Nie pierwszy raz pan Jacek Sasin pozwala sobie na komunikat, dzięki któremu część grających na giełdzie może zarobić kokosy - skomentował szef PO Donald Tusk słowa wicepremiera, szefa MAP Jacka Sasina o podatku od nadmiarowych zysków. - Obawiam się, czy to nie jest też jakiś sprytny pomysł na biznes - dodał.
W czwartek w Radiu Plus w wątku rozmowy o zyskach PKN Orlen szef MAP został zapytany, czy będzie podatek od nadmiarowych zysków spółek skarbu państwa. - Tak, będzie, pracujemy nad tym - odpowiedział. Zaznaczył przy tym, że spółki energetyczne praktycznie już zostały pozbawione takich zysków, ponieważ w zeszłym roku zostały wprowadzone regulacje zamrażające ceny prądu, a jest jeszcze kwestia spółek górniczych, z których część dużo zarobiła na rosnącej cenie węgla, a także kwestia Orlenu i przerobu ropy naftowej.
Podatek Sasina i "gwałtowne tąpnięcie na giełdzie"
O tę wypowiedź Sasina przewodniczący PO został zapytany w piątek na konferencji w Mińsku Mazowieckim. Jak ocenił, jedyną reakcją na nią było jak na razie "gwałtowne tąpnięcie na giełdzie". - To nie jest pierwszy raz, kiedy pan Sasin pozwala sobie na jakiś komunikat i ci, którzy grają na giełdzie i być może mają informacje wcześniej, mogą naprawdę zarobić kokosy na tego typu niemądrych wypowiedziach - powiedział Tusk. - Obawiam się, czy to nie jest też jakiś sprytny pomysł na biznes, znaczy takie używanie polityki po to, żeby rozhuśtać notowania giełdowe - dodał. W Radiu Plus Sasin powiedział też w kontekście spółek górniczych i Orlenu, że resorty klimatu, finansów i MAP współpracują przy stworzeniu "takich mechanizmów, które również wyrównałyby te dysproporcje, czyli te zyski, które wynikają nie z rozszerzenia działalności, jakichś nowych rozwiązań, tylko ze wzrostu cen na rynku". Zaznaczył, że prawdopodobnie te rozwiązania obejmą rok poprzedni, ale nie chciał o tym przesądzać.
Premier o podatku od zysków nadzwyczajnych
Premier Mateusz Morawiecki mówił we wtorek, że zgodnie z wprowadzonym przez rząd mechanizmem polskie spółki przeznaczają dziesiątki miliardów na obniżkę rachunków za energię odbiorców.
Zaznaczył, że można opodatkować spółki specjalnym podatkiem, a pieniądze z budżetu przeznaczać na obniżenie cen energii, i rząd zdecydował się na taki mechanizm, "tylko realizowany w inny sposób", poprzez tzw. revenue cap, dzięki któremu spółki zarobione środki przeznaczają na obniżkę cen.
Reakcja na giełdzie na zapowiedź Sasina
Czwartkowa sesja na GPW zdominowana była przez informacje o prowadzonych pracach dotyczących dodatkowego podatku od spółek paliwowych i górniczych.
- Spółki górnicze na te informacje zareagowały mocnymi spadkami. Zniżka akcji PKN Orlen jest nieco słabsza, gdyż spółka w ostatnich dniach przy okazji aktualizacji strategii zapowiadała bardzo dużą dywidendę i przedstawiła atrakcyjne plany rozwoju. To moim zdaniem wspiera kurs spółki. Niestety ten straszak w postaci podatku od ponadnormatywnych zysków będzie odciskał swoje piętno – komentował analityk DM BPS Tomasz Czarnecki.
Źródło: PAP