- Jeszcze dzisiaj nie można przesądzić, czy będzie 500 plus dla emerytów - mówi w programie "Jeden na jeden" w TVN24 Elżbieta Rafalska, minister rodziny, pracy i polityki społecznej. Jak wskazuje, decyzja zapadnie wiosną przyszłego roku.
Ostateczna decyzja w sprawie jednorazowego dodatku 500 zł dla najuboższych emerytów ma zależeć od kosztów wprowadzenia niższego wieku emerytalnego.
- Możemy powiedzieć po okresie półrocznego obowiązywania przywróconego wieku emerytalnego, czy jest szansa żebyśmy ten wariant rozważali w 2018 roku - wskazuje gość programu "Jeden na jeden" w TVN24.
Zdaniem minister Rafalskiej, koszt reformy emerytalnej będzie niższy niż zakładano.
- Policzmy, ile będzie nas kosztował przywrócony wiek emerytalny, w mojej ocenie będzie to mniej niż szacunki, które podał Zakład Ubezpieczeń Społecznych, a więc w tym roku 2,5 miliarda, w następnym 9 miliardów złotych - wskazuje.
Zaznaczyła, że decydujący głos w sprawie "500 plus" dla najuboższych emerytów będzie miał minister finansów Mateusz Morawiecki. Zdaniem szefowej resortu rodziny, decyzja zapadnie wiosną przyszłego roku.
Jednocześnie minister przypomina, że "waloryzacja w 2018 roku będzie kosztowała ponad 5 miliardów, a w tym roku kosztowała niewiele ponad 2 miliardy złotych".
Niższy wiek emerytalny
1 października weszły w życie przepisy przywracające wiek emerytalny do 60 lat dla kobiet i 65 lat dla mężczyzn. Wnioski o emeryturę z tego tytułu można składać od początku września.
Do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych dotychczas wpłynęło ponad 220 tysięcy takich dokumentów. - ZUS twierdził według szacunków, że będzie to 331 tysięcy, które do końca tego roku może skorzystać z przywróconego wieku emerytalnego - mówi minister Rafalska, której zdaniem ostatecznie tych wniosków "może być mniej".
Autor: mb/ms / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24