1 lutego 2026 r. Tymczasem jeszcze we wrześniu spółka zapowiadała sześć par połączeń na tej trasie w nowym rocznym rozkładzie jazdy.
Spór z PKP Intercity
Rozwój działalności RegioJet w Polsce odbywa się w atmosferze sporu z PKP Intercity. Na początku listopada czeski portal branżowy Z dopravy opublikował oświadczenie spółki zapowiadające skargę do Komisji Europejskiej.
RegioJet zarzuca polskim spółkom kolejowym powiązanym z Grupą PKP m.in. utrudnianie finalizacji zakupu obiektu za ponad 55 mln zł, odmowę udostępnienia powierzchni reklamowych na dworcach oraz spowalnianie tras w rozkładach jazdy względem połączeń PKP Intercity. Spółka twierdzi także, że pracownikom PKP Intercity zabrania się podejmowania pracy dla konkurencyjnego przewoźnika.
PKP Intercity w odpowiedzi podkreśliły, że działają w sposób transparentny, zgodny z przepisami oraz standardami etycznymi.
Autorka/Autor: BC
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: lumofoto / Shutterstock