Przed dymisją zarządowi Polskiej Fundacji Narodowej zmieniono umowy, gwarantując im gigantyczne odprawy – poinformowała w czwartek "Rzeczpospolita". Do korekty umów miało dojść w związku ze zmianą władzy w Polsce. Byli członkowie zarządu PFN odmówili rozmowy na ten temat.
Gazeta przypomina, że "trzyosobowy zarząd złożył rezygnację z funkcji 28 lutego – tydzień po tym, jak nowy minister kultury i dziedzictwa narodowego Bartłomiej Sienkiewicz odwołał Radę Polskiej Fundacji Narodowej "ze względu na brak transparentności w działaniach realizowanych przez PFN".
"Od tego czasu nie ma w fundacji ani rady fundatorów (przedstawicieli siedemnastu spółek Skarbu Państwa), ani nowego zarządu" - czytamy.
Polska Fundacja Narodowa zmieniła umowy
"Rzeczpospolita" ustaliła, że "przed zmianami personalnymi w fundacji trzyosobowemu zarządowi (prezesowi Marcinowi Zarzeckiemu i dwóm wiceprezesom: Michałowi Górasowi i Cezaremu Jurkiewiczowi) miały zostać zmienione warunki umowy o pracę na bardziej korzystne".
"Nasi informatorzy twierdzą, że aneksy do umów dawały im gwarancję gigantycznych odpraw. Oni sami odmówili 'Rz' rozmowy na ten temat" – napisała w czwartek gazeta.
Czytaj więcej: Jacht "I love Poland" został sprzedany. Szczegóły transakcji są jednak owiane tajemnicą >>>
Zmienili umowy
"Według naszych nieoficjalnych informacji standardowe umowy o pracę (skonstruowane w 2016 r. i wprowadzone zgodnie ze statutem uchwałą Rady Fundacji) zostały zmienione zarządowi, kiedy władzę w Polsce przejęła nowa koalicja" - napisano w artykule.
- Wcześniej mieli słabe zabezpieczenie, ponieważ nie dopuszczali przegranej w wyborach i nikt o to nie dbał – mówi jeden z informatorów dziennika, cytowany w artykule.
Według informacji podanych w artykule "po zamianach miał zostać wydłużony im zakaz konkurencji do 12 miesięcy z pełną miesięczną pensją, co daje w przybliżeniu ok. 400 tys. zł".
Były zarząd nie odpowiada lub dementuje
Jak podaje "Rzeczpospolita", Cezary Jurkiewicz nie udzielił konkretnej odpowiedzi na pytania dziennika. "Jestem osobą niepiastującą funkcji prezesa zarządu ani funkcji publicznej. Dziękuję za pytania z tezą, w której są informacje wymagające weryfikacji pod względem prawdziwości, w czym nie pomogę" - przytacza wypowiedź Jurkiewicza "Rzeczpospolita".
Michał Góras stwierdził, że "w tej sprawie nie może się wypowiadać", a Marcin Zarzecki w rozmowie z "Rz" stwierdził: "Nie komentuję żadnych decyzji podejmowanych w ramach działalności PFN. Wszystko odbywało się lege artis, nasza działalność była oparta na podstawie obowiązującego prawa i analizach ekspertów".
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Leszek Szymański/PAP