Nie chcemy zamykać całkowicie gospodarki tak długo, jak to będzie możliwe, ale żeby tak się stało, potrzebne są zasady dyscypliny społecznej - powiedział premier Mateusz Morawiecki. Dodał jednocześnie, że rząd przygotowuje kraj na "scenariusz bardzo niedobry".
Ministerstwo Zdrowia w czwartek poinformowało o 20 156 nowych przypadkach zakażenia koronawirusem w Polsce i o śmierci 301 osób. Łączna liczba potwierdzonych zakażeń od początku epidemii osiągnęła 319 205. W ciągu tygodnia liczba zakażeń wzrosła o ponad 100 tysięcy.
Premier Mateusz Morawiecki podczas konferencji prasowej w czwartek powiedział, że koronawirusa najlepiej powstrzymać poprzez odpowiednie zachowania społeczne. Zwrócił uwagę, że we Francji nastąpiło zamknięcie gospodarki. - My chcemy powstrzymać się przed tym. Nie chcemy zamykać całkowicie gospodarki tak długo, jak to będzie możliwe - podkreślił szef rządu.
Premier zaznaczył, że należy w tym celu zachowywać zasady dyscypliny społecznej. Zaapelował o ograniczenie kontaktów.
- Przygotowujemy państwo polskie na scenariusz bardzo niedobry - dodał Morawiecki. Podkreślił, że szpital na Stadionie Narodowym "jest świadectwem tego, że państwo robi i będzie robić wszystko, aby móc leczyć obywateli".
Nowe ograniczenia w Polsce
Wcześniej o lockdownie w Polsce mówił minister finansów Tadeusz Kościński.
Szef Ministerstwa Finansów wskazał w radiowej Jedynce, że pewnie nieuniknione będzie zaostrzenie obostrzeń lub lokalny lockdown. - Mam nadzieję, że unikniemy ogólnokrajowego lockdownu, lokalny lockdown może być w dużych miastach, gdzie są duże skupiska ludzi - powiedział Tadeusz Kościński. - To najgorszy, najczarniejszy scenariusz, ale niestety widać, że niektóre kraje w Europie już są na takim poziomie. W tym momencie już nic nie można wykluczać, trzymam kciuki, że tak nie będzie u nas w Polsce - dodał.
Jednocześnie Kościński nie wykluczył, że będą zamykane kolejne branże. - Codziennie mamy nowe dane. Jak wszyscy będziemy mieli dyscyplinę, to inne obostrzenia nie będą potrzebne, ale, jak widać, w niektórych miejscach dalej zachorowania rosną. Nie można wykluczyć, że niektóre kolejne sektory też niestety będą – mam nadzieję, że przez jak najkrótszy czas – zamknięte - ocenił minister.
Źródło: TVN24 Biznes
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock