Środowy wyrok Trybunału Konstytucyjnego, który uznał za niekonstytucyjny jedynie zakaz reklamy OFE, jest dla mnie zaskoczeniem - powiedział po ogłoszeniu wyroku TK lider Nowoczesnej Ryszard Petru.
Trybunał uznał za konstytucyjne m.in. przekazanie części środków zgromadzonych w OFE do ZUS oraz obowiązek ponownego wyboru OFE lub ZUS.
Skok na OFE?
Petru podkreślił, że takie podejście Trybunału "otwiera możliwość dalszego skoku na pieniądze w OFE". Dlatego - jak powiedział - jego klub będzie chciał złożyć poprawkę do ustawy o funduszach emerytalnych, która będzie mówiła, że "te pieniądze, które mamy jeszcze w funduszach emerytalnych, są naszą własnością".
Lider Nowoczesnej przypomniał, że podczas głosowania nad zmianami w ustawie o OFE zarówno posłowie PO, jak i PiS, opowiedzieli się za jej przyjęciem. - To był błąd strategiczny Platformy i ministra Rostowskiego - ocenił.
Dodał, że wyrok TK zachęca przyszłych rządzących do kolejnego skoku na oszczędności zgromadzone w funduszach.
Szansa dla polityków
- TK w środowym wyroku ws. OFE nie zabronił rządzącym sięgnięcia po kolejne środki z Funduszy; pytanie, czy nie stanowi to zachęty do dalszego zabierania aktywów z OFE, jeśli państwo znajdzie się w potrzebie - mówił PAP główny ekonomista PwC Witold Orłowski.
- Trybunał Konstytucyjny (...) jednoznacznie stwierdził, że nasze składki w OFE są środkami publicznymi, bo gdyby były prywatne, to państwo nie mogłoby nimi dysponować. To główny sens tego wyroku. Pozostaje pytanie, czy wpłacone przez nas składki ZUS przekazane do OFE stają się z tego powodu prywatnymi oszczędnościami, czy nie - powiedział Orłowski.
- Trybunał nie podważył samej istoty reformy emerytalnej, ale przyznał rację Donaldowi Tuskowi. Gdyby TK uznał te środki za prywatne, to nawet w warunkach wyższej konieczności państwo nie miałoby prawa po nie sięgnąć. Byłaby to nacjonalizacja bez odszkodowania. W tej sytuacji, czy to nam się podoba czy nie, ustawodawca miał prawo podjąć taką decyzję" - podkreślił Orłowski.
Dodał też, że TK swoim wyrokiem co prawda nie zachęcił rządzących, by sięgali po kolejne środki z OFE, ale nie zabronił też takich praktyk. "Pytanie, czy nie stanowi to zachęty do dalszego zabierania aktywów z OFE, jeśli państwo znajduje się w potrzebie. Trybunał nie zapalił +zielonego światła+ dla takiego postępowania, ale nie zapalił też czerwonego. Uznał po prostu, że w pewnych sytuacjach takie działanie jest możliwe i zgodne z konstytucją" - mówił ekspert.
Decyzja
W środę Trybunał Konstytucyjny uznał za zgodne z konstytucją najważniejsze z zaskarżonych przez prezydenta i Rzecznika Praw Obywatelskich wprowadzonych dwa lata temu zmian w systemie emerytalnym, które ograniczyły rolę Otwartych Funduszy Emerytalnych. Jedynie zakaz reklamy Funduszy TK uznał za niezgodny z konstytucyjną zasadą wolności wyrażania poglądów oraz pozyskiwania i rozpowszechniania informacji.
Autor: gry / Źródło: PAP