Sejmowe komisje pozytywnie zaopiniowały projekt nowelizacji ustawy, która wprowadza m.in. możliwość ograniczenia przez gminy nocnej sprzedaży alkoholu w sklepach i zakaz picia alkoholu w miejscu publicznym, za wyjątkiem wyznaczonych do tego miejsc.
We wtorek, na posiedzeniu komisji samorządu terytorialnego i polityki regionalnej, odbyło się pierwsze czytanie projektu nowelizacji ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi oraz niektórych innych ustaw. Projekt ma doprecyzować i uregulować przepisy w sprawie sprzedaży alkoholu tak, by umożliwić gminom działania związane z ograniczaniem jego dostępności. Wcześniej nowelizację pozytywnie zaopiniowała komisja zdrowia.
Jakie zmiany?
Zmiany dotyczą m.in. wprowadzenia do limitu udzielania zezwoleń na sprzedaż wszystkich napojów alkoholowych, także tych do 4,5 proc. W obecnym stanie prawnym rada gminy określając liczbę punktów sprzedaży napojów alkoholowych w limicie nie uwzględnia piwa i alkoholu do 4,5 proc. Nowelizacja reguluje też problem dotyczący zezwoleń na sprzedaż alkoholu na terenie gminy. Gmina w drodze uchwały, będzie mogła ustalić maksymalną liczbę zezwoleń odrębnie dla poszczególnych jednostek pomocniczych (sołectwa, dzielnic, osiedli), które jej podlegają. Przedstawiciel wnioskodawców Szymon Szynkowski vel Sęk podkreślił, że jeszcze jako samorządowiec wielokrotnie spotykał się z problemem związanym z "koncentracją dużej liczby punktów sprzedaży alkoholu w jednym miejscu". Zaznaczył, że problem jest szczególnie dotkliwy dla centrów dużych miast oraz kurortów turystycznych.
Koniec sklepów całodobowych?
- Jednostka samorządu terytorialnego będzie posiadała kompetencje nie tylko do określania liczby punktów sprzedających alkohol w odniesieniu do całości terenu miasta, czy gminy, ale w odniesieniu do części, konkretnie do jednostek pomocniczych gminy. Chodzi o ty, by stworzyć limit w miejscach, w których ten problem gęstości punktów sprzedających alkohol jest szczególnie dolegliwy - tłumaczył Sękowski. Zgodnie z projektem, gmina będzie miała też możliwość ograniczenia godzin nocnej sprzedaży alkoholu w sklepach. Ograniczenia mogą dotyczyć sprzedaży między godziną 22 a 6. Szynkowski podkreślił, że "jest to możliwość, a nie zobowiązanie". - To będzie w gestii radnych, którzy jako władza lokalna znają oczekiwania mieszkańców - powiedział. Dodał, że samorząd będzie mógł "zawężać godziny", by zakaz mógł obowiązywać np. od północy.
Zakaz picia w miejscach publicznych
Nowelizacja wprowadza też zakaz picia alkoholu w miejscach publicznym, z wyjątkiem miejsc do tego przeznaczonych. Jak tłumaczył Szynkowski, zgodnie z obecnym stanem prawnym zabronione jest spożywanie alkoholu na ulicach, placach i skwerach, "co powoduje liczne dyskusje interpretacyjne". Zapis - jak wyjaśnił - wprowadza generalny zakaz picia alkoholu w miejscach publicznych, jednocześnie dając samorządom możliwość wyznaczania miejsc przeznaczonych do jego spożywania". - Zapis sprawi, że to samorząd ostatecznie wyjaśni w swojej uchwale, czy np. bulwar wiślany jest miejscem przeznaczonym do spożycia alkoholu, czy jest objęty generalnym zakazem - wyjaśnił przedstawiciel wnioskodawców. Obecni na sali przedstawiciele branż alkoholowych przekonywali, że przepis mówiący o spożywaniu alkoholu w miejscach publicznych nie jest precyzyjny. Ponadto, w ich ocenie ograniczenie sprzedaży alkoholu w nocy może przyczynić się do powstania "szarej strefy".
Autor: tol//dap / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock