Rząd po cichu zorganizował dodatkowy konkurs dla małych gmin związany ze szczepieniami. Jego reguły skonstruował tak, by obdarować milionami nawet gminy, w których odsetek zaszczepionych nie sięga 30 procent - pisze we wtorek "Gazeta Wyborcza". Kancelaria premiera odpowiada, że "konkursy samorządowe Narodowego Programu Szczepień były wielokrotnie przedmiotem rozmów i debat prowadzonych w ramach Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego".
Dziennik zauważa, że w maju i czerwcu Michał Dworczyk odbywał liczne konferencje prasowe, ogłaszając loterię szczepionkową oraz dwa konkursy dla gmin. Rząd na nagrody za wyszczepienie miał przeznaczyć ok. 140 mln zł.
Szczepienia przeciw COVID-19. Konkursy
Jak pisze "GW", w pierwszym konkursie "Gmina na medal" pierwsze 500 gmin, w których zaszczepi się minimum 67 proc. mieszkańców, miało otrzymać po 100 tys. zł. Na razie - zaznaczono - takich gmin jest tylko sześć. Konkurs trwa do końca roku.
W drugim konkursie "Najbardziej odporna gmina" ustanowiono nagrodę w wysokości 2 mln zł dla gminy z najwyższym odsetkiem zaszczepionych w kraju. Wygrała Podkowa Leśna z wynikiem ponad 70 proc. W tym konkursie była też jedna nagroda w wysokości 1 mln zł dla najlepiej zaszczepionej dużej gminy powyżej 100 tys. mieszkańców - wygrała Warszawa.
Ponadto przyznano trzy nagrody po 1 mln zł dla trzech najlepiej zaszczepionych średnich gmin (30-100 tys. mieszkańców) oraz 49 nagród - także po 1 mln zł - dla najlepiej zaszczepionych małych gmin (do 30 tys. mieszkańców) w każdym z 49 byłych województw. Określono jednak, że w nagradzanych gminach w pełni zaszczepionych mieszkańców musi być przynajmniej połowa. W rezultacie przyznano tylko 48 nagród.
Okazuje się, że "Dworczyk zorganizował jeszcze trzeci konkurs, ale bez konferencji prasowych i kampanii promocyjnej. Jego budżet to aż 540 mln zł. Konkurs nazwano 'Rosnąca odporność' i nagrodzono w nim gminy, w których od sierpnia do października odsetek zaszczepionych zwiększył się najbardziej. Ale nie chodziło o największy wzrost w skali kraju czy województwa, ale tylko powiatu. Wzrost był liczony w procentach do trzeciego miejsca po przecinku" - informuje dziennik.
Według "GW" w rezultacie nagrody po 1 mln zł dostały nawet najmniej zaszczepione wsie na Podkarpaciu. "Przykład: powiat ropczycko-sędziszowski. Najlepiej zaszczepioną gminą jest tam Sędziszów Małopolski (34 proc.). W sierpniu i we wrześniu odsetek zaszczepionych zwiększył się tam tylko o 4,894 proc., podczas gdy we wsi Ostrów (33 proc. zaszczepionych) - o 4,928 proc., a w ośmiotysięcznej wsi Wielopole Skrzyńskie (28,1 proc. w pełni zaszczepionych) wyniósł 'aż' 4,93 proc. (...)" - ustaliła "Gazeta Wyborcza".
Dodano, że zgodnie z regułami konkursu Wielopole Skrzyńskie otrzymało 1 mln zł, Ostrów - 500 tys. zł, a Sędziszów Małopolski - nagrodę w wysokości 250 tys. zł. Zdaniem gazety wspomniane samorządy zajmują w ogólnopolskim rankingu najlepiej zaszczepionych gmin odpowiednio 2462., 2381. oraz 2350. miejsce. Tymczasem wszystkich gmin w Polsce jest 2477.
Rząd odpowiada
Gazeta informuje, że zapytała Kancelarię Prezesa Rady Ministrów o to, "kto wymyślił reguły konkursu 'Rosnąca odporność' i dlaczego przeprowadzono go po cichu". "W nadesłanej do 'Wyborczej' odpowiedzi KPRM przekonuje, że 'konkursy samorządowe Narodowego Programu Szczepień były wielokrotnie przedmiotem rozmów i debat prowadzonych w ramach Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego', a strona rządowa wdrożyła większość sugestii strony samorządowej" - informuje "Gazeta Wyborcza".
Samorządowcy mówią jednak o braku konsultacji. - Gdyby tak było, sprawa zostałaby wcześniej nagłośniona, bo reguły tego konkursu są po prostu niesprawiedliwe - podkreśla w rozmowie z dziennikiem Marek Wójcik ze Związku Miast Polskich.
Centrum Informacyjne Rządu w odpowiedzi przesłanej "Wyborczej" wskazuje, że "konkurs 'Rosnąca Odporność' był tylko jednym z konkursów mających na celu popularyzację szczepień ochronnych przeciw COVID-19". "Podstawowym założeniem uruchomienia konkursu było zachęcenie samorządów oraz mieszkańców poszczególnych miejscowości do aktywniejszego włączenia się w program szczepień, a tym samym zwiększenie odporności jeszcze przed spodziewanym szczytem kolejnej fali koronawirusa" - twierdzi CIR.
Dalej - jak pisze "GW" - z odpowiedzi dowiadujemy się, że Dworczyk ogłosił konkurs 30 lipca na Twitterze a oficjalnie regulamin ogłoszono 10 sierpnia. "Artykuł o konkursie na podstawie materiałów przesłanych przez CIR opublikowała m.in. Polska Agencja Prasowa, a przygotowanie konkursu zajęło ok. 2,5 tygodnia. Łącznie najwięcej pieniędzy w konkursie przypadło gminom na Mazowszu - prawie 65 mln. Najmniej dostały gminy w woj. opolskim - łącznie 18,5 mln zł" - wskazuje dziennik.
Centrum Informacyjne Rządu podało w poniedziałek, że do tej pory w Polsce wykonano 41 568 021 szczepień. W pełni zaszczepionych jest 20 405 229 osób.
Źródło: Gazeta Wyborcza