Nie planujemy tego, co będziemy jedli, co będziemy kupowali, ile będzie potrzebować i czy domownicy to zjedzą - powiedział na antenie TVN24 wiceprezes Banku Żywności we Wrocławiu Błażej Krasoń, odnosząc się do ogromnej skali marnowania żywności. Edukatorka ekologiczna Jagna Niedzielska zwracała natomiast uwagę, że za większość wyrzucanego jedzenia odpowiadają konsumenci.
Co sekundę na śmietniki w Polsce trafiają 153 kilogramy jedzenia. Rocznie – daje to 5 milionów ton marnowanej żywności. To pozwoliłoby wykarmić 10 mln ludzi rocznie. Ogromne ilości – wyrzucamy w domach. Niestety – na masową skalę wyrzucają też supermarkety, mimo, że prawo nakazuje im przekazywać niesprzedaną żywność do organizacji pożytku publicznego.
Dokładnie dwa lata – po reportażu Magdy Łucyan,Magda, razem z Sylwią Rosiewicz – sprawdzają czy sytuacja się poprawiła. Niestety to, co zobaczyły nie napawa optymizmem. Reportaż "Nie wyrzucaj. Nakarm" Magdy Łucyan i Sylwii Rosiewicz w TVN24 GO już teraz.
W poniedziałkowym "Wstajesz i wiesz" w TVN24 edukatorka ekologiczna Jagna Niedzielska i wiceprezes Banku Żywności we Wrocławiu Błażej Krasoń, mówili o przyczynach ogromnej skali marnowania jedzenia zarówno przez każdego z nas, ale przede wszystkkim przez sieci handlowe.
Niedzielska Błażej Krasoń podkreśliła, że ogromne marnotrawstwo żywności to "system naczyń powiązanych". - Oczywiście moglibyśmy przerzucać winę, że za 60 proc. odpowiadają konsumenci, ale tak naprawdę jest to system naczyń powiązanych - mówiła.
Niedzielska: może być to niebezpieczne
- Oczywiście zawsze fundamentem będzie prawo, które powinno nam pomagać w tym wszystkim. To prawo jest, jest ustawa przeciwko marnowaniu żywności, która zobowiązuje sklepy wielkopowierzchniowe, ale nie wszystkie, tylko te, które są powyżej 250 metrów kwadratowych. Drugą sprawą jest to, jak to prawo jest sprawdzane, jak wyglądają kontrole, jak pieczołowicie podchodzą do tego sklepy wielkopowierzchniowe - mówiła Niedzielska.
Zwróciła uwagę, że sama idea freeganizmu "potrafi być niebezpieczna". - Nawet jeżeli widzimy, że na produkcie nie ma widocznej pleśni, to ona tak naprawdę może być i może zarażać inne produkty, które są obok. Mogą być też takie zjawiska jak nabrzmiała puszka, zardzewiała, która może być silnie trująca - mówiła.
Krasoń: świadomość Polaków się zwiększa
Błażej Krasoń powiedział natomiast, że zwiększa się świadomość Polaków co do marnowania żywność. - Marnujemy przede wszystkim, bo przeoczamy termin ważności - 56 proc., 24 proc. - to za duże zakupy i złe przechowywanie, 21 proc. - za duże porcje żywności - mówiła.
Zwrócił uwagę, że "głównym elementem jest planowanie". - Nie planujemy tego, co będziemy jedli, co będziemy kupowali, ile będzie potrzebować i czy domownicy to zjedzą - podkreślał Błażej Krasoń.
- Jeszcze parę lat, w 2018 roku, do marnowania żywności przyznawało się około 35 procent Polaków. W 2023 roku, według naszych badań przyznało się 56 procent i bynajmniej nie oznacza to, według naszej wiedzy, zwiększenia marnowania żywności, ale zwiększenia świadomości - mówił.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock