Cena soku pomarańczowego w sklepach wzrosła w ciągu roku o jedną trzecią. - W 2023 roku mieliśmy zestaw problemów, które dotknęły dwa kluczowe dla rynku państwa: Brazylię i USA. To, z czym mierzymy się obecnie, to pokłosie tych kłopotów – ocenił w rozmowie z redakcją biznesową tvn24.pl Jakub Jakubczak, analityk sektora Food and Agri w BNP Paribas Bank Polska.
Ceny soku pomarańczowego w Polsce są na poziomach najwyższych od przynajmniej 15 lat. Według danych branżowego serwisu DlaHandlu, który porównuje ceny różnych produktów z dwudziestu sieci handlowych, w ciągu ostatniego roku sok podrożał o 30 proc. Średnia cena w kwietniu za litrowy karton soku jednego z popularnych producentów wynosiła 6,37 zł, podczas gdy rok wcześniej było to 4,93 zł. W niektórych sklepach za ten produkt trzeba zapłacić ponad 7 zł.
Dlaczego sok pomarańczowy drożeje?
- Ceny soku pomarańczowego uzależnione są od sytuacji w dwóch krajach, Brazylii i Stanach Zjednoczonych - wyjaśnia w rozmowie z redakcją biznesową tvn24.pl Jakub Jakubczak, analityk sektora Food and Agri w BNP Paribas Bank Polska. To one rozdają karty na rynku hurtowym.
- A w 2023 roku mieliśmy zestaw problemów, które te dwa państwa dotknęły. To, z czym mierzymy się obecnie, to ich pokłosie – dodaje.
Jak zauważa Jakub Jakubczak, Brazylia w minionym roku borykała się z suszami, które mocno wpłynęły na stan plantacji pomarańczy. Z kolei Stany Zjednoczone, w których pomarańcze uprawiane są głównie na Florydzie, nawiedziły potężne huragany. Te zdziesiątkowały sady pomarańczowe. - W wyniku huraganów na Florydzie w sezonie 2023/2024 z użytku wyłączono blisko 60 procent sadów – tłumaczy.
Ponadto oba kraje mierzą są z poważnymi chorobami tego drzewa owocowego. - Najbardziej problematyczne jest zielenienie, które zupełnie niszczy owoce. Nie ma jeszcze preparatu, który mógłby zapobiec tej chorobie. A problem jest ogromny, gdyż sad nią objęty jest cały do wykarczowania – zaznacza ekspert Banku BNP Paribas.
Ocieplenie klimatu i spekulacje na rynku
Kolejnym czynnikiem, który również ma znaczący wpływ na rynek soku pomarańczowego, jest ocieplenie klimatu.
- Wysoka temperatura i deszcze doprowadzają do tego, że pomarańcze nie dorastają do maksymalnego rozmiaru, w związku z czym można wytworzyć z nich mniej soku. Ponadto część owoców zasycha na drzewach – wylicza analityk.
- Ostatnim czynnikiem, na który warto zwrócić uwagę, jest spekulatywność tego rynku. Mówimy tu bowiem o rynku globalnym, na którym handel odbywa się zarówno na rynku spotowym (dostawy natychmiastowe), jak i na rynku kontraktów terminowych – zauważa Jakub Jakubczak. Wzrosty cen w tym drugim przypadku wynikają z popytu inwestorów finansowych, których fizyczna dostawa nie interesuje.
Jak zauważa Jakubczak, obecnie cena za tonę koncentratu na kontraktach terminowych sięga 8 tys. dolarów, z kolei średnia cena benchmarkowa, czyli średnia ze spotu, terminowych i kontraktów B2B, osiągnęła poziom 5,8 tys. za tonę. Tymczasem jeszcze w drugim i trzecim kwartale 2023 roku cena, do której dochodził koncentrat na rynku kontraktów terminowych, sięgała 4 tys. dolarów za tonę.
Co dalej z cenami soku pomarańczowego?
Czy musimy się przygotować na to, że marsz w górę cen soku pomarańczowego jeszcze się nie zakończył? - Z informacji, które do nas docierają, wynika, że brazylijscy producenci obecnie niechętnie sprzedają koncentrat soku pomarańczowego. Wszystko wskazuje na to, że chcą w ten sposób dodatkowo podkręcić ceny. Bo popyt, mimo wysokich stawek, wciąż jest na wysokim poziomie – dodaje ekspert.
Tym samym, tłumaczy Jakubczyk, nic nie wskazuje na to, że ceny spadną.
- Warto pamiętać, że rynek żywności w ostatnich latach jest bardzo rozchwiany. Dotyczy to nie tylko soku pomarańczowego, ale również innych produktów żywnościowych, na przykład cukru i kakao. Dynamika zmian jest bardzo duża i trudna do przewidzenia – podkreśla Jakub Jakubczak.
Jak wskazuje, nowe prognozy Departamentu Rolnictwa Stanów Zjednoczonych (USDA) dotyczące produkcji pomarańczy w sezonie 2024/2025, które pojawią się we wrześniu, pokażą nam, co dalej wydarzy się na rynku soku pomarańczowego.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock