Perspektywy do obniżki cen gazu nie ma - mówiła w programie "Jeden na jeden" w TVN24 Grażyna Piotrowska-Oliwa, była prezes PGNiG. Jak wskazywała "wchodzimy w okres regularnie i zawsze najwyższych cen, to jest zima, to jest największe zapotrzebowanie na gaz". Zdaniem Piotrowskiej-Oliwy po zniesieniu obowiązku sprzedaży energii elektrycznej poprzez giełdę nie nastąpi obniżka ceny o dwie trzecie.
Grażyna Piotrowska-Oliwa w "Jeden na jeden" w TVN24 była pytana o wysokie ceny energii. - Jest różnica na poszczególnych rynkach - wskazała, dodając, że gaz na amerykańskim rynku jest mniej więcej 7-8 razy tańszy niż w Europie.
Była prezes PGNiG (w latach 2012-2013) nie zgodziła, że przyczyną takiej sytuacji są spekulacje. - Nie nazwałabym tego spekulacją, to są niestety, normalne warunki rynkowe. Jeżeli na jednym rynku brakuje surowca, a tak jest w tej chwili w przypadku Europy, Stany Zjednoczone są samowystarczalne, Stany Zjednoczone mogą eksportować LNG, który dopływa do Europy. Europa nie ma wystarczającej liczby terminali, wystarczającej ilości pojemności, żeby w bardzo szybkim tempie zastąpić gaz rosyjski - wyjaśniała Piotrowska-Oliwa.
Jak przypominała, 150 mld m3 z 550 mld m3 gazu konsumowanych przez wszystkie kraje Unii Europejskiej w 2021 roku pochodziło z Rosji. - To jest bardzo trudne do zastąpienia w szybkim czasie - podkreśliła menadżerka.
Jak wskazywała, w tej chwili cenę gazu wyznacza rynek. - Jeżeli ktoś mówi, że może coś kupić taniej, to przy takim stosunku podaży do popytu, to po prostu nie bardzo wie, o czym mówi - oceniła Piotrowska-Oliwa.
Jej zdaniem "nie da się w sposób uzasadniony ekonomicznie i też prawnie zrobić, żeby było taniej". Zwracała przy tym uwagę, że "to, co jest istotne wchodzimy w okres regularnie i zawsze najwyższych cen, to jest zima, to jest największe zapotrzebowanie na gaz". - Nie ma, co się dziwić, że ceny w kontraktów na TTF, czyli giełdzie gazu, wyglądają tak jak wyglądają. Jest mniejsza podaż od popytu, tak że perspektywy do obniżki cen gazu nie ma - zauważyła była prezes PGNiG.
Obligo giełdowe
Grażyna Piotrowska-Oliwa była też pytana o zniesienie obliga giełdowego, czyli obowiązku sprzedaży energii elektrycznej poprzez giełdę. Sejm w czwartek uchwalił ustawę w tej sprawie, teraz trafi ona do Senatu. Jeżeli mechanizm znoszący obligo giełdowe zadziała tak, jak przewidujemy, ceny energii spadną nawet o dwie trzecie - mówił poseł PiS Marek Suski, szef Komisji do Spraw Energii, Klimatu i Aktywów Państwowych.
Do tej wypowiedzi odniosła się w programie "Jeden na jeden" była prezes PGNiG. - Myślę, że wszyscy eksperci rynku energetycznego są w stanie się założyć, że nie nastąpi obniżka ceny o dwie trzecie. Być może w krótkim terminie będzie lekko taniej, ale nie ma podstaw do tego, żeby taka zmiana spowodowała dużą obniżkę cen - powiedziała.
W jej ocenie, to, co spowoduje brak obliga giełdowego, to "kompletny brak transparentności odnośnie zawieranych umów, zawieranych cen". - Transfery międzygrupowe, jeden sprzeda jednemu taniej, drugi drożej sprzeda. Kontroli cen nie będzie żadnych - mówiła Piotrowska-Oliwa.
- Cenę wyznacza popyt, jeżeli podaż jest mniejsza od popytu ceny po prostu są wysokie i żadne tutaj zmiany, czy obwinianie obliga giełdowego za wysokość cen, po prostu nie ma sensu - podsumowała.
Źródło: TVN24 Biznes
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock