Oszukańcze umowy na dostawy prądu. Dziesięć tysięcy osób poszkodowanych

Prokuratorskie zarzuty za oszukańcze umowy na dostawy prądu
Cieloch o oszustwach "na garnkach"
Źródło: TVN24 BiS
Prokuratura Okręgowa w Płocku postawiła szefom nieuczciwych spółek zarzuty zawierania oszukańczych umów na świadczenie usług dostaw prądu, telekomunikacyjnych i telemedycznych. Ofiarą przestępstwa padło około 10 tysięcy osób, głównie starszych.

Rzecznik Prasowy Prokuratury Krajowej, prokurator Ewa Bialik poinformowała w piątek, że łączna kwota, na jaką zostały oszukane poszkodowane osoby przekracza 2 miliony złotych.

Podszywali się pod operatorów

Bialik wyjaśniła, że oszuści, podszywając się pod znanych operatorów telekomunikacyjnych i energetycznych, nakłaniali swoje ofiary do podpisywania nowych umów i zmiany dostawców.

Wykorzystywali niewiedzę i często sędziwy wiek oszukiwanych osób, a także nieumiejętność czytania umów. Stosowali również niewielki druk w klauzulach dołączanych do umów. Po zawarciu umów i przy próbie wycofania się z nich przez osoby, które je zawarły, żądali wysokich kar. Przestępcy działali w latach 2014-2016 w całej Polsce.Do prowadzonego przez Prokuraturę Okręgową w Płocku śledztwa włączono ponad 1600 postępowań z całego kraju. W śledztwie jest już w sumie prawie 40 podejrzanych, w tym członkowie zarządów nieuczciwych spółek.

Areszt i zarzuty

W czwartek na wniosek prokuratury zostali aresztowani Maciej B. i Bartosz G., którzy pełnili kierownicze funkcje w oszukańczych spółkach. Zarzuty, jakie im postawiono, to oszustwo i usiłowania popełnienia oszustwa co do mienia znacznej wartości. Przestępstwo to jest zagrożone karą do 15 lat pozbawienia wolności.Bialik poinformowała, że prokuratura podjęła również działania o charakterze pozakarnym, występując do sądów w interesie pokrzywdzonych. Kierowane przez prokuraturę wnioski mają na celu stwierdzenie nieważności oszukańczych umów. Niezależnie od prowadzonego śledztwa Prokuratura Okręgowa w Płocku prowadzi działania na rzecz odzyskania pieniędzy przez pokrzywdzonych.Śledztwo ma charakter rozwojowy i prokuratura nie wyklucza zatrzymań kolejnych osób i postawienia im zarzutów.

Autor: mp//dap / Źródło: PAP

Zobacz także: