Włochy częściowo złagodziły przepisy dotyczące obowiązku noszenia maseczek. Nakaz zakrywania ust i nosa pozostał między innymi w środkach transportu publicznego, z wyjątkiem samolotów. Restrykcje mają obowiązywać do końca września 2022 roku.
Jak czytamy na stronach polskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych, wymóg zasłaniania ust i nosa obowiązuje w transporcie zbiorowym (z wyjątkiem transportu lotniczego), szpitalach i placówkach opiekuńczo-medycznych. Oznacza to, że usta i nos trzeba nadal zakrywać w autobusach, tramwajach, metrze, na statkach i w pociągach. Wymóg ten przedłużono do 30 września 2022 roku.
W powyższych miejscach wymagana jest maseczka typu FFP2.
Jest jednak kilka wyjątków. Powyższy obowiązek nie dotyczy dzieci do lat sześciu oraz osób ze schorzeniami lub niepełnosprawnościami wykluczającymi użycie maseczki.
Od czwartku, w związku z wygaśnięciem poprzedniego dekretu, nie ma już obowiązku noszenia maseczek w kinach, teatrach oraz na wszystkich imprezach, także sportowych w zamkniętych obiektach. Pozostała natomiast rekomendacja, by ich używać.
Koronawirus we Włoszech
Nowe reguły weszły w życie w momencie, gdy eksperci stwierdzili zahamowanie spadku nowych zakażeń i jednocześnie mówią, że koronawirus staje się endemiczny. To zaś oznacza, że będzie powracał w kolejnych falach.
Jak przyznał Gianni Rezza z ministerstwa zdrowia Włoch, tak zwana zbiorowa odporność jest "straconym marzeniem" z powodu wciąż pojawiających się wariantów wirusa, a także braku globalnego dostępu do szczepionek.
W środę wygasł obowiązek szczepień przeciwko COVID-19 dla osób powyżej 50 lat. Nie spełniło go w ostatnich miesiącach 2,4 mln osób i - jak podała Polska Agencja Prasowa - większość z nich otrzymała już kary w wysokości 100 euro. Niektórzy mają je otrzymać w najbliższym czasie.
Źródło: PAP, TVN24 Biznes