Osiem lat pracy zajęło stworzenie na zamówienie Sony gry Concord, w której firma pokładała duże nadzieje. Ta gra miała swoją premierę 23 sierpnia, ale po niespełna dwóch tygodniach firma postanowiła wycofać ją ze sprzedaży. Każdy, kto ją kupił, otrzyma zwrot pieniędzy.
Sony ogłosiło, że wycofuje ze sprzedaży sieciową strzelankę Concord zaledwie dwa tygodnie po premierze. Ta wieloosobowa gra (multiplayer) została wydana wyłącznie na PlayStation 5 i komputery PC 23 sierpnia, ale miała trudności z przyciągnięciem graczy. Ryan Ellis, dyrektor gry ze studia deweloperskiego Firewalk Studios, napisał w poście umieszczonym na stronie Sony, że gra zostaje wyłączona (6 września - red.). Poinformował także, że każdy kto zakupił grę, otrzyma pełen zwrot pieniędzy.
"Sprzedaż Concorda zostanie natychmiast wstrzymana i zaczniemy oferować pełny zwrot środków wszystkim graczom, którzy kupili grę na PS5 lub PC. Jeśli kupiłeś grę na PlayStation 5 w PlayStation Store lub PlayStation Direct, pieniądze zostaną zwrócone za pomocą twojej pierwotnej metody płatności" - napisał Ellis.
Falstart
Concord to tak zwana "strzelanka bohaterska", przypominająca popularne tytuły, takie jak Overwatch i Valorant. Gracze stanowią część drużyny składającej się z postaci o odmiennych zdolnościach i mogą rywalizować w bezpośrednich starciach lub w innych trybach gry, obejmujących przejmowanie celu lub kontrolowanie części areny.
Concord, nad którym pracowano przez osiem lat, był najnowszym tytułem Sony, za pomocą którego firma chciała podbić rynek gier dla wielu graczy.
Jednak gra otrzymała na starcie mieszane recenzje. Chociaż krytycy i gracze chwalili grafikę i rozgrywkę, to jednocześnie wskazywali na brak nowych elementów i świeżego spojrzenia na ten gatunek.
Efekt? Gra nie cieszyła się dużym powodzeniem. Według serwisu SteamDB, który śledzi liczbę osób grających w gry na platformie PC, najwyższa liczba jednoczesnych użytkowników Concord wyniosła 660. Co jest bardzo niskim wynikiem dla tego typu gry. Dla porównania w najczęściej graną grę, Counter-Strike 2, od sierpnia 2022 r. stale do gry loguje się ponad 1 milion graczy.
"Premiera nie wypadła tak, jak chcieliśmy"
W swojej wiadomości Ryan Ellis napisał, że studio Firewalk "uważnie słuchało" opinii graczy po premierze.
"Chociaż wiele elementów przypadło do gustu graczom, zdajemy sobie również sprawę, że inne aspekty gry i nasza premiera nie wypadła tak, jak chcieliśmy" – napisał. Podziękował graczom, którzy wypróbowali grę i zaznaczył, że "społeczność pełna pasji, która rozwinęła się wokół gry, jest dla nas całym światem". Zasugerował też, że to może nie być koniec przygód graczy z tym tytułem. Napisał bowiem, że przełączenie gry w tryb offline umożliwiłoby twórcom "zbadanie opcji, w tym tych, które lepiej dotrą do naszych graczy" – dodał.
Gry wieloosobowe, czyli gry z usługą na żywo, które regularnie otrzymują aktualizacje, aby zapewnić fanom zabawę, są dochodowe dla firm, a Sony w nie inwestuje. Hitem początku tego roku był tytuł Helldivers 2, którego sukces zaskoczył deweloperów. Już pierwsza część miała swoje wierne grono fanów, bowiem sprzedała się w ponad 12 milionach kopii.
Gra Concord nie spotkała się z takim zachwytem nawet podczas majowej zapowiedzi Sony. Już wówczas wielu przewidywało, że znalezienie podobnej publiczności będzie trudne.
Rynek gier usług na żywo jest niezwykle trudny dla przebicia się nowych produktów. Statystyki firmy analitycznej Newzoo, która śledzi, które gry są najczęściej włączane, regularnie pokazują, że tytuły sprzed lat, w tym Minecraft, Roblox i League of Legends, zajmują wciąż pierwsze miejsca na listach przebojów. Mają stałą bazę graczy i ludzie wiedzą, że zawsze znajdzie się ktoś do gry. W przypadku nowych tytułów nie jest to takie pewne.
Źródło: BBC
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock