Ministerstwo Sprawiedliwości poinformowało, że przekazało do Rady Ministrów projekt ustawy o zapobieganiu nadużyciom w inwestycjach drogowych. Według resortu, ta ustawa ma przeciwdziałać "nieuczciwym praktykom koncernów" budowlanych.
Ministerstwo Sprawiedliwości podało, że projekt dotyczy najważniejszych inwestycji drogowych realizowanych przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad. "Wielkie koncerny budowlane, podejmujące się drogowych inwestycji na zlecenie GDDKiA, nie będą jak dotąd bezpośrednio otrzymywać pieniędzy" - podkreślił resort. Płatności trafią najpierw na obligatoryjny „drogowy rachunek powierniczy” i za poszczególne zrealizowane etapy inwestycji mają być wypłacane dopiero, gdy wykonawca rozliczy się z podwykonawcami.
Jakie założenia?
Projekt zakłada też utworzenie nowego organu administracji państwowej - Komisji Inwestycji Drogowych - która ma rozwiązywać sporne kwestie pomiędzy głównym wykonawcą a podwykonawcami. W skład Komisji wejdzie jedenastu członków: trzech inżynierów budownictwa, trzech prawników, trzech ekonomistów, biegłych rewidentów lub księgowych oraz dwóch przedstawicieli organizacji społecznych. Postępowanie ma trwać do 14 dni. Według Ministerstwa Sprawiedliwości powołanie komisji to "przełomowe ułatwienie dla pokrzywdzonych przedsiębiorców". "Dziś mogą dochodzić swoich praw jedynie przed sądem. Dla niewielkich firm, które na sali sądowej muszą walczyć z wielkimi koncernami obsługiwanymi przez najlepsze kancelarie prawne, jest to bardzo kosztowne i zajmuje wiele czasu. Postępowania sądowe trwają miesiącami, a nawet latami, a przedsiębiorcy, którzy nie otrzymali zapłaty za swoje prace, wpadają w tym czasie w spirale długów, muszą zwalniać pracowników i często sami zostają bez środków do życia" - podkreślił resort.
Postępowania
Ministerstwo zauważyło też, że w ten sposób sądy zostaną odciążone, bo tylko część postępowań, w rezultacie ewentualnych odwołań od decyzji Komisji Inwestycji Drogowych, będzie trafiać do sądów administracyjnych.
Projekt przewiduje też kary za nadużycia przy strategicznych inwestycjach drogowych. Za uzależnienie wypłaty podwykonawcy umówionego wynagrodzenia od okoliczności nieprzewidzianych w umowie lub przepisach prawa grozić będzie do 2 lat więzienia; sprawca wykorzystujący przymusowe położenie podwykonawcy - np. groźbę jego upadłości - podlegał będzie karze do 3 lat więzienia; za nieprzedstawienie inspektorowi budowlanemu dokumentów lub utrudnianie wykonywania czynności - grozić będzie kara grzywny.
Nadużycia
Jak podkreśliło ministerstwo, "proponowane kary i rozwiązania są odpowiedzią na nadużycia ze strony zleceniodawców robót drogowych, zgłaszane przez pokrzywdzonych przedsiębiorców w ramach prowadzonych przez Ministerstwo Sprawiedliwości konsultacji projektu". Ministerstwo powołując się na dane Krajowego Rejestru Długów zaznaczyło, że przedsiębiorstwa budowlane były w 2017 r. winne innym firmom ponad 2,2 mld zł.
Autor: msz / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock