W tłusty czwartek statystycznie zjadamy dwa i pół pączka, co przekłada się na blisko sto milionów zjedzonych ciastek lub trzydzieści cztery miliardy pochłoniętych kilokalorii w skali całego kraju - obliczyli analitycy BNP Paribas Banku.
Do przygotowania takiej ilości pączków wykorzystanie zostanie łącznie 2,5 tys. ton mąki pszennej, po ok. 500 ton cukru i masła, 1,3 mln litrów mleka i 25 mln sztuk jaj.
Ceny pączków
W analizie stwierdzono, że pączki najtaniej kupimy w dyskontach czy hipermarketach. "Jeżeli chcemy zaopatrzyć się w pączki w cukierni, to musimy liczyć się z wydatkiem rzędu 5-6 złotych za sztukę, ale nie powinny nas już dziwić ceny na poziomie kilkunastu, czy nawet ponad 20 złotych za pączka w cukierniach rzemieślniczych" - czytamy.
Wyjaśniono, że chodzi o sytuację cenową wsadów do produkcji pączków. Bazując na tradycyjnym przepisie na pączki, koszt podstawowych składników zużywanych przez piekarnie i cukiernie pod koniec roku 2023 wyniósł 60-65 groszy, z kolei na zakończenie 2022 było to około 80 groszy na sztukę.
"Ceny kluczowych składników pączków w 2023 roku były zdecydowanie niższe niż w roku 2022, co może ale nie musi przełożyć się na niższe ceny pączków w sklepach – szczególnie w dyskontach i hipermarketach. Masło i mleko były tańsze o odpowiednio 25 proc. i 28 proc., z kolei jajka podrożały o 13 proc., a cukier o 66 proc.. W związku ze spadkami cen zbóż mąka sprzedawana przez młyny do piekarni potaniała w 2023 o 34-37 proc." - podano.
Zaznaczono, że pomimo tego jak na razie spadki cen tego najważniejszego dla branży surowca nie zostały odzwierciedlone w niższych cenach pieczywa.
Analitycy BNP Banku zwrócili uwagę, że kluczowy udział w koszcie podstawowych składników pączków ma olej, na którym są one smażone. "Cena najczęściej wybieranego oleju rzepakowego spadła w ciągu ostatniego roku aż o 38 proc.. Składniki to jednak tylko część kosztów finalnego produktu. Z początkiem roku wraz z płacą minimalną wzrosły koszty pracy, a wciąż na wysokich poziomach utrzymują się koszty opakowań, transportu czy energii" - wytłumaczono w analizie.
Pączki nadziewane słoniną
W publikacji BNP Paribas odniesiono się również do historii pączków. "W Polsce znamy je od XII wieku jako pampuchy, lub kreple na Śląsku. Dwunastowieczne pączki były kompletnym przeciwieństwem pączków, które jemy teraz. Były wykonane z twardego ciasta nadziewanego słoniną i podawane jako przekąska lub zakąska do mocnych trunków" - przypomniano.
"Słodkie pączki pojawiły się w Europie dopiero z końcem średniowiecza, kiedy zaczęto polewać je miodem. Kolejnym krokiem upodabniającym ten deser do wersji w jakiej znamy go dzisiaj było pojawienie się pierwszych nadziewanych pączków w okresie renesansu. Historyczne pączki przypominały bardziej chleb niż puszyste ciasto dostępne dzisiaj, zmianę tę zawdzięczamy dodatkowi drożdży, które w tym wypieku pojawiły się w XVIII wieku" - napisano.
Z kształtem pączka wiążą się dwie legendy. "Jedna z nich to historia właścicielki cukierni w Wiedniu – Cecylii Krapf, która podczas kłótni z mężem rzuciła w niego okrągłym kawałkiem ciasta, który zamiast na jego twarzy wylądował w garnku z rozgrzanym tłuszczem. Druga wspomina o berlińczyku, który realizował swoje marzenie o dołączeniu do armii jako kucharz polowy. Chcąc wyrazić swoja miłość do wojska, smażył słodkie ciasto wypełnione owocami o kształcie kul armatnich" - wytłumaczono.
"Obecnie wiele krajów ma swoją charakterystyczną odmianę pączka. W Polsce najczęściej spotykamy się ze spłaszczonymi, okrągłymi pączkami nadziewanymi konfiturą owocową i polanymi lukrem. Amerykanie mają swoje donuty, czyli pączki z dziurką w środku, przypominające Polskie oponki. Włosi raczą się bomboloni, których ciasto przypomina Polskiego pączka, jednak nadziewane są one głównie kremem czekoladowym, waniliowym albo serem ricotta. W Turcji i Grecji tradycyjnym odpowiednikiem są lokmach i loukoumades – małe kulki z ciasta drożdżowego, polewane miodem i posypywane orzechami" - opisał BNP Paribas.
Czytaj też: Lidl wycofuje część pączków. Komunikat
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock