mBank nie chce obniżać oprocentowania kredytów frankowych poniżej zera, nawet wówczas gdy suma LIBOR-u i marży jest ujemna - poinformował nas jeden z internautów. Pracujemy nad rozwiązaniem umożliwiającym zastosowanie ujemnego oprocentowania kredytów hipotecznych - odpowiada rzecznik prasowy mBanku Krzysztof Olszewski.
Napisała do nas osoba posiadająca kredyt we frankach szwajcarskich w mBanku. Twierdzi, że mimo iż według jej umowy kredytowej jego oprocentowanie powinno być wyliczane jako suma marży i LIBOR-u, bank nie we wszystkich przypadkach chce przestrzegać tej reguły. mBank poinformował ją bowiem, że stosuje zasadę, według której, ujemna wartość LIBOR pomniejsza marżę kredytową, ale jeśli całkowite oprocentowanie wyniosłoby mniej niż zero i tak przyjmuje zerową wartość oprocentowania kredytu.
O co dokładnie chodzi?Oprocentowanie kredytu walutowego to suma marży banku i LIBOR-u, czyli stawki będącej pochodną stóp w Szwajcarii. W tej chwili LIBOR jest głęboko poniżej zera. W niektórych przypadkach jego bezwzględna wartość przekracza wysokość marży (np. LIBOR wynosi -0,9 proc. a marża 0,7 proc.). Wówczas oprocentowanie kredytu powinno być ujemne (w naszym przykładzie -0,2 proc.). W praktyce oznaczałoby to, że bank powinien nam dopłacać do raty. W mBanku tak się jednak nie dzieje, ponieważ najniższe możliwe oprocentowanie wynosi 0 proc. Rata jest niższa, ale nie aż o tyle, o ile by była, gdyby zastosować ujemne oprocentowanie.
Takie postępowanie jest niezgodne z rekomendacją Związku Banków Polskich. W styczniu zalecił on bankom szereg rozwiązań, które miałyby ulżyć "frankowiczom". ZBP zaproponował wówczas, aby do końca 2015 r. przyjąć zasadę, że rozliczenie ujemnej stawki LIBOR będzie następowało także poprzez odpowiednie obniżenie raty kapitałowej.
"Trwają prace"
O sprawę zapytaliśmy rzecznik mBanku. W odpowiedzi Krzysztof Olszewski poinformował: "mBank pracuje nad rozwiązaniem, które pozwoli na uwzględnienie ujemnej wartości LIBOR-u w sytuacji, w której wartość tej stawki przekracza wysokość przyjętej w umowie kredytu w CHF marży banku".
I dodał, że "bank będzie stosował powyższe rozwiązanie do końca 2015 r. zgodnie z wytycznymi Związku Banków Polskich (określonymi w piśmie z dnia 30 stycznia 2015 r.)". - Aktualnie trwa analiza możliwości prawnych, technicznych i organizacyjnych planowanego rozwiązania. O szczegółach bank poinformuje klientów niezwłocznie - czytamy.
Inne działania
Olszewski przypomniał też, że mBank uwzględnia ujemny LIBOR w oprocentowaniu kredytów opartych na stałej marży; oferuje niższy o połowę spread dla kursu franka szwajcarskiego; umożliwia wydłużenie okresu kredytowania – bez opłat i prowizji; umożliwia odroczenie płatności raty kapitałowej (do 12 miesięcy łącznie w okresie trwania kredytu) – bez opłat i prowizji. Dodatkowo bank ma też umożliwić klientom "zamianę nieruchomości stanowiącej zabezpieczenie obecnego kredytu, na inną, którą klient zamierza nabyć dopiero po sprzedaży obecnie posiadanej nieruchomości – bez konieczności spłaty dotychczasowego zadłużenia. Oferuje także przewalutowanie kredytu z CHF na PLN po kursie średnim NBP, rezygnując z pobierania opłat i prowizji za tę czynność - zapewnia rzecznik.
Autor: mn/Tol//bgr / Źródło: tvn24bis.pl