Wojciech Jasiński, odwołany w poniedziałek ze stanowiska prezesa PKN Orlen, może dostać odprawę w wysokości od niemal 90 do 190 tysięcy złotych - wynika z szacunków tvn24bis.pl. Ale to nie wszystko, przysługują mu jeszcze dodatkowe pieniądze wynikające z umowy o zakazie konkurencji.
Jasiński może liczyć na odprawę, która uzależniona jest od wysokości jego zarobków. Dokładna pensja byłego już prezesa naftowego giganta z 2017 roku jest jednak trudna do oszacowania. Koncern nie chce na razie podać tych danych, zasłaniając się względami prawnymi oraz obowiązkiem informacyjnym spółki giełdowej.
"Nie jesteśmy w stanie udostępnić danych dotyczących premii, odpraw czy informacji o zakazie konkurencji" - poinformowało nas biuro prasowe Orlenu.
Spółka będzie musiała jednak to zrobić, ale dopiero w raporcie rocznym za 2017 rok. Publikacja takiego raportu musi się odbyć nie później niż 80 dni od zakończenia całego roku obrotowego.
Widełki wynagrodzenia
Z pomocą może przyjść uchwała nadzwyczajnego walnego zgromadzenia akcjonariuszy Orlenu ze stycznia 2017 roku, ustalająca widełki, w których muszą znajdować się zarobki prezesa tej państwowej spółki.
Czytamy w niej, że wynagrodzenie stałe prezesa zarządu wynosi od 7 do 15-krotności przeciętnego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw, bez wypłat nagród z zysku, w czwartym kwartale roku poprzedniego, ogłoszonego przez Główny Urząd Statystyczny. Przeciętne wynagrodzenie w czwartym kwartale 2016 roku wyniosło 4218,92 zł. Oznacza to, że Jasiński zarabiał miesięcznie od 29,5 do 63,2 tysiąca złotych. To znacząca obniżka w porównaniu z rokiem 2016, kiedy Jasiński pobierał miesięcznie prawie 142 tysiące złotych (jego podstawowa pensja wyniosła za cały rok 1,7 miliona złotych).
Warto jednak dodać, że oprócz stałej pensji prezes Orlenu mógł otrzymać premię, której wysokość zależy od "poziomu realizacji celów zarządczych" i nie może przekroczyć 100 proc. wynagrodzenia stałego.
Odprawa
Zgodnie ze wspomnianą wcześniej uchwałą, odprawa członka zarządu nie może być wyższa niż 3-krotność części stałej wynagrodzenia. Jeżeli więc Jasiński zarabiał 29,5 tysiąca złotych to jego odprawa wyniesie maksymalnie 88,5 tysiąca złotych. Jeżeli natomiast wynagrodzenie byłego już szefa naftowej spółki sięgało 63,2 tysięcy złotych to wysokość jego odprawy wzrośnie do prawie 190 tysięcy złotych.
Odprawa to nie wszystko. Rada nadzorcza może zawrzeć z członkiem zarządu półroczną umowę o zakazie konkurencji. Jej wysokość nie może przekraczać 50 proc. stałego wynagrodzenia. W związku z tym Jasiński może otrzymać dodatkowo od 88,5 do 190 tysiąca złotych.
Autor: tol/ms / Źródło: tvn24bis.pl