Blisko pół miliona złotych kary dla giełdowego Sfinksa. Spółka miała według Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów narzucać franczyzobiorcom, którzy zarządzają restauracjami sztywne ceny, i to od 13 lat. Sylwester Cacek, prezes giełdowego Sfinksa twierdzi, że przepisy regulujące tak zwane porozumienia horyzontalne, nie dotyczą Sfinksa i jego franczyzobiorców, a spółka pozostawia dużą dowolność w prezentowaniu cen w restauracjach.