Coraz więcej przedsiębiorców jest za rezygnacją z podatku od firm CIT i zastąpieniem go daniną od obrotu, pisze "Gazeta Wyborcza".
Pomysł takiego podatku promowany jest od lat przez Centrum Adama Smitha. Pojawia się też w pomysłach polityków PiS jako forma opodatkowania największych sieci handlowych.
Firmy, zamiast płacić podatek CIT od dochodów, odprowadzałyby podatek obrotowy. Różnica w stawkach jest ogromna. Stawka CIT w Polsce to 19 proc., ale z możliwością rozliczania kosztów. Podatek obrotowy wynosiłby 1-2 proc. od obrotu. Prosty w wyliczaniu, ale nieuwzględniający kosztów.
Niektórzy eksperci ostrzegają jednak, że przy takim podatku nie będzie zachęt do inwestowania.
W Europie doświadczenia z podatkiem obrotowym są niewielkie – wprowadzono go tylko na Węgrzech w stosunku do banków i sieci handlowych.
Autor: /gry / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu | swmikolaj2