Linie lotnicze British Airways odwołają kolejne 10,3 tysiąca lotów na krótkich trasach do końca października - poinformowała w środę brytyjska agencja informacyjna PA Media. Wcześniej brytyjski przewoźnik ogłosił odwołanie 1,5 tysiąca lotów, głównie w lipcu.
W ostatnich tygodniach linie lotnicze i lotniska w całej Europie zmagają się z poważnymi problemami kadrowymi, przez które są zmuszone do odwoływania lotów.
W trakcie pandemii, gdy z powodu restrykcji w podróżowaniu ruch lotniczy znacząco zmalał, ograniczono też zatrudnienie, zwłaszcza wśród personelu naziemnego, a teraz, gdy popyt na latanie wrócił do poziomu sprzed pandemii, okazało się, że na lotniskach brakuje personelu do obsługi bagaży, kontroli bezpieczeństwa, ochrony czy sprzątania i linie lotnicze nie są w stanie wykonywać wszystkich zaplanowanych lotów.
British Airways należą do tych przewoźników, którzy najmocniej odczuwają braki kadrowe będące pośrednim efektem pandemii COVID-19.
Strajk na lotnisku Heathrow
Informacja o kolejnym ograniczeniu lotów przez British Airways została podana na mniej niż 24 godziny przed ogłoszeniem przez związki zawodowe terminu strajku, który mają przeprowadzić pracownicy tych linii na londyńskim lotnisku Heathrow. Ma w nim wziąć udział około połowa pracowników British Airways zatrudnionych w obsłudze naziemnej w londyńskim porcie i prawdopodobnie jego termin zbiegnie się z początkiem wakacyjnego szczytu.
British Airways nie ogłosiły, które loty zostaną skasowane, ale zasugerowały, że dotknie to tras z najmniejszą liczbą rezerwacji. Przewoźnik nie wykluczył też, że w związku ze strajkiem może odwołać kolejne loty.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock