Idea Bank oferował obligacje GetBack w sposób niedostosowany do potrzeb klientów - poinformował Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. W związku z tym prezes UOKiK Tomasz Chróstny nakazał wypłacić poszkodowanym przez GetBack rekompensaty. Idea Bank zapowiada odwołanie się do sądu.
"Idea Bank proponował swoim klientom produkty wysokiego ryzyka, które w żaden sposób nie odpowiadały ich potrzebom. Niedozwoloną praktykę missellingu (wprowadzania w błąd - red.) potwierdził zebrany materiał dowodowy, w tym setki skarg konsumentów" - powiedział, cytowany w komunikacie, Chróstny.
"Obligacje korporacyjne były oferowane nawet tym klientom, którzy nigdy nie mieli do czynienia z produktami inwestycyjnymi i nie byli nimi zainteresowani, a swoje oszczędności trzymali na lokatach bankowych. Działanie jest tym bardziej naganne, że poszkodowanymi są również osoby starsze" - dodał.
Z komunikatu wynika, że UOKiK nie ma wątpliwości, iż konsumentom nie powinny być oferowane obligacje korporacyjne GetBack przez Idea Bank. Świadczą o tym dowody zebrane podczas prowadzonego postępowania, w tym materiały zdobyte w trakcie kontroli.
Przykład
UOKiK podał przykład konsumentki, która skarżyła się, że doradca zaproponował jej przeniesienie środków finansowych z lokaty, bez utraty odsetek, na inną korzystną formę lokowania kapitału, z wyższym oprocentowaniem. Konsumentka zaznaczyła, że nie była zainteresowana ryzykownymi ruchami i zaoszczędzone środki miały być wsparciem jej budżetu w czasie emerytury.
"W momencie zakupu miałam 61 lat i nie miałam najmniejszego zamiaru ryzykować. Podkreślałam w rozmowie z doradcą, że nie jestem biznesmenem, lecz pracownikiem na etacie u kresu kariery zawodowej i nie będę mogła odrobić tej kwoty, gdyby istniało jakieś niebezpieczeństwo utraty środków. Doradca jednak zapewniał, że takie niebezpieczeństwo nie istnieje" - czytamy.
UOKiK ustalił, że bank powinien znać i brać pod uwagę preferencje inwestycyjne klientów, którym oferował obligacje, np. w oparciu o posiadaną wcześniej historię uruchomionych w banku produktów lub w oparciu o informacje przekazywane przez konsumentów sprzedawcom.
"Niestety zamiast przedstawiać ofertę odpowiadającą potrzebom tych klientów, wykorzystywał ich niewiedzę do sprzedaży ryzykownego produktu inwestycyjnego, jakim są obligacje korporacyjne" - napisano.
Zasady wyliczania zwrotu
Urząd wskazał, że wydana w poniedziałek decyzja UOKiK nakłada na Idea Bank obowiązek wypłaty rekompensat tym konsumentom, którzy nabyli obligacje GetBack za pośrednictwem banku.
"Decyzja szczegółowo określa zasady wyliczania wysokości zwracanych środków. Model przyjęty przez UOKiK zakłada, że każdy obligatariusz który złoży stosowny wniosek, otrzyma rekompensatę w wysokości 20 proc. zainwestowanych środków, liczoną dla kwoty do 50 tys. zł. Za tyle - co do zasady - konsumenci musieli nabyć obligacje GetBack w ramach jednej emisji, aby wziąć w niej udział. W sytuacji takiej rekompensata należna konsumentowi wobec zastosowanego przez bank misselingu wyniesie 10 tys. zł" - przekazano w komunikacie.
Jak dodano, decyzja ta nakłada na bank obowiązek wypłaty rekompensaty, która będzie zmierzała przynajmniej do częściowego wyrównania szkody, jaką ponieśli obligatariusze.
Bank zapowiada odwołanie
Decyzja prezesa UOKiK nie jest prawomocna. Jak wynika z wydanego w poniedziałek komunikatu, Idea Bank zamierza skorzystać z prawa odwołania się do sądu.
W informacji wysłanej tvn24bis.pl poinformowano, że "wszystkie postępowania wyjaśniające dotyczące reklamacji były do tej pory prowadzone za pośrednictwem specjalnej komisji działającej przy zarządzie banku. Każda reklamacja była rozpatrywana indywidualnie".
"W przypadku, gdy w wyniku prowadzonych działań wyjaśniających okazało się, że w procesie nabycia doszło do udokumentowanych nieprawidłowości po stronie banku, bank zapraszał klienta do ugody. Takie zaproszenia skierowano do 154 osób (71 ugód jest podpisanych, a 83 są w procesie negocjacji). Reklamacje zgłosiło do tej pory 2199 osób" - dodano.
Idea Bank oszacował wartość rekompensat w związku z decyzją UOKiK na około 42 mln zł.
Autor: kris / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock