Facebook przyjął Michaela Saymana na staż, gdy ten miał zaledwie 17 lat, a rok później zatrudnił go na pełen etat. Teraz "cudowne dziecko" - jak pisze o nim Bloomberg - przechodzi do Google. W ubiegłym tygodniu ten zdolny menedżer obchodził swoje 21. urodziny.
W Facebooku Sayman zatrudniony był na stanowisku menedżera produktu i pomagał gigantowi z Menlo Park w zrozumieniu, w jaki sposób jego pokolenie korzysta ze swoich telefonów, doradzał w zakresie eksperymentalnych produktów dla nastolatków oraz pomagał kierownictwu zrozumieć najnowsze trendy.
Utalentowany nastolatek
W koncernie z Mountain View również będzie pełnił funkcję menedżera produktu, tym razem w zespole Assistanta - wirtualnego asystenta głosowego. Ta usługa jest priorytetem dla dyrektora generalnego Google Sundara Pichaia. Koncern pracuje nad tym, aby umieścić ją w swoich produktach oraz w urządzeniach innych firm. Google stoi jednak w obliczu mocnej konkurencji ze strony Alexy Amazona i Siri Apple.
Sayman nauczył się tworzyć aplikacje mobile w wieku zaledwie 13 lat. Facebook odkrył talent nastolatka, ponieważ stworzył on aplikację na iPhone'a, korzystając z narzędzi programistycznych firmy. Przed rozpoczęciem stażu chłopak został zaproszony na spotkanie z założycielem i szefem Facebooka Markiem Zuckerbergiem, na które przyszedł z mamą. Gdy został zatrudniony, stał się jednym z najmłodszych pracowników firmy.
"Mark Zuckerberg był dla mnie niesamowitą inspiracją, a praca z nim była absolutną przyjemnością" - napisał Sayman na Facebooku, potwierdzając swoje odejście z firmy.
Autor: tol/ms / Źródło: Bloomberg
Źródło zdjęcia głównego: Michael Sayman/Facebook