Prawie 200 przewoźników blokowało dawne przejście graniczne z Litwą w Budzisku. Był to protest przeciwko dyskryminacji polskich firm transportowych, przez rosyjskie służby graniczne. Przewoźnicy tłumaczyli, że Rosjanie różnie interpretują przepisy dotyczące pozwoleń na przewozy między krajami. Problem dotyczy wwożenia do Rosji towarów z zagranicznymi metkami. Sprawę dodatkowo komplikuje zmiana przepisów w Rosji. Od maja kraj wprowadza kary za jazdę ze niewłaściwymi dokumentami. Rozmowa z Natalią Relugą, dyrektor w Relpal Logistic.
Prawie 200 przewoźników blokowało dawne przejście graniczne z Litwą w Budzisku. Był to protest przeciwko dyskryminacji polskich firm transportowych, przez rosyjskie służby graniczne. Przewoźnicy tłumaczyli, że Rosjanie różnie interpretują przepisy dotyczące pozwoleń na przewozy między krajami. Problem dotyczy wwożenia do Rosji towarów z zagranicznymi metkami. Sprawę dodatkowo komplikuje zmiana przepisów w Rosji. Od maja kraj wprowadza kary za jazdę ze niewłaściwymi dokumentami. Rozmowa z Natalią Relugą, dyrektor w Relpal Logistic.
Autor: tvn / Źródło: TVN CNBC
Źródło zdjęcia głównego: tvn