Nowy trend nad Wisłą

shutterstock_2431783947
Samcik: inflacja nie jest pokonana
Źródło: TVN24
Aparat fotograficzny tylko na czas wakacji, najnowszy smartfon do przetestowania. Najem sprzętu przeżywa boom - informuje poniedziałkowa "Rzeczpospolita".

"Nad Wisłą rośnie nowy trend – wypożyczanie elektroniki użytkowej zamiast jej kupowania. To tańsze rozwiązanie niż zakup, które pozwala co roku wymieniać urządzenia na najnowszy model" - wskazuje dziennik.

Jak dodaje, przybywa konsumentów zainteresowanych najmem, ale również firm, które wyposażają w ten sposób biura i pracowników. Na rodzimym rynku działa już kilka polskich i międzynarodowych firm, które próbują go zagospodarować. Według "Rz" popyt jest tak duży, że oferowaniem takich usług zajęły się nawet popularne sklepy z elektroniką, jak Media Markt czy X-kom.

Duży wzrost

Podano, że "globalnie branża ta, określana jako DaaS (device as a service), rośnie w tempie 30 proc. rocznie, ale w naszym kraju tempo jest jeszcze większe". "Operatorzy w tym segmencie wynajmują komputery, konsole do gier, telewizory, projektory, smartwatche, drony, a nawet ekspresy do kawy" - czytamy w dzienniku.

Wyjaśniono, że "taka oferta pozwala użytkownikom wypożyczyć aparat fotograficzny czy kamerę tylko na czas wakacji, a przedsiębiorcom zaopatrzyć pracowników np. w smartfony i tablety".

Duży rynek

Jak tłumaczy "Rz" Przemysław Kazanowski, Head of Supply w firmie Plenti, "wartość rynku wynajmu elektroniki użytkowej w Polsce w latach 2024-2025 ma sięgnąć 200 mln euro". "Dla porównania, w całej Europie ten segment szacowany jest już na poziomie 7,5 mld euro" - dodał.

Wedle danych Cognitive Market Research, Stary Kontynent już teraz odpowiada za 30 proc. globalnego rynku wynajmu sprzętu elektronicznego.

Zobacz także: