Reforma polskiej branży węglowej to jedno z najważniejszych zadań stojących przed rządem premier Kopacz. - Trzeba przygotowywać kopalnie do wygaszania, utorować drogę do rentownej Kompanii Węglowej - mówi w TVN24 Biznes i Świat Janusz Lewandowski, szef Rady Gospodarczej przy Premierze i europoseł. Dodał, że chciałby, aby do zespołu ekspertów z dziedziny energetyki dołączył były wicepremier Janusz Steinhoff. - To człowiek, który zmierzył się z restrukturyzacją górnictwa i wie, jakie są bariery tego typu przedsięwzięć w dużych sektorach - przekonuje Lewandowski.
Janusz Lewandowski uważa, że strefa euro przyjmuje nowy wymiar i zwiększa bezpieczeństwo państw Europy Wschodniej w konflikcie z Rosją.
- Trudno jest w Polsce spełnić wymóg polityczny zmiany konstytucji. Aby namówić do tego Polaków trzeba przetłumaczyć, jakie są korzyści z euro dla przeciętnej rodziny i prowadzących firmy, a do tego jest daleko - twierdzi Janusz Lewandowski. I dodaje: - Coś, co nazywamy unią energetyczną to długofalowa odpowiedź na monopolistyczne zapędy tych dostawców, którzy traktują paliwa jako broń strategiczną zamiast armii. Podobnie jest ze strefą euro. Wąski krąg decyzyjny Unii Europejskiej zwiększa poczucie bezpieczeństwa. Racje ekonomiczne i pozaekonomiczne przemawiają za tym, żeby Polska rozważała akcesję - wyjaśnia.
Jakie cele?
Szef Rady Gospodarczej przy Premierze jest optymistą co do stabilności Polskiej gospodarki. - Przywiązuję ogromną wagę do tego, aby Polska była wyprowadzona z procedury nadmiernego deficytu. To będzie świadectwo zdrowia naszych finansów publicznych w tym niespokojnym otoczeniu - twierdzi Lewandowski i dodaje, że zagrożenia dla Polski będą pochodziły z zewnątrz. - Otoczenie polityczne nie będzie nam sprzyjało. Kryzys ukraiński, skutki sankcji, zawirowania w Rosji, czy sytuacja w Grecji i Hiszpanii to fale, które będą uderzały w statek kierowany przez kapitana, czyli premier Ewę Kopacz - dodaje.
Co z górnictwem?
Europoseł twierdzi, że jednym z najważniejszych zadań stojących przed rządem to reforma polskiej branży węglowej. - Zaczniemy od górnictwa i węgla. Program restrukturyzacji będzie przyjęty 7 stycznia. Na pewno jego odbiór będzie inny na Śląsku, a inny w Brukseli. Mamy kłopot z Kompanią Węglową, a to tysiące ludzi i dziesiątki tysięcy rodzin. Jednak trzeba utorować drogę do rentownej Kompanii Węglowej. Na Śląsku nie ma zamykania kopalń, bo nad nimi jest miasto. Trzeba je raczej przygotować do wygaszania - twierdzi Lewandowski.
Koniec sankcji?
Europoseł twierdzi, że Unia Europejska nie powinna w ogóle rozmawiać o wycofaniu sankcji wobec Moskwy. - Nie było zmiany polityki Kremla. Rosjanie doświadczają skutków sankcji. Są one dla nich coraz bardziej namacalne. To staje się przetłumaczalne na poziom życia i niepokój Rosjan o swoją przyszłość. Władimir Putin musi się zmierzyć z tymi skutkami swojej imperialnej polityki. Dopiero jak znajdziemy pokojowe wyjście z kryzysu ukraińskiego, to będziemy mogli rozmawiać o zakończeniu transzy sankcji - tłumaczy Lewandowski.
Steinhoff w radzie?
Lewandowski ogłosił, że poszerzy swój zespół o ekspertów z dziedziny energetyki. - Bardzo chciałbym zobaczyć w nim byłego wicepremiera Janusza Steinhoffa, bo to człowiek, który zmierzył się z restrukturyzacją górnictwa i wie, jakie są bariery tego typu przedsięwzięć w dużych sektorach - przekonuje Lewandowski.
Autor: msz/ / Źródło: tvn24bis.pl
Źródło zdjęcia głównego: European Comission