Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski i premier Polski Mateusz Morawiecki podpisali list intencyjny w sprawie współpracy w zakresie dostaw sprzętu obronnego, w szczególności KTO Rosomak. - Dzisiaj powiedzieliśmy sobie, że już jest kilkaset firm polskich gotowych brać udział w odbudowie Ukrainy. To one będą miały pierwszeństwo również w tym - co oby jak najszybciej nastąpiło po zwycięstwie Ukrainy - czyli odbudowie tego kraju - stwierdził Morawiecki.
Prezydent Ukrainy składa w środę oficjalną wizytę w Polsce. Wołodymyr Zełenski przed południem spotkał się z prezydentem Andrzejem Dudą, a następnie w KPRM - z premierem Mateuszem Morawieckim.
Wizyta prezydenta Zełenskiego w Polsce
Szef polskiego rządu podkreślał po spotkaniu, że wizyta prezydenta Wołodymyra Zełenskiego w Polsce to "manifestacja wdzięczności" Polska "okazała się krajem prawdziwie braterskim".
- Ukraina kupuje od nas uzbrojenie produkowane w polskich zakładach i trzeba to podkreślić, że ta broń, którą do tej pory przekazaliśmy, także ta, którą sprzedajemy, jak Rosomaki, które stoją tutaj za nami, jak trzy kompanie Raków, czy chociażby Kraby, które pojechały na Ukrainę i tam się bardzo dobrze sprawdzają, to jest też broń, która w przyszłości będzie mogła stanowić ważną część uzbrojenie armii ukraińskiej, bo już stanowią ważną część uzbrojenia armii polskiej - mówił premier.
Dodał też: - Dostarczamy bardzo dobry sprzęt, także Pioruny, bo o nich też rozmawialiśmy i one też w przyszłości będą bardzo ważne i dla Ukrainy i dla Polski.
O szczegółach poinformował po spotkaniu we wpisie na Twitterze rzecznik rządu: "Jednym z głównych tematów rozmów była kwestia zakupu polskiego sprzętu wojskowego przez stronę ukraińską, która kupuje od polskich zakładów 150 Rosomaków, trzy kompanijne moduły ogniowe RAK, 100 pocisków do zestawów rakietowych PIORUN" - napisał.
"W ostatnim czasie, Ukraina złożyła w Polsce zamówienia na znaczące ilości uzbrojenia polskiej produkcji – armatohaubice Krab, karabinki Grot oraz transportery opancerzone Rosomak. Jest to duży sukces polskiego przemysłu zbrojeniowego" - przypomniano natomiast w opublikowanym na stronach rządowych komunikacie.
W niedzielę podczas wizyty w należących do PGZ siemianowickich zakładach Rosomak premier Mateusz Morawiecki poinformował o zamówieniu na wozy Rosomak dla Ukrainy; transakcja ma zostać sfinansowana ze środków amerykańskich i unijnych.
Prezes PGZ Sebastian Chwałek poinformował, że wozy będą dostarczane w różnych wersjach, zależnie od wymagań zamawiającego, a dokładne konfiguracje uzbrojenia będą przedmiotem szczegółowych rozmów. Wyraził przekonanie, że strona fińska, która jest licencjodawcą wozu, zaakceptuje sprzedaż.
Rosomak to licencyjna wersja kołowego transportera opancerzonego AMV (Armoured Modular Vehicle) 8x8 fińskiej firmy Patria. Rak natomiast to zbudowane na podwoziu Rosomaków moździerze samobieżne, produkowany w Hucie Stalowa Wola S.A. Z kolei Pioruny to przenośne zestawy rakietowe, służące do zwalczania wrogiego lotnictwa na krótkich dystansach, produkowane są przez zakłady Mesko.
"Kilkaset firm polskich gotowych brać udział w odbudowie Ukrainy"
- Dorobkiem ostatniego roku jest nie tylko zacieśnianie relacji polsko-ukraińskich, ale także budowa planu pokojowego, planu gospodarczego na przyszłość - powiedział premier.
- Dzisiaj powiedzieliśmy sobie, że już jest kilkaset firm polskich gotowych brać udział w odbudowie Ukrainy. To one będą miały pierwszeństwo również w tym - co oby jak najszybciej nastąpiło po zwycięstwie Ukrainy - czyli odbudowie tego kraju. Dlatego ta wizyta jest również szalenie ważna, ponieważ my kształtujemy dzisiaj obraz Europy na przyszłość - stwierdził Morawiecki.
Wcześniej w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów w obecności prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego i premiera Mateusza Morawieckiego podpisano memorandum o współpracy przy odbudowie Ukrainy oraz porozumienie o współpracy w zakresie wspólnego wytwarzania amunicji czołgowej kaliber 125 mm.
Memorandum o współpracy gospodarczej
"Wzmocnienie współpracy gospodarczej między Polską a Ukrainą w odbudowie naszego wschodniego sąsiada – to cel memorandum podpisanego dziś przez ministra rozwoju i technologii Waldemara Budę i wicepremiera Ukrainy Oleksandra Kubrakova" - przekazało w komunikacie Ministerstwo Rozwoju i Technologii.
Polska i Ukraina zgodziły się współpracować przy odbudowie Ukrainy po zakończeniu wojny z Rosją, a w międzyczasie wspólnie produkować pociski czołgowe kalibru 125 mm, których Ukraina potrzebuje do odparcia rosyjskiej inwazji.
Dokumenty zostały podpisane w obecności prezydent Ukrainy Wołodymyra Żeleńskiego oraz polskiego premiera Mateusza Morawieckiego.
- Wojna nadal trwa, dlatego bieżąca pomoc i odpowiadanie na aktualne potrzeby jest teraz priorytetem. Jednak chcemy też wspierać Ukrainę później, w jej powojennej odbudowie. We współpracy z naszymi sojusznikami, partnerami i instytucjami międzynarodowymi, chcemy odegrać ważną rolę w odbudowie Ukrainy. Doświadczenie Polski, jako centrum logistycznego dla bieżącej pomocy może zostać rozszerzone na centrum logistyczne na rzecz odbudowy Ukrainy - powiedział minister rozwoju i technologii Waldemar Buda.
- Odbudowa Ukrainy to nie tylko odbudowa budynków, ale także modernizacja kraju i reformy umożliwiające członkostwo m.in. w Unii Europejskiej. Wsparcie odbudowy to także wymiana doświadczeń i know-how. Deklarujemy wsparcie Ukrainy w procesie dostosowań prawodawstwa do wymogów UE - dodał.
Strona ukraińska będzie przekazywać cykliczne informacje o planach i projektach, w tym ogłoszonych przetargach, realizowanych w ramach Narodowego Programu Odbudowy Ukrainy.
Strona polska deklaruje gotowość do informowania partnerów ukraińskich o polskich przedsiębiorstwach zainteresowanych udziałem w odbudowie Ukrainy, w tym dostawami niezbędnych materiałów i wyrobów.
Jak przekazano, ponad 2100 polskich firm zgłosiło się do udziału w powojennej odbudowie Ukrainy.
Od początku wojny granicę polsko-ukraińską przekroczyło ponad 10 mln osób uciekających przed wojną. Ok. 1,5 mln obywateli Ukrainy nadal przebywa w Polsce. Wśród nich są także przedsiębiorcy. Dzięki przyjętej jeszcze w marcu 2022 r. ustawie o pomocy obywatelom Ukrainy, przedsiębiorcy z tego kraju, którzy uzyskali numer PESEL w Polsce, mogą założyć i prowadzić firmę na takich samych zasadach jak obywatele Polski.
W ciągu roku wojny - od 24 lutego 2022 r. do 31 marca br. - do bazy CEIDG wpłynęło ok. 25 tys. wniosków o rejestrację działalności gospodarczej obywateli Ukrainy w Polsce.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24