Po blisko 459 latach z mapy Wiednia zniknęła najstarsza lokalna restauracja, Goesser Bierklinik - informują w czwartek austriackie media. Przetrwała tureckie oblężenie, monarchię austro-węgierską i II wojnę światową. Ostatecznie pokonały ją inflacja i problemy kadrowe.
Pierwsze wzmianki o gospodzie przy Steindlgasse pojawiają się w dokumentach z 1406 roku, ale oficjalnie Goesser Bierklinik funkcjonowała jako zajazd od 1566 roku. Oznacza to, że przetrwała tureckie oblężenie Wiednia, była świadkiem odsieczy wiedeńskiej, funkcjonowała w czasach Austro-Węgier oraz niemieckiej okupacji podczas II wojny światowej. Działalności zajazdu nie przerwał nawet fakt, że kamienica, w której się znajdował, została zbombardowana w marcu 1945 roku.
W przewodnikach turystycznych Goesser Bierklinik opisywano jako prawdziwą gospodę, w której czas się zatrzymał, a goście w historycznych pomieszczeniach, przy drewnianych stołach mogli delektować się nie tylko wybornym piwem, ale też tradycyjną austriacką kuchnią. Do popisowych dań należały duszony gulasz, pikantna kaszanka, zupa wołowa z naleśnikami czy knedle z wątróbki.
Wiedeń traci symboliczne miejsce
Właściciele restauracji nie zdradzili powodów jej zamknięcia, jednak lokalne media spekulują, że głównym powodem były rosnące koszty utrzymania. Tajemnicą nie było też, że od miesięcy Goesser Bierklinik borykała się z problemami kadrowymi, zarówno jeśli chodzi o pracowników kuchni, jak i kelnerów.
Prasa nie ma wątpliwości, że wraz zamknięciem zajazdu Wiedeń traci jedno z najważniejszych i najbardziej symbolicznych miejsc na mapie Starego Miasta. Na razie nie wiadomo, jak zostaną zagospodarowane pomieszczenia po restauracji.
Źródło: PAP