Stopa bezrobocia w czerwcu 2021 roku wyniosła 5,9 procent i spadła w porównaniu z majem, gdy wynosiła 6,1 procent - podał Główny Urząd Statystyczny. Jak dodał GUS, liczba bezrobotnych zarejestrowanych w urzędach pracy wyniosła w czerwcu 993,4 tysiąca wobec 1026,7 tysiąca osób w maju.
Wcześniej Ministerstwo Rozwoju, Pracy i Technologii informowało, że według szacunków resortu stopa bezrobocia w czerwcu wyniosła 6,0 proc.
Analitycy banku Pekao napisali w komentarzu, że stopa bezrobocia obniżyła się mocniej niż wskazywał na to wstępny szacunek ministerstwa. Zwrócili też uwagę, na wysoki miesięczny spadek liczby bezrobotnych (o 33 tys.). "Widać, że luzowanie obostrzeń trochę zmieniło wzorzec sezonowości. Rynek pracy odrabia pandemiczne straty" - dodano.
Ekonomista Banku Pekao Kamil Łuczkowski mówił wcześniej, że sytuacja na rynku pracy wyraźnie poprawia się od maja, kiedy doszło do otwarcia gospodarki. Jego zdaniem, to się nie zmieni w kolejnych miesiącach, a kontynuacja ożywienia gospodarczego przełoży się na spadek bezrobocia. - W sierpniu bezrobocie może spaść nawet do 5,7 procent – stwierdził ekonomista Banku Pekao.
Potem jednak ten wskaźnik, według Kamila Łuczkowskiego, może zacząć rosnąć. Powodem będą przede wszystkim czynniki sezonowe, jako że w końcu roku tradycyjnie stopa bezrobocia nieco wzrasta. Do tego dochodzi jeszcze ryzyko pojawienia się IV fali pandemii.
- Zakładamy w naszych prognozach, że czwarta fala pojawi się w Polsce na jesieni. Jednak nie spodziewamy się idących za nią wzmożonych restrykcji gospodarczych. Uważamy także, że jej wpływ na gospodarkę będzie mniejszy niż podczas wcześniejszych fal. Powyższe czynniki sprawią, że stopa bezrobocia wzrośnie do 5,8 procent na koniec roku - powiedział ekonomista Banku Pekao.
Analitycy mBanku zwrócili uwagę na Twitterze, że to drugi miesiąc w tym roku, kiedy miesięczna zmiana rejestracji bezrobotnych była korzystniejsza niż analogicznym okresie 2019 roku. "Leczenie trwa" - dodali.
Źródło: PAP, TVN24 Biznes
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock