Kierowcy jadący autostradą A1 być może już wkrótce będą mogli odetchnąć. W weekendy nie będą płacić na bramkach A1 - dowiedziało się nieoficjalnie Polskie Radio. Jeszcze dziś rząd ma w tej sprawie podjąć uchwałę.
Jak czytamy, zwolnienie z opłat ma obowiązywać przez całe wakacje. Podobne rozwiązanie zostało zastosowane przez władze w ubiegłym roku w wakacje.
Wszystko przez gigantyczne korki tworzące się podczas wakacyjnego szczytu na autostradzie prowadzącej nad morze.
Posiedzenie rządu
Dziś o godz. 13. odbędzie się posiedzenie Rady Ministrów. Ministrowie wysłuchają m.in. informacji o kluczowych projektach w obszarze bezpieczeństwa transportu i ruchu drogowego. Przedstawi je pełnomocnik rządu do spraw regulacji i harmonizacji obszaru bezpieczeństwa transportu i ruchu drogowego. Rząd zajmie się ponadto projektem uchwały w sprawie przyznania ministrowi infrastruktury środków finansowych z przeznaczeniem na pokrycie zmniejszonych wpływów do Krajowego Funduszu Drogowego, w związku z wdrożeniem procedury umożliwiającej czasowe niepobieranie opłat za przejazd autostradą A1 na odcinku Gdańsk – Toruń.
Duży ruch
"Puls Biznesu" napisał dziś, że natężenie ruchu na wielu odcinkach polskich szybkich tras jest już wyższe niż planowano na 2030 r. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad podaje, że na płatnym odcinku autostrady A4 Wrocław-Sośnica natężenie sięgało w maju 74,27 tys. pojazdów na dobę, a w weekendy nawet 95 tys. aut. Planowane za 15 lat natężenie ruchu na tej trasie waha się między 42,5 tys. a 53,7 tys. pojazdów na dobę. Z kolei na A2 między Łodzią a Koninem w maju jeździło 30,71 tys. pojazdów na dobę. Prognozy na 2030 r. – 28,6 tys. aut na dobę.
Autor: mn//km / Źródło: Polskie Radio, tvn24bis.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Biznes i Świat