Przez dwa lata długi firm produkujących i sprzedających pieczywo oraz wyroby cukiernicze, na przykład pączki, wzrosły o blisko 50 milionów złotych - wynika z raportu BIG InfoMonitor i bazy informacji kredytowych BIK. Problemy dotknęły 948 piekarń i ponad 300 właścicieli sklepów. Z raportu wynika, że rok temu za pączka w przeciętnej cukierni trzeba było zapłacić ok. 3-4 zł, teraz co najmniej o 1 zł więcej. W wielu miejscach jeszcze więcej.
Dodano, że odsetek nierzetelnych dłużników wśród producentów i sprzedawców pieczywa i ciastek od kilku lat oscyluje wokół 5 proc.
Wzrost długów producentów i sprzedawców pączków
Jak podano, firmy produkujące i sprzedające pieczywo oraz wyroby cukiernicze, m.in. pączki, w ciągu dwóch lat zwiększyły swoje zaległe zadłużenie o blisko 50 mln zł, a ich nieopłacone faktury oraz raty kredytów przekroczyły na koniec ub.r. 247 mln zł. Problemy ma 948 piekarń i ponad 300 właścicieli sklepów - wskazano.
Jak zaznaczono, rośnie też przeciętne zadłużenie firm; na koniec 2023 roku producenci zadłużeni byli już średnio na 242 tys. 267 zł, sprzedawcy zaś na 54 tys. 972 zł, to odpowiednio o 20 i 23 proc. więcej niż na koniec 2021 roku.
W raporcie podano, że największe zaległości mają producenci pieczywa i ciastek w woj. łódzkim, ponad 77 mln zł, głównie z powodu sporych problemów tamtejszych firm ze spłatą kredytów. Najwyższe zaległości z tytułu nieopłaconych faktur na rzecz dostawców mają zaś piekarnie z Pomorza, średnio prawie 104 tys. zł; tu też jest najwyższy, blisko 7-proc. udział przedsiębiorstw z problemami w regulowaniu zobowiązań.
Z kolei wśród firm docierających do klientów z pieczywem i słodkimi wypiekami największe zaległości mają te działające na Mazowszu, łącznie ponad 5 mln zł. Największy odsetek biznesów nie dających rady płacić w terminie faktur czy rat funkcjonuje na Podlasiu i w Lubelszczyźnie - poinformowano.
CZYTAJ TAKŻE: Zjemy ich sto milionów sztuk. "Nie powinny nas dziwić ceny na poziomie kilkunastu złotych">>>
Ile trzeba zapłacić za pączka?
Z raportu wynika, że rok temu za pączka w przeciętnej cukierni trzeba było zapłacić ok. 3-4 zł, teraz co najmniej o 1 zł więcej, ale wyrób rzemieślniczy lub w modnej kawiarni kosztuje jeszcze więcej, bo kilkanaście złotych. Jak zauważono, za pączka z pierwszego w Polsce, znajdującego się w Krakowie pączkomatu trzeba zapłacić ponad 12 zł. "Wszystko za sprawą rosnących od kilku lat kosztów produkcji. Najpierw w piekarnie uderzyła podwyżka cen gazu, potem mocno rosły ceny surowców, a obecnie, jak czytamy w Przeglądzie piekarskim i cukierniczym, dużym problemem w branży jest wzrost kosztów pracy" - zaznaczono w raporcie.
Przypomniano, że choć liczba zjadanych w Tłusty Czwartek pączków od dawna się nie zmienia i według różnych obliczeń wynosi średnio 2-3 pączki na osobę, to na co dzień spożycie produktów piekarniczych regularnie spada. Jak podaje GUS, w 2003 roku przeciętny Polak zjadał miesięcznie blisko 9 kg pieczywa, na koniec 2022 roku już tylko nieco ponad 5 kg.
BIG InfoMonitor to Biuro Informacji Gospodarczej, gromadzące i udostępniające informacje o wiarygodności płatniczej uczestników rynku.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock