Jak ustalił "Financial Times", zarząd i najwyżsi menadżerowie Apple "ostatnio zintensyfikowali przygotowania do przekazania sterów przez Cooka po ponad 14 latach" kierowania przez niego firmą. Według źródeł gazety Tim Cook może ustąpić już w przyszłym roku, choć Apple "raczej nie ogłosi nowego dyrektora generalnego przed publikacją wyników finansowych pod koniec stycznia".
Cook objął stanowisko CEO w 2011 roku, zastępując Steve’a Jobsa, współzałożyciela firmy.
Najpoważniejszym kandydatem do objęcia funkcji prezesa Apple ma być John Ternus, starszy wiceprezes ds. inżynierii sprzętu.
Trump o szefie Apple
W maju Donald Trump krytykował prezesa Apple za przenoszenie części produkcji do Indii. - Miałem mały problem z Timem Cookiem. Powiedziałem mu: Tim, jesteś moim przyjacielem. Dobrze cię traktowałem. Przywozisz 500 miliardów dolarów, ale teraz słyszę, że budujesz fabryki w Indiach. Nie chcę, żebyś budował je w Indiach — cytowało jego słowa CNN.
Decyzja firmy miała związek z chęcią uniknięcia wysokich ceł na produkty wytwarzane w Chinach. Apple szacowało, że mogłyby one zwiększyć koszty o 900 mln dolarów w skali kwartału.
W lutym Apple, tuż po inauguracji Donalda Trumpa, ogłosiło plan inwestycji w wysokości 500 mld dolarów obejmujący rozbudowę zakładów w USA w ciągu czterech lat, tworząc 20 tys. miejsc pracy.
O planie wydania przez giganta kolejnych 100 mld dolarów poinformował sam prezydent USA w sierpniu. Wcześniej tego samego dnia Tim Cook wręczył Trumpowi grawerowany szklany dysk z 24-karatową złotą podstawą, co miało upamiętnić nową inwestycję spółki.
Autorka/Autor: Jan Sowa
Źródło: Reuters, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: EPA