Nie ma takiej decyzji i nie ma do niej podstaw - powiedział szef kancelarii premiera Jan Grabiec pytany o zmianę lokalizacji elektrowni atomowej. Dodał, że "we wszystkich procesach inwestycyjnych pewne zmiany mogą następować, ale tu nie ma żadnych przesłanek, by mówić o takiej decyzji".
Grabiec w Radiu Zet dodał, że wpływa mnóstwo skarg na decyzję dotyczącą lokalizacji elektrowni jądrowej. - Znam Kopalino-Lubiatowo i te okolice. Właściwie na każdym płocie wisi jakiś plakat z hasłem "nie dla elektrowni". To powszechne przekonanie, że to zniszczy życie tysięcy ludzi, którzy żyją dziś z turystyki - mówił.
Minister podkreślił, że nie można zapomnieć o względach "ludzkich", dodając jednocześnie, że elektrownia jest Polsce bardzo potrzebna. - Elektrownia to jedna z priorytetowych spraw dla rządu. Będziemy analizować, co zrobiono do tej pory, i rozwijać ten projekt. Jesteśmy przed wejściem w bezpośredni dialog z partnerami, ale to będzie się działo – zapewnił szef kancelarii premiera.
W środę stanowisko w tej sprawie wydał Pomorski Urząd Wojewódzki. "W związku z nieprawdziwymi informacjami pojawiającymi się w przestrzeni publicznej dotyczącymi zmiany lokalizacji elektrowni jądrowej Wojewoda Pomorska – Beata Rutkiewicz informuje, że nieprawdą jest twierdzenie, że zapadła decyzja o zmianie lokalizacji elektrowni jądrowej na Pomorzu. Podczas spotkania 17.01.2024 r. w Chojnicach Wojewoda Pomorska wskazała, że w związku z dużą ilością uwag oraz rozmów, które prowadziła, zasadne jest powtórne przyjrzenie się i przeanalizowanie wydanej decyzji środowiskowej dla lokalizacji elektrowni w Lubiatowie" – czytamy w komunikacie opublikowanym na Facebooku.
PUW podkreślił, że ostateczna decyzja co do lokalizacji elektrowni jądrowej należy do rządu, który z kolei podejmie ją "po dokonaniu szczegółowych analiz". O podjętych decyzjach Urząd ma poinformować "bez zbędnej zwłoki".
Wcześniej w środę "Dziennik Bałtycki" poinformował, że nowa wojewoda pomorska Beata Rutkiewicz podczas swojej wizyty w Chojnicach przekazała, że "Nie w Lubiatowie-Kopalinie w gminie Choczewo, a w okolicy Żarnowca w gminie Krokowa – to nowa lokalizacja pierwszej w Polsce elektrowni jądrowej". "Ta decyzja środowiskowa dla lokalizacji w Lubiatowie została wydana, ale cały czas rozważamy, czy słusznie. Są też różne głosy na temat wybranej technologii. Najbliższe miesiące będą decydujące" – zacytował dziennik wypowiedź wojewody.
"Dziennik Bałtycki" poinformował także, że wicemarszałek pomorski Leszek Bonna wyjaśnił, że decyzja środowiskowa dla lokalizacji w Lubiatowie-Kopalinie w gminie Choczewo za "bardzo wpływa na środowisko naturalne".
W czwartek wicemarszałek województwa pomorskiego Leszek Bonna poinformował w oświadczeniu, że samorząd województwa "od lat konsekwentnie akceptuje plany budowy elektrowni jądrowej na Pomorzu, szanując w tym względzie kompetencje i odpowiedzialność władz centralnych". "Nasza aktywność skupia się na tym, by proces przygotowania i budowy elektrowni był realizowany w najwyższych standardach" - zaznaczył.
"O wątpliwościach dotyczących wpływu wybranej lokalizacji informowaliśmy w zeszłym roku Generalnego Dyrektora Ochrony Środowiska w ramach oceny oddziaływania na środowisko. Mamy nadzieję, że wszystkie wątpliwości zostaną wyjaśnione w trakcie powtórnej oceny, która zgodnie z decyzją GDOŚ odbędzie się przed wydaniem pozwolenia na budowę dla elektrowni. Obecnie skupiamy się w kontaktach ze stroną rządową na potrzebie zapewnienia mieszkańcom i samorządom Pomorza odpowiedniego programu osłonowego" - dodał Bonna.
Tusk o elektrowni jądrowej w Polsce
Ponad tydzień temu premier Donald Tusk mówił na konferencji prasowej, że audyt sprawdzi, czy wybrana lokalizacja dla pierwszej elektrowni jądrowej jest optymalna.
- Na pewno trwać będzie jeszcze przez chwilę gorąca dyskusja, czy lokalizacja jest najszczęśliwsza, ale tu głos muszą mieć fachowcy. Jeśli okaże się, że nie ma innej możliwości i to jest optymalna lokalizacja, okolice Choczewa, to będziemy kontynuować inwestycję. Na razie robimy szybki audyt i sprawdzamy, czy na pewno ta lokalizacja jest optymalna - powiedział w ubiegłym tygodniu premier Donald Tusk na konferencji prasowej.
Pytany, kiedy zostanie powołany pełnomocnik ds. strategicznej infrastruktury energetycznej, odpowiedział: - W przyszłym tygodniu podejmiemy decyzję, czy będą się tym zajmować odpowiednie resorty, czy utrzymamy funkcję pełnomocnika. Jeśli przeważą argumenty na rzecz utrzymania tej funkcji, to w przyszłym tygodniu poznacie państwo nazwisko osoby, która obejmie to stanowisko.
Elektrownie jądrowe w Polsce
Pod koniec września 2023 roku spółka Polskie Elektrownie Jądrowe podpisała z amerykańskim konsorcjum Westinghouse-Bechtel umowę na zaprojektowanie pierwszej polskiej elektrowni jądrowej na Pomorzu. Zgodnie z harmonogramem Programu Polskiej Energetyki Jądrowej pierwszy blok tej elektrowni miałby ruszyć w 2033 r.
Z kolei druga w Polsce elektrownia jądrowa ma powstać jako wspólne przedsięwzięcie PGE PAK Energia Jądrowa oraz koreańskiego koncernu KHNP. Ma powstać w 2035 r. w Koninie-Pątnowie w gminie Konin w Wielkopolsce, na terenach graniczących z obecną elektrownią Grupy ZE PAK.
Źródło: Radio Zet, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock