Rusza Polska Agencja Kosmiczna. "Jeśli chcemy się bronić np. przed atakami rakietowymi, potrzebne są satelity"

Polska Agencja Kosmiczna nabiera wiatru w żagleShutterstock/NASA

Dziś zaczyna formalnie obowiązywać ustawa powołująca do życia Polską Agencję Kosmiczną. Już sama nazwa zobowiązuje i przywodzi na myśl choćby amerykańską NASA. Co jednak kryje się za tą nazwą, czego możemy się spodziewać po działalności takiej instytucji. Między innymi o tym mówi w wywiadzie dla tvn24bis.pl prezes Polskiej Agencji Kosmicznej prof. Marek Banaszkiewicz.

tvn24bis.pl: Panie profesorze, skoro mamy już Polską Agencję Kosmiczną, taką polską NASA, to czy wyślemy wreszcie Polaka w kosmos? Prof. Marek Banaszkiewicz, prezes Polskiej Agencji Kosmicznej: Nie, zupełnie nie. Agencje generalnie zarządzają sektorem kosmicznym i to z różnych powodów. Nie we wszystkich państwach są agencje. To zależy od tego, jak ten sektor jest zorganizowany i jakie ma ambicje. NASA nie jest tu dobrym punktem odniesienia, ponieważ jej budżet jest tysiąc razy większy niż polski wkład do Europejskiej Agencji Kosmicznej (Polska wpłaca do niej kwotę rzędu kilkudziesięciu milionów euro rocznie - red.). NASA urodziła się w okresie zimnej wojny pomiędzy USA i Rosją o rząd dusz na świecie. Kosmos, pierwszy Sputnik, Gagarin, to wszystko przysporzyło bardzo wielu zwolenników systemowi wschodniemu. Było namacalnym dowodem tego, jak świetnie ten system działa, skoro potrafi porwać się na takie technologiczne wyzwania. Amerykanie musieli odpowiedzieć jeszcze silniej i stąd lądowanie na Księżycu. To przez dekady angażowało 7 proc. amerykańskiego PKB. To tak, jakby Polska wydawała na kosmos 40 mld zł rocznie. Zatem skala nieporównywalna? To jest nieporównywalne. W tej chwili w USA i w Chinach, czyli tych państwach, które dążą do globalnego współdecydowania o losach świata, bardzo duże nakłady idą na programy wojskowe. Tak naprawdę największą agencją w USA nie jest NASA, tylko DARPA (Amerykańska Agencja Obrony). Ona na aktywność kosmiczną wydaje więcej niż NASA. My możemy i powinniśmy porównywać się z krajami europejskimi. W taki razie po co Polsce agencja kosmiczna? W ustawie znalazłem 16 punktów, które opisują jej zadania. Szczególnie ciekawy wydaje się punkt mówiący o wykonywaniu zadań – cytuję – z zakresu obronności i bezpieczeństwa państwa. Dobrze pan to ujął. Rzeczywiście obronność i bezpieczeństwo to jest w tej chwili główny motyw. Jako szef agencji jestem tutaj wykonawcą zaleceń rządu. Ogólnie jest pięć głównych osi rozwoju aktywności kosmicznej. Pierwszym jest aspekt militarny, drugi to ten strategiczny. Przy pomocy danych z kosmosu możemy przecież podejmować decyzje w skali gospodarczej, politycznej. Były takie okresy, kiedy USA wiedziały, co dzieje się w Związku Radzieckim z plonami zbóż. Jeśli w maju było widać z kosmosu, że te zboża nie rosną, to było wiadomo, jak ustawić ceny na rynkach światowych. Kolejnym ważnym obszarem są sprawy klimatyczne. Jest też mnóstwo decyzji politycznych, które można podjąć, mając dobre dane z satelitów.

A dla gospodarki?

No właśnie. Tutaj mamy aspekt technologiczny. Działalność kosmiczna generuje bardzo nowoczesne technologie. Coś, co musi latać w kosmosie, musi spełniać ekstra wymagania. Później taka technologia wraca na Ziemię w postaci lepszych rozwiązań. Jest też aspekt naukowy i właśnie gospodarczy. Jeśli ktoś ma ten sektor dobrze rozwinięty, to może sprzedawać technologie z jego pomocą wygenerowane. Francja potrafi na przykład sprzedawać swoje satelity. Zatem Polska powinna określić, jak lokuje swoje aktywa kosmiczne. Gdzie chce więcej, a gdzie mniej. Do chwili powstania Agencji za ten sektor odpowiadało Ministerstwo Gospodarki, więc dla niego najbardziej interesujące było to, żeby polskie firmy były konkurencyjne. W tej chwili, kiedy sprawa weszła na szczebel Kancelarii Premiera, kluczowe wydają się obronność i bezpieczeństwo. Potrzebujemy bowiem lepszego rozpoznania tego, co dzieje się wokół nas. Po prostu wolimy być bardziej niezależni, choćby od naszych europejskich sojuszników? Pomimo że mamy stosowne umowy o współpracy, to czasami nie udaje się otrzymać odpowiednich danych w momencie, kiedy tego najbardziej potrzebujemy. Dodatkowo, jeśli chcemy się jako kraj bronić np. przed atakami rakietowymi, to musimy mieć swoje antyrakiety o znacznie większym zasięgu. Do lokalizacji celów potrzebne są satelity. Na jakim zatem etapie w tworzeniu Agencji jesteśmy? Moim zdaniem – jako prezesa wybranego do zorganizowania Agencji - jest sprawić, aby ona formalnie działała. Do tego potrzebny jest statut. Jest on obecnie w konsultacjach. Kolejnym krokiem jest rejestracja w KRS i pozyskanie pieniędzy z budżetu. Agencja musi mieć też Radę. Na początku stycznia wysłałem do ministerstw i instytucji, które zgodnie z ustawą mają zgłaszać członków do Rady, informację na ten temat. Żeby zarejestrować agencję potrzebna jest siedziba. Główna będzie w Gdańsku. Chcemy ją ulokować w Gdańskim Parku Naukowo-Technologicznym. To jest z różnych punktów widzenia najlepsza lokalizacja. W Warszawie jedną z rozważanych lokalizacji jest Cytadela. Wspomniał pan o pieniądzach. Pierwotnie budżet PAK miał wynosić 30 mln zł. Po zakończeniu prac nad budżetem państwa zostało 10 mln. Wystarczy? Na pierwszy rok na pewno. Efektywnie w tym roku agencja będzie pracować około sześciu miesięcy, już po okresie organizacji, który powinien zamknąć się w okolicach maja-czerwca. Więc na ten rok 10 mln wystarczy, ale w przyszłym dobrze byłoby podwyższyć tę kwotę o dwa, trzy miliony. Więcej będzie bowiem merytorycznych zadań. A czy w Agencji potrzebni są przedstawiciele aż ośmiu ministerstw? Ja nie mam z tym problemu. Do tej pory składki do Europejskiej Agencji Kosmicznej były płacone z pięciu ministerstw. Kosmos ociera się właściwie o wszystkie ministerstwa. W resorcie administracji i cyfryzacji jest program Galileo, więc to ministerstwo powinno mieć udział w Radzie. Z kolei Ministerstwo Środowiska ma udział w drugim flagowym przedsięwzięciu europejskim – Copernicus: programie obserwacji Ziemi. Ministerstwo Rolnictwa może korzystać z danych satelitarnych przy prognozach plonów. Każdy ma tu zatem swoje potrzeby. Co kryje się więc pod zawartym w uzasadnieniu do ustawy o Agencji hasłem, że Polska Agencja Kosmiczna ma się zajmować kontrolą i koordynacją polityki kosmicznej Polski? Jesteśmy w Europejskiej Agencji Kosmicznej, mamy możliwość zdobywania kontraktów i ich realizacji. To jest główny element naszego programu kosmicznego. Jednym z elementów działania Europejskiej Agencji Kosmicznej są różnego rodzaju programy opcjonalne. To właśnie one określają, jak ułożona jest polityka kosmiczna danego kraju. Tych programów jest około dziesięciu. Można na przykład zainwestować w loty załogowe. Polska nie inwestuje w kosmonautów, bo uważa, że na tym etapie nie przyniesie nam to szybkiego zwrotu nakładów. Nie inwestujemy też dużo w Międzynarodową Stację Kosmiczną. Inwestujemy za to w programy, w których mamy odpowiednie kompetencje, takie, które są przydatne polskiej gospodarce i w których Polska może konkurować z innymi. Na tej podstawie zostało wybranych kilka obszarów interwencji. Obejmują one obserwację Ziemi, nawigację, tzw. zintegrowane aplikacje, program technologiczny, program budowy instrumentów kosmicznych i eksplorację. Ten ostatni punkt to są wszystkie nowe misje planetarne, w tym te dotyczące komet. Mamy tu bardzo dobre osiągnięcia. Jesteśmy partnerem docenianym przez NASA, która nas do takich misji zaprasza. Naszymi rozwiązaniami interesują się też Chińczycy. Warto więc w to inwestować. Ostatnim programem jest tzw. umiejętność oceny sytuacji w kosmosie, monitorowanie tego, co dzieje się na orbitach wokółziemskich, ponieważ „śmieci kosmiczne” stanowią realne zagrożenie dla satelitów. Gdybyśmy jako kraj chcieli mieć własnego satelitę, to musimy mieć też system, który pozwoli nam obserwować jego otoczenie. Jednym z elementów tego programu jest też ochrona Ziemi przed małymi asteroidami, które na nią spadają. Z ostatnim takim przypadkiem mieliśmy do czynienia w Czelabińsku. Czyli na razie interesuje nas mniejsza skala. Tak jest. To było zalecenie Europejskiej Agencji Kosmicznej – koncentrujcie się na kilku dziedzinach, aby wasze siły nie zostały za bardzo rozproszone. Podsumowując więc, wspomniana wcześniej polityka kosmiczna, to wybór obszarów zainteresowania. Te z kolei zależą od interesów państwa. Zatem jeśli jest to np. bezpieczeństwo i obronność, to jako kraj powinniśmy inwestować w te obszary, które będą do tego przydatne. Jeśli chcemy np. wiedzieć, jakie satelity nad nami latają, to monitorujmy ich orbity i inwestujmy w tę dziedzinę. No to na chwilę trochę ambitniej. Kiedy Polska wyśle w kosmos satelitę z prawdziwego zdarzenia? Małe satelity już latają, ale jeśli chodzi o satelitę „pełną gębą”, satelitę obserwacyjnego Ziemi, to można to zrobić w 4-5 lat. Może nie w jakiejś super awangardowej wersji, ale takiej żeby pokazać, że umiemy robić takie systemy. To jednak nie zależy jedynie od prezesa agencji. Potrzebne są też decyzje innych organów i agencji Rządu.

***

Po co ta agencja

Projekt o powołaniu agencji wpłynął do Sejmu pod koniec 2013 roku. Wnioskodawców reprezentował były już wicepremier i minister gospodarki Waldemar Pawlak. W uzasadnieniu projektu napisano, że "w Polsce działalności kosmiczna (…) prowadzona jest w sposób rozproszony. Działania są rozdzielone pomiędzy różne instytucje i organy administracji, co znacznie utrudnia skuteczną reprezentację interesów państwa w kontaktach międzynarodowych".

Ma to - zdaniem pomysłodawców - zmienić właśnie powołanie Polskiej Agencji Kosmicznej, która jako rządowa agencja będzie m. in. przyjmować zlecenia od państwa na wykonywanie określonych zadań z "zakresu polityki państwa w dziedzinie eksploracji przestrzeni kosmicznej".

Przygotowując odpowiednią ustawę o Agencji rząd wskazywał, że Polska w związku z uczestnictwem w Europejskiej Agencji Kosmicznej (ESA) wpłaca do niej kwotę rzędu kilkudziesięciu milionów euro rocznie, natomiast polski sektor kosmiczny, mimo potencjału i chęci, w minimalnym stopniu uczestniczy w programach ESA.

Świat Technologii: Polska podbija kosmos
Świat Technologii: Polska podbija kosmosTVN24 BiS

Autor: Michał Niemczak / Źródło: tvn24bis.pl

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock/NASA

Pozostałe wiadomości

Syndyk Rafako w upadłości przyjął regulamin zwolnień grupowych, w którym określono, że liczba osób nim objętych wynosić będzie maksymalnie 699 osób - poinformowała spółka w komunikacie. W grudniu ubiegłego roku sąd wydał postanowienie o ogłoszeniu upadłości Rafako.

Upadłość Rafako. Prawie 700 osób może stracić pracę

Upadłość Rafako. Prawie 700 osób może stracić pracę

Źródło:
PAP

Stały Komitet Rady Ministrów zaakceptował w czwartek projekt rewizji Krajowego Planu Odbudowy. Jak poinformował wiceminister funduszy Jan Szyszko, w przyszłym tygodniu trafi on pod obrady rządu.

Rewizja KPO. Jest decyzja

Rewizja KPO. Jest decyzja

Źródło:
PAP

"Propozycja Prezydenta Rafała Trzaskowskiego, aby wypłacać 800+ tylko tym migrantom, również Ukraińcom, którzy rzeczywiście mieszkają, pracują i płacą podatki w naszym kraju, zostanie pilnie rozpatrzona przez rząd" - napisał w mediach społecznościowych premier Donald Tusk. Dodał, że sam jest "na tak".

800 plus z ograniczeniami. Jest jasne stanowisko premiera

800 plus z ograniczeniami. Jest jasne stanowisko premiera

Źródło:
tvn24.pl, PAP

- Nie ma żadnego konkretnego projektu ustawy - powiedziała ministra rodziny Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, odnosząc się do propozycji, by świadczenie 800 wypłacać tylko tym migrantom, którzy mieszkają, pracują i płacą podatki w Polsce. Zaznaczyła, że 800 plus powinno służyć dzieciom.

Zmiany w 800 plus. Ministra zabrała głos

Zmiany w 800 plus. Ministra zabrała głos

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Czwartek to kolejny dzień umocnienia złotego. Kurs euro spadł poniżej poziomu 4,21 zł. Zdaniem stratega rynków finansowych w PKO BP Mirosława Budzickiego niewykluczony jest dalszy spadek ceny euro.

Rajd złotego. Pokonał kolejny poziom

Rajd złotego. Pokonał kolejny poziom

Źródło:
PAP

Producent mebli, spółka Black Red White przewiduje, że w pierwszym półroczu tego roku zwolnieniami grupowymi obejmie około 350 osób - wynika z informacji Powiatowego Urzędu Pracy w Biłgoraju (Lubelskie). NSZZ "Solidarność" przekazał, że zaczęły się zwolnienia w Biłgoraju i Mielcu.

Ruszyły zwolnienia w znanej polskiej firmie

Ruszyły zwolnienia w znanej polskiej firmie

Źródło:
PAP

W gronie najwyżej ocenianych banków w Polsce znalazły się VeloBank, ING Bank Śląski oraz na trzecim miejscu ex aequo PKO BP, Millennium i Credit Agricole. Tak wynika z najnowszych badań ARC Rynek i Opinia.

Banki z najwyższą satysfakcją klientów. Nowy lider

Banki z najwyższą satysfakcją klientów. Nowy lider

Źródło:
tvn24.pl

W tym roku obserwowany będzie spadek popytu na mieszkania oraz stabilizacja cen - wynika z prognoz PKO Banku Polskiego. Rosnąć mają natomiast ceny najmu długoterminowego.

Rynek mieszkaniowy w stagnacji. Czego spodziewać się w tym roku?

Rynek mieszkaniowy w stagnacji. Czego spodziewać się w tym roku?

Źródło:
PAP

Elektroniczny formularz składania oświadczeń majątkowych, sankcje za niezłożenie oświadczenia majątkowego przy odejściu ze stanowiska, wprowadzenie możliwości dokonania korekty oświadczenia - to niektóre z założeń do projektu ustawy o oświadczeniach majątkowych, jakie przedstawiło Centralne Biuro Antykorupcyjne.

Szykuje się rewolucja w oświadczeniach majątkowych

Szykuje się rewolucja w oświadczeniach majątkowych

Źródło:
PAP

Zakład Ubezpieczeń Społecznych rozpoczął wysyłkę około 10,4 milionów deklaracji podatkowych PIT za 2024 rok. Formularze trafią do wszystkich, którzy w ubiegłym roku pobierali świadczenia z ZUS. Deklaracje będą wysyłane do końca lutego.

ZUS ruszył z wysyłką kilku milionów listów

ZUS ruszył z wysyłką kilku milionów listów

Źródło:
PAP

Drugą po Ukraińcach największą nacją pobierającą 800 plus byli w 2024 roku Białorusini, ale świadczenie pobierali też obywatele Watykanu - poinformował w Sejmie wiceminister rodziny, pracy i polityki socjalnej Sebastian Gajewski.

800 plus dla obywateli Watykanu. Wiceminister wyjaśnia

800 plus dla obywateli Watykanu. Wiceminister wyjaśnia

Źródło:
PAP

Zbliża się pierwsza w tym roku niedziela handlowa. 26 stycznia będziemy mogli zrobić zakupy także w większych sklepach. Na podstawie uchwalonych w ubiegłym miesiącu przepisów w 2025 roku liczba niedziel handlowych będzie większa o jedną.

Pierwsza taka niedziela w tym roku

Pierwsza taka niedziela w tym roku

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Myślę, że hasło "drill, baby, drill" nie miało tylko i wyłącznie kontekstu wewnątrzamerykańskiego i nie tylko kontekst ściśle energetyczny z punktu widzenia Stanów Zjednoczonych - powiedział prezydent Andrzej Duda w Davos, odnosząc się do hasła Donalda Trumpa z wystąpienia inauguracyjnego.

"Drill, baby, drill". Prezydent komentuje

"Drill, baby, drill". Prezydent komentuje

Źródło:
PAP

6,8 proc. Polaków przyznało się, że w ostatnich 30 dniach prowadziło po alkoholu – poinformował Instytut Transportu Samochodowego, powołując się na międzynarodowe badania kierowców. Średnia unijna wyniosła 20,6 proc. Największy odsetek osób deklarujących jazdę po alkoholu jest w Portugalii i Szwajcarii. Z danych Biura Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji wynika, że w 2024 r. funkcjonariusze policji zatrzymali 92 324 nietrzeźwych kierujących.

Kierowcy na podwójnym gazie. Portugalczycy przyznają, że jeżdżą po alkoholu, Polacy niechętnie

Kierowcy na podwójnym gazie. Portugalczycy przyznają, że jeżdżą po alkoholu, Polacy niechętnie

Źródło:
PAP

Sprzedaż detaliczna w cenach stałych (bez uwzględnienia inflacji) w grudniu 2024 była wyższa niż przed rokiem o 1,9 procent - podał Główny Urząd Statystyczny (GUS). Analitycy oczekiwali wzrostu o 3,9 procent.

"Sprzedaż nie powaliła". Najnowsze dane ze sklepów

"Sprzedaż nie powaliła". Najnowsze dane ze sklepów

Źródło:
tvn24.pl

Produkcja budowlano-montażowa w grudniu w ujęciu rocznym spadła o 8 procent - wynika z danych Głównego Urzędu Statystycznego (GUS). Natomiast w porównaniu do ubiegłego miesiąca wzrosła o 30,6 procent. "Lekkie pozytywne zaskoczenie" - napisali w komentarzu ekonomiści mBanku.

Gorzej niż przed rokiem. Najnowsze dane

Gorzej niż przed rokiem. Najnowsze dane

Źródło:
tvn24.pl

- Przyjechała grupa mężczyzn z pałkami, maczetami. To miało nas zmusić do tego, abyśmy w stresie podpisali nową umowę z wyższym czynszem - opowiada w rozmowie z biznesową redakcją tvn24.pl Łukasz Małkiewicz, reprezentant kupców z warszawskiego centrum handlowego Modlińska 6D. Sebastian Bogusz, zarządca nieruchomości, ripostuje, że to działania kupców zmusiły spółkę do zwiększenia obsady ochrony obiektu. Prokuratura zdecydowała o wszczęciu w tej sprawie postępowania.

Spór w centrum handlowym. "Uderzyli dużą armią"

Spór w centrum handlowym. "Uderzyli dużą armią"

Źródło:
tvn24.pl

Bank Gospodarstwa Krajowego podpisał aneks do umowy na remont swojej zabytkowej siedziby w centrum Warszawy. Wykonawca prac dostanie 599 milionów złotych. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z nowym planem, prace zakończą się w 2027 roku, czyli z trzyletnim poślizgiem.

Państwowy bank remontuje siedzibę. Ogromne opóźnienie, kosmiczne koszty

Państwowy bank remontuje siedzibę. Ogromne opóźnienie, kosmiczne koszty

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Opłata za wejście na Mount Everest wzrośnie nawet do 15 tysięcy dolarów. Tyle ma kosztować pozwolenie na pokonanie szlaku w najbardziej popularnym okresie. Podwyżka wyniesie aż 36 procent.

Opłata ostro w górę

Opłata ostro w górę

Źródło:
PAP

Zapowiedź wprowadzenia 25-procentowych ceł na produkty z Kanady przez prezydenta Donalda Trumpa zmobilizowała ten kraj do działań mających na celu zniesienie barier w handlu krajowym i wsparcie dla kupowania kanadyjskich towarów. Rozważana jest nieformalna kampania "Buy Canadian", zachęcająca Kanadyjczyków do kupowania towarów kanadyjskich, a nie amerykańskich – relacjonowały media.

Kanadyjczycy szykują ripostę na groźby Trumpa

Kanadyjczycy szykują ripostę na groźby Trumpa

Źródło:
PAP

600 miliardów dolarów w cztery lata. Tyle Arabia Saudyjska zainwestuje w Stanach Zjednoczonych - podała w czwartek państwowa saudyjska agencja prasowa. Mohammed bin Salman w rozmowie z prezydentem USA Donaldem Trumpem powiedział, że oczekiwane reformy administracji Trumpa mogą stworzyć "bezprecedensowy dobrobyt gospodarczy".

Arabski książę i gigantyczna inwestycja. Wyda ponad pół biliona dolarów

Arabski książę i gigantyczna inwestycja. Wyda ponad pół biliona dolarów

Źródło:
PAP

Mogą być skromne i niższe niż nam się wydaje. Tak o emeryturach dzisiejszych 30-latków i 40-latków mówią ekonomiści. Emerytury mogą spaść z prawie połowy do jednej trzeciej przeciętnego wynagrodzenia w ciągu najbliższych dwudziestu pięciu lat. Ekonomiści twierdzą, że trzeba podnieść wiek emerytalny albo zacząć oszczędzać. O konkretach reporter magazynu "Polska i Świat" Łukasz Wieczorek.

"Co najmniej skromne, żeby nie powiedzieć, że biedne". Kiepskie perspektywy dla 30- i 40-latków

"Co najmniej skromne, żeby nie powiedzieć, że biedne". Kiepskie perspektywy dla 30- i 40-latków

Źródło:
TVN24

- Polska to w tej chwili niekwestionowany lider wzrostu w Unii Europejskiej - powiedział w rozmowie z TVN24 minister finansów Andrzej Domański. Jak zaznaczył, nie należy bagatelizować zewnętrznych ryzyk, ale nasza gospodarka jest "silna i bardzo odporna na zewnętrzne szoki".

"To wszystko napędza i będzie napędzało gospodarkę"

"To wszystko napędza i będzie napędzało gospodarkę"

Źródło:
tvn24.pl

Był szefem sieci fast food, teraz będzie zajmował się Unią Europejską. Donald Trump nominował w środę Andrew Puzdera, na nowego ambasadora USA przy Wspólnocie. Prezydent chwali umiejętności Puzdera, który, jak mówi "wykona świetną robotę, reprezentując interesy naszego narodu w tym ważnym regionie". Trump wskazał też, kto pokieruje Secret Service

Kierował siecią fast foodów, teraz zajmie się relacjami z Unią Europejską. Nowi nominaci Trumpa

Kierował siecią fast foodów, teraz zajmie się relacjami z Unią Europejską. Nowi nominaci Trumpa

Źródło:
PAP, Reuters

- Resort infrastruktury chce corocznie waloryzować opłaty za przeglądy techniczne pojazdów, a im dłużej zwlekać się będzie z obowiązkowym przeglądem, tym opłata ma być wyższa - poinformował w środę w Sejmie wiceminister infrastruktury Stanisław Bukowiec. Przepisy mają wejść w życie jeszcze w tym roku.

Kierowców czekają podwyżki

Kierowców czekają podwyżki

Źródło:
PAP

Operatorowi sieci Play - spółce P4 oraz Netii zostały przedstawione zarzuty - podał Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Dotyczą one prezentowania cen w sposób, który może wprowadzać w błąd. UOKiK wyjaśnił, że firmy w reklamach pokazują ceny uwzględniające rabat, na przykład marketingowy, o czym konsument może nie wiedzieć.

Dwie duże firmy z zarzutami

Dwie duże firmy z zarzutami

Źródło:
PAP

Piotr Kubicki, członek zarządu pełniący jednocześnie stanowisko dyrektora do spraw transformacji cyfrowej PKP Polskich Linii Kolejowych, został w środę odwołany z pełnionych funkcji - poinformował w środę zarządca kolejowej infrastruktury. W ubiegłym miesiącu reporterki "Czarno na białym" ujawniły skalę opóźnienia we wdrażaniu w Polsce nowoczesnego systemu sterowania ruchem kolejowym.

Członek zarządu PKP PLK odwołany. Wcześniej był reportaż "Czarno na białym"

Członek zarządu PKP PLK odwołany. Wcześniej był reportaż "Czarno na białym"

Źródło:
PAP, TVN24

W najbliższą niedzielę mamy największe wydarzenie filantropijne w Polsce, czyli finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. To ogromna ogólnonarodowa, znana dzisiaj na całym świecie akcja, którą produkujemy i relacjonujemy na żywo, dzięki czemu pomagamy w zbiórce pieniędzy - powiedziała Kasia Kieli, president & managing director Warner Bros. Discovery w Polsce oraz CEO TVN, w trakcie dyskusji o dobroczynności w biznesie w ramach Polish Business Hub w Davos.

Kasia Kieli o dobroczynności: chodziło o to, by mieć wpływ na to, co się dzieje, i pomagać

Kasia Kieli o dobroczynności: chodziło o to, by mieć wpływ na to, co się dzieje, i pomagać

Źródło:
tvn24.pl