Upały utrudniają funkcjonowanie krajowej sieci energetycznej, konieczne jest użycie pewnych środków zaradczych, ale żadne ograniczenia w dostawach i poborze energii elektrycznej nie są przewidywane - poinformowały w środę Polskie Sieci Elektroenergetyczne.
PSE - operator sieci przesyłowej energii elektrycznej - podkreśliły, że temperatura powoduje zmniejszenie zdolności przesyłowych linii oraz ograniczenia w pracy niektórych bloków energetycznych, wynikające głównie ze zbyt wysokiej temperatury wody chłodzącej. Efektem tych niekorzystnych zjawisk są lokalne trudności z pracą sieci.
Środki zaradcze
Ze względu na konieczność zapewnienia bezpiecznej pracy sieci PSE uruchomiają adekwatne do potrzeb środki zaradcze. W poniedziałek w ramach tzw. interwencyjnej rezerwy zimnej uruchomione zostały dwa znajdujące się w niej bloki o łącznej mocy 400 MW, w środę uruchomiono kolejny blok o mocy 120 MW.
PSE sięgnęły też po inne środki. We wtorek na skalę lokalną ogłoszony został czasowy - obowiązujący w godzinach 15–22 - stan zagrożenia bezpieczeństwa dostaw energii elektrycznej, wynikający z trudnych warunków pracy sieci w regionie obejmującym część województw wielkopolskiego i łódzkiego.
Zgodnie z przepisami prawa energetycznego ogłoszenie stanu zagrożenia było wymagane w celu skorzystania ze środka zaradczego, polegającego na utrzymanie pracy bloków elektrowni z przekroczeniem parametrów zrzutu i poboru wody do lokalnego zbiornika wodnego. Pozwoliło to na przywrócenie warunków bezpiecznej pracy sieci. Również w środę, ze względów bezpieczeństwa pracy sieci operator ogłosił na tym samym terenie stan zagrożenia w godzinach 13:15-18 i polecił zwiększenie produkcji niektórych bloków.
Autor: sta / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock