Środki europejskie przysługują się w wielu branżach, w wielu dziedzinach. Myślę, że nie ma polityka w rządzie Prawa i Sprawiedliwości, który by tego nie doceniał – mówił w programie "Fakty po Faktach" w TVN24 wiceminister funduszy i polityki regionalnej Waldemar Buda.
Waldemar Buda był pytany o słowa premiera Mateusza Morawieckiego z 2018 roku. Szef rządu stwierdził wówczas, że "odzyskaliśmy więcej pieniędzy niż środki unijne". - Fundusze unijne są ważne, cieszymy się z nich, pomagają nam odnawiać chodniki, ale dużo więcej dobra przynosi rząd Prawa i Sprawiedliwości – dodał.
- Bardzo skutecznie korzystamy ze środków. Traktujemy je jako narzędzie realizacji naszych planów i tak robić będziemy. Pan premier bardzo dobrze potrafi liczyć i wie, że te środki są nam potrzebne i my z nich korzystamy. To nie jest jakiś bożek, którego należy wielbić, ale z tego korzystać. Jesteśmy pragmatyczni i korzystamy ze środków europejskich – podkreślił wiceminister Buda w "Faktach po Faktach".
- Nie przeceniamy wartości środków europejskich, ale uważamy, że są ważne. Podchodzimy do tego bardzo praktycznie i będziemy wykorzystywali środki, które są możliwe. A to, że premierowi udało się wynegocjować 770 miliardów (złotych – red.), to chyba świadczy o tym, czy zabiegamy o nie, czy dla nas są ważne – dodał.
Krajowy Plan Odbudowy
W poniedziałek prezydent Andrzej Duda ratyfikował decyzję unijnych liderów o zwiększeniu zasobów własnych Unii Europejskiej. Ratyfikacja decyzji o zwiększeniu zasobów własnych UE przez wszystkie kraje członkowskie jest konieczna do uruchomienia unijnego Funduszu Odbudowy.
Podstawą do sięgnięcia po środki z Funduszu Odbudowy jest Krajowy Plan Odbudowy, który Rada Ministrów przyjęła pod koniec kwietnia tego roku. W Polsce KPO miało formę uchwały rządu, która nie podlega dalszej procedurze legislacyjnej w parlamencie. Plan został wysłany przez polski rząd do Komisji Europejskiej 3 maja.
Waldemar Buda był pytany, czy wyciągnięto konsekwencje wobec eurodeputowanych PiS-u, którzy w Parlamencie Europejskim głosowali przeciwko możliwości informowania PE o realizacji Krajowych Planów Odbudowy w państwach członkowskich. - Nie było żadnego powodu, żeby wyciągać konsekwencje – zapewnił wiceminister. Jak tłumaczył, "cały schemat Krajowego Planu Odbudowy w sensie jego uchwalania, jego nadzoru, kontroli, weryfikacji jest ustalony w rozporządzeniu".
- To rozporządzenie jest Parlamentu i Rady, więc ciężko, żeby dodatkowe kompetencje przypisywać Parlamentowi, które nie są zapisane w rozporządzeniu, które sam stworzył – stwierdził wiceszef MFiPR.
Ponad 600 eurodeputowanych głosowało za tymi przepisami, na 35 którzy byli przeciw, 27 stanowili przedstawiciele PiS-u.
Zdaniem Budy ważniejsze jest to, że w Polsce "udało się dokonać ratyfikacji". - Przy sprzeciwie Koalicji Obywatelskiej mimo wszystko udało się przeforsować ten Fundusz, który był zagrożony nie z punktu widzenia Polski, ale Hiszpana, Portugalczyka, czy Greka. Natomiast to, czy parlament będzie miał wgląd do tego, czy czegoś innego to jest kwestia wtórna – stwierdził wiceminister.
Krajowy Plan Odbudowy w kształcie przygotowanym przez rząd budzi kontrowersje wśród samorządowców. Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski wskazywał wcześniej, że Fundusz może się stać funduszem wyłącznie jednej partii.
Waldemar Buda w odpowiedzi na zarzuty pojawiające się przestrzeni publicznej, wskazywał, że Polska jest jednym z najlepszych krajów pod względem wydatkowania środków europejskich. - Do nas się przyjeżdża i się obserwuje, jak ten system funkcjonuje i się naśladuje go z punktu widzenia sprawności i też liczby nieprawidłowości. My jesteśmy na piątym, szóstym miejscu pod względem najmniejszej liczby nieprawidłowości – wskazywał.
Wiceminister zwracał uwagę, że w ciągu pięciu lat, od kiedy rząd PiS odpowiada za wydatkowanie środków europejskich "nie było żadnej sprawy, która dotyczyła nieprawidłowości w ich wydatkowaniu". - Komitet Monitorujący Krajowego Planu Odbudowy będzie wzorowany na Komitecie Monitorującym do spraw Umowy Partnerstwa, czyli do Polityki Spójności, czyli do środków europejskich, które mamy od 2004 roku i to będzie bardzo podobny komitet. Wszystkie środowiska, które zwróciły się z chęcią uczestniczenia w komitecie, będą mogły w nim uczestniczyć, nie będziemy tego jakoś szczególnie ograniczać – zapewnił Buda.
Polska z unijnego Funduszu Odbudowy ma mieć do dyspozycji ok. 58,1 mld euro, w tym 23,9 mld euro w formie dotacji i 34,2 mld euro w pożyczkach w ciągu kilku lat.
Źródło: TVN24 Biznes
Źródło zdjęcia głównego: TVN24