Grozi nam "Cyfrowy wiek ciemny". Nasze zdjęcia, filmy i dane znikną?

Nasze dane znikną?Shutterstock

Ojciec internetu Vint Cerf ostrzega ludzkość przed "Cyfrowym wiekiem ciemnym". Grozi, że miliardy terabajtów naszych zdjęć, czy filmów mogą… zniknąć. W efekcie przyszłe pokolenia nic nie będą wiedzieć o naszych czasach.

Vint Cerf jest żywą legendą. To on jest uważany za jednego z ojców internetu. Nic więc dziwnego, że niemal każde słowo amerykańskiego informatyka jest traktowane niczym wyrocznia. W ostatnich dniach Cerf, który obecnie jest wiceszefem Google'a stwierdził, że ludzkości grozi "Cyfrowy wiek ciemny".

Co to jest?

To zjawisko naukowcy opisali już wcześniej. "Cyfrowy wiek ciemny" to sytuacja, w której niemożliwe albo bardzo trudne jest odczytanie historycznych dokumentów zapisanych w formie elektronicznej i multimedialnej, bo te powstały w przestarzałym formacie. Problem oczywiście nie ogranicza się tylko np. do plików tekstowych, zdjęć, nagrań wideo czy audio zapisanych w formacie tak starym, że już żaden obecny program nie jest w stanie go otworzyć, ale także do sprzętu. Zagrożenie "Cyfrowego wieku ciemnego" pojawia się wtedy, gdy dokumenty są przechowywane na nośnikach wymagających specjalistycznego sprzętu, który wyszedł już z użytku.

Ojciec ostrzega

Vint Cerf widząc, jak szybko zmienia się technologia nie tylko zapisu danych, ale również sprzętu, który potrafi je odczytać, stwierdził, że wszystkie zdjęcia, dokumenty, pliki, które są zapisywane na naszych komputerach, mogą zostać bezpowrotnie utracone i niedostępne dla przyszłych pokoleń. W efekcie nasze dzieci czy wnuki nie będą wiedzieć nic, albo niewiele o początkach XXI wieku.

- Nasze życie, nasze wspomnienia, nawet nasze najbardziej cenione rodzinne fotografie istnieją tylko jako bity na dyskach lub w internetowych "chmurach". Technologia się zmieni tak szybko, że istnieje ryzyko, że w wyniku rewolucji cyfrowej utracimy te dane - mówił kilka dni temu Vint Cerf w BBC.

Amerykański informatyk obawia się scenariusza, w którym przyszłe pokolenia nie będą mogły poznać historii naszych czasów, tak jak my możemy poznawać przeszłość np. ze zdjęć naszych dziadków. - Martwię się, że stare formaty dokumentów, zdjęć, czy projektów, które stworzyliśmy nie będą odczytywane przez najnowsze wersje oprogramowania, bo kompatybilność wsteczna nie jest zawsze gwarantowana. A więc w przyszłości może się zdarzyć to, że nawet nie będziemy mogli zobaczyć, co znajduje się w ogromnych archiwach treści cyfrowych - tłumaczy wiceszef Google'a.

Gdzie są dyskietki?

Czytając słowa Vinta Cerfa trudno nie wyobrazić sobie czarnego scenariusza. Szczególnie, gdy uświadomimy sobie, jak szybko niektóre rewolucyjne rozwiązania technologiczne odchodzą w niepamięć. Większość czytelników tego tekstu zapewne nie pamięta już dyskietek 5,25 calowych, które początkowo mieściły całe 110 kilobajtów. Za to zdecydowana większość zapewne używała dyskietek 3,5 calowych o zawrotnej wówczas pojemności 1,44 megabajta. Rewolucyjna jeszcze kilkanaście lat temu technologia dziś nie ma racji bytu. W żadnym nowym stacjonarnym komputerze nie ma już stacji dyskietek. Nie mówiąc o laptopach czy tabletach.

To z pozoru naturalna kolej rzeczy. Nowocześniejsza technologia wypiera starszą i gorszą. Jednak po drodze możemy "coś" stracić. Tym "czymś" są dane: pliki tekstowe, dokumenty, zdjęcia, filmy. I właśnie przed ich utratą próbuje ostrzec świat Vint Cerf.

Realna wizja?

Czy faktycznie ludzkości grozi wspomniany "Cyfrowy wiek ciemny"? Ewa Lalik, blogerka i ekspertka ds. nowych technologii uważa, że z technicznego punktu widzenia Cerf może mieć rację. Wszystko dlatego, że postęp i rozwój oprogramowania, formatów i sposobów przechowywania plików, a także podejście ludzi do danych błyskawicznie się zmienia, a coraz więcej firm i prywatnych osób archiwa prowadzi w formie cyfrowej.

- W 2015 roku trudno jest otworzyć pliki z roku 1990 czy nawet 2000. Nie mamy powodu sądzić, że za 100 czy 200 lat dzisiejsze dane będą możliwe do odczytania i zinterpretowania przez przyszłe pokolenia - uważa Ewa Lalik i dodaje, że określenie "Cyfrowy wiek ciemny" jest nieco mylące. - Zakłada, że wszystkie współczesne dane "znikną", czyli nie będzie dało się ich odczytać albo w ogóle przestaną istnieć. Z tym nie mogę się zgodzić, bo kluczowe dane np. te dotyczące najważniejszych spraw przetrwają mimo wszystko ze względu na swoje znaczenie. Trudno wyobrazić sobie, by np. dokumenty rządowe zostały zapomniane i podmioty za nie odpowiedzialne pozwoliły na ich zniknięcie z kolejnymi generacjami oprogramowania - uważa Ewa Lalik.

Wywoływać zdjęcia?

Jej zdaniem "Cyfrowy wiek ciemny" stanowi większe zagrożenie dla prywatnych zbiorów. - Można się spodziewać, że dane należące do zwykłych obywateli "znikną" lub staną się niemożliwe do odczytu. Zdjęcia są najlepszym przykładem. Zamiast kilkunastu wywołanych posiadamy dziś gigabajty cyfrowych fotografii, które odejdą w niepamięć wraz z awarią czy pojawieniem się nowych formatów - twierdzi Lalik.

Ekspert w dziedzinie nowych technologii Konrad Kozłowski z AntyWeb nie obawia się nadejścia "Cyfrowego wieku ciemnego".

- Owszem, zdarzają się sytuacje, w których producenci oprogramowania nie są przychylni wstecznej kompatybilności. Wprowadzają nowe formaty plików, co ma zmusić użytkowników do zmiany oprogramowania lub kupna nowego sprzętu. Jednak zazwyczaj takie działania są błyskawiczne nagłaśniane i firmy często wycofują się z takich decyzji i aktualizują swoje aplikacje. Jeśli któryś z twórców oprogramowania zdecydowałby się na tak radykalny krok, jak zerwanie ze wszystkimi wcześniej przyjętymi standardami, to chwilę później pojawiłby się ktoś inny, kto tę lukę wypełni. Użytkownicy nie przepadają za nagłymi zmianami, a tylko takie mogłyby nam zagrozić - ocenia Konrad Kozłowski.

Za dużo danych?

Jego zdaniem po prostu musimy pogodzić się z odejściem niektórych rzeczy. - Wystarczy spojrzeć na rynek filmowy czy muzyczny. Płyty DVD czy CD w ogromnych ilościach znajdują się na półkach sklepowych, mimo że nowe urządzenia, z którymi mamy najwięcej styczności, czyli komputer, tablet i smartfon, nie są wyposażone w napęd umożliwiający odczyt takich nośników. Jednak nie oznacza to, podobnie jak w kwestii oprogramowania i różnych formatów plików, że kiedyś zupełnie niemożliwe stanie się ich odtworzenie - uważa Kozłowski.

- Jedyne czego możemy się dziś obawiać, to nadmiar danych, utrudniający nam dotarcie do informacji, których potrzebujemy - dodaje Kozłowski.

Papier też blaknie

Ewa Lalik przypomina, że Vint Cerf przestrzegał również przed tym, że ludzkość produkuje np. za pośrednictwem portali społecznościowych zbyt dużo danych bez żadnej wartości.

- Już produkujemy dwa zetabajty danych rocznie, a do 2020 roku ma to być 20 zetabajtów. Spójrzmy prawdzie w oczy. Większość z nich nie ma kluczowego znaczenia dla kolejnych pokoleń, jak np. tweet o tym, co miałam dziś na obiad - uważa Ewa Lalik i dodaje, że mimo, że Vint Cerf ma sporo racji, to uważa, że przecenia on wartość danych w długiej perspektywie.

- Oczywiście projekty mające zapewnić zachowanie sposobów odczytu danych są dobre. Jednak ludzie, którzy raz stracą swoje dokumenty, czy zdjęcia zwykle uczą się jak je przechowywać, aby mieć do nich dostęp w przyszłości. A firmy znajdą sposoby, by dane nie odchodziły w zapomnienie. Ba, mogą zrobić z tego nawet biznes. Nie ma powodów do paniki. Dokumenty papierowe też blakną i niszczeją - uspokaja Lalik.

Autor: Marek Szymaniak / Źródło: tvn24bis.pl

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Donald Tusk zapewnił w "Faktach po Faktach", że do końca kadencji rządu dojdzie do podwyższenia kwoty wolnej od podatku. - Bardzo mi zależy na wyższej kwocie wolnej od podatku, bo to był mój postulat - podkreślił premier. Jak wyjaśnił, w tym roku nie pozwala na to wysokość deficytu w budżecie. Tusk zapowiedział też, że do końca maja ma być gotowych "ponad 100 ustaw deregulacyjnych".

"Bardzo mi zależy". Tusk o podwyższeniu kwoty wolnej od podatku

"Bardzo mi zależy". Tusk o podwyższeniu kwoty wolnej od podatku

Źródło:
tvn24.pl

Karol Nawrocki w rozmowie ze Sławomirem Mentzenem zapewniał, że jest wielkim przeciwnikiem Zielonego Ładu i chciałby odrzucenia go. Przekazał również, że będzie dążył do obniżenia cen prądu. Zapytany, jak chce to zrobić w ciągu 100 dni, co obiecuje w kampanii, wskazał, że ważne decyzje mają zapaść 27 maja w Trybunale Konstytucyjnym. Przedstawiciel Konfederacji starał się dociec, jak Nawrocki chce dokonać tej zmiany, skoro wybory są 1 czerwca, czyli już po posiedzeniu TK. - Czemu pan obiecuje w tych wyborach, że zrobi coś, co zrobi Trybunał Konstytucyjny? - kwituje Mentzen.

Mentzen punktuje Nawrockiego: czemu pan obiecuje w tych wyborach, że zrobi coś, co zrobi TK?

Mentzen punktuje Nawrockiego: czemu pan obiecuje w tych wyborach, że zrobi coś, co zrobi TK?

Źródło:
tvn24.pl

Relacje handlowe z Ukrainą wracają de facto do stanu sprzed wojny. Komisja Europejska przyjęła regulacje, które ograniczają do końca roku ilości towarów, jaką kraj ten będzie mógł sprowadzić do Unii po preferencyjnych stawkach celnych. Zmiany mają wejść w życie 6 czerwca - dzień po wygaśnięciu obowiązującego od 2022 r. rozporządzenia, zwalniającego Ukrainę z ceł na eksport do Unii.

Zmiana zasad handlu z Ukrainą. Unia wprowadza ograniczenia

Zmiana zasad handlu z Ukrainą. Unia wprowadza ograniczenia

Źródło:
PAP

Sławomir Mentzen odpytywał Karola Nawrockiego na swoim kanale na YouTube o szereg spraw, w także o poglądy gospodarcze. Polityków poróżniło podejście do wysokości stóp procentowych. Mentzen tłumaczył Nawrockiemu, jakie są konsekwencje ich obniżki, której obywatelski kandydat się domaga. - Ja rozumiem, że pan nie jest ekonomistą tylko historykiem. Kto panu to podpowiedział? - pytał gospodarz spotkania.

Mentzen pyta Nawrockiego o stopy procentowe: kto panu to podpowiedział?

Mentzen pyta Nawrockiego o stopy procentowe: kto panu to podpowiedział?

Źródło:
tvn24.pl

Departament Skarbu ogłosił w czwartek, że zamówił ostatnią partię jednocentowych monet do wybicia, po czym nie będzie już więcej ich zamawiać. Koniec bicia tych monet ma dać oszczędności nawet 56 mln dolarów rocznie. Koszt ich produkcji ponad trzykrotnie przewyższa ich wartość.

Bliski koniec jednocentówek. Zamówiono ostatnią partię

Bliski koniec jednocentówek. Zamówiono ostatnią partię

Źródło:
PAP, BBC

Parlament Europejski poparł w głosowaniu podniesienie ceł na nawozy importowane do Unii Europejskiej z Rosji i Białorusi. Za głosowało 411 europosłów, przeciwko było 100, wstrzymało się od głosu 78.

Rosja zalewa tym unijny rynek, Polska największym poszkodowanym

Rosja zalewa tym unijny rynek, Polska największym poszkodowanym

Źródło:
PAP

Holenderskie farmy wiatrowe na Morzu Północnym produkują mniej energii z powodu sąsiedztwa belgijskich turbin - pisze w czwartek brytyjski "Times". Oskarżają więc Belgów o "kradzież wiatru". Ekspert wyjaśnia, że "dzieje się tak na każdej farmie wiatrowej, gdzie turbiny są relatywnie blisko siebie".

Holendrzy oskarżają Belgów o "kradzież wiatru"

Holendrzy oskarżają Belgów o "kradzież wiatru"

Źródło:
PAP

Duńska organizacja Green Power Denmark poinformowała o wykryciu "podejrzane komponentów" w importowanych z zagranicy podzespołach infrastruktury energetycznej. Podobne przypadki wcześniej odnotowano w Stanach Zjednoczonych, gdzie w sprowadzanych z Chin falownikach dla farm słonecznych również znajdowano budzące niepokój elementy.

"Podejrzane komponenty" w urządzeniach energetycznych

"Podejrzane komponenty" w urządzeniach energetycznych

Źródło:
PAP

Wydatki na obsługę długu publicznego osiągnęły bezprecedensowy poziom - zauważa "Rzeczpospolita". Za rosnącymi kosztami stoi krajowa polityka - zdominowana przez nieustanną kampanię wyborczą i wzrost wydatków socjalnych.

Ogromny problem rządu. "Trzeba bić na alarm"

Ogromny problem rządu. "Trzeba bić na alarm"

Źródło:
"Rzeczpospolita"

Ponad 90 procent przebadanych próbek e-papierosów nie spełnia wymogów określonych w ustawie - poinformowała aspirant Justyna Pasieczyńska, rzeczniczka Krajowej Administracji Skarbowej. Zgodnie z obowiązującym prawem takie produkty nie powinny trafiać do sprzedaży.

"Nie powinny znaleźć się w ogóle w sprzedaży". Alarmujące wyniki kontroli

"Nie powinny znaleźć się w ogóle w sprzedaży". Alarmujące wyniki kontroli

Źródło:
PAP

PKO Bank Polski ostrzega przed "nowym typem oszustwa", w którym przestępcy podszywają się pod Generalnego Inspektora Informacji Finansowej. Fałszywe wiadomości dotyczą rzekomych błędów w danych lub zamrożonych kryptowalut i mają na celu wyłudzenie pieniędzy oraz danych osobowych.

Wielki bank ostrzega. "Nowy rodzaj oszustwa"

Wielki bank ostrzega. "Nowy rodzaj oszustwa"

Źródło:
tvn24.pl

Cena bitcoina po raz pierwszy w historii przekroczyła poziom 111 tysięcy dolarów. W przeliczeniu to ponad 416 tysięcy złotych. Inwestorzy są coraz bardziej optymistycznie nastawieni do przyszłości rynku kryptowalut.

Rajd bitcoina. Rekord wszech czasów

Rajd bitcoina. Rekord wszech czasów

Źródło:
tvn24.pl

Najwyższa Izba Kontroli przygotowała zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez Krajową Radę Radiofonii i Telewizji w sprawie przekazania ponad 337 milionów złotych do depozytu sądowego, zamiast do jednostek publicznej radiofonii i telewizji. W odpowiedzi przewodniczący KRRiT Maciej Świrski powiedział, że rozważa złożenie doniesienia do prokuratury na prezesa NIK Mariana Banasia za przekroczenie uprawnień.

Wstrzymane miliony. Najwyższa Izba Kontroli reaguje

Wstrzymane miliony. Najwyższa Izba Kontroli reaguje

Źródło:
PAP

Spółka MS Frocks, należąca do grupy Monnari Trade, złożyła do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów wniosek o zgodę na przejęcie pakietu akcji spółki PBH – poinformowało Monnari w komunikacie. PBH SA jest właścicielem między innymi znaków towarowych Quiosque, Laurella i Akardo.

Znana polska firma szykuje przejęcie

Znana polska firma szykuje przejęcie

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Burmistrz Bodrum, tureckiego kurortu nad Morzem Egejskim, zapowiedział wprowadzenie opłat dla turystów - podał dziennik "Milliyet".

Nowa opłata dla turystów. "Dlaczego mielibyśmy być wyjątkiem?"

Nowa opłata dla turystów. "Dlaczego mielibyśmy być wyjątkiem?"

Źródło:
PAP

Do Komisji Europejskiej trafiła skarga dotycząca opłat za bagaż podręczny, którą złożyły organizacje konsumenckie z dwunastu państw. Ich zdaniem siedem tanich linii lotniczych narusza unijne przepisy, żądając dodatkowych opłat za przewóz bagażu o standardowych wymiarach.

Problem "dotyczy dziesiątek milionów klientów". Skarga do Brukseli

Problem "dotyczy dziesiątek milionów klientów". Skarga do Brukseli

Źródło:
PAP

Justin Sun, miliarder wywodzący się z Chin, który w 2023 roku został oskarżony o manipulacje rynkowe, ujawnił, że posiada największy udział w kryptowalucie powiązanej z Donaldem Trumpem. Zapowiedział również swoją obecność na ekskluzywnej kolacji organizowanej przez prezydenta dla czołowych inwestorów memecoina $TRUMP. Wśród zaproszonych gości znajdzie się także polski inwestor Mateusz Patrowicz.

Ekskluzywna kolacja z Trumpem. Kontrowersyjny miliarder wśród gości

Ekskluzywna kolacja z Trumpem. Kontrowersyjny miliarder wśród gości

Źródło:
PAP

W środę Sejm poparł poprawki Senatu do nowelizacji ustawy, która zobowiązuje deweloperów do ujawniania cen mieszkań. Jedna z nich doprecyzowuje, że nowy wymóg dotyczy ceny widniejącej w umowie deweloperskiej.

Nowy obowiązek dla deweloperów

Nowy obowiązek dla deweloperów

Źródło:
PAP

Sejm opowiedział się w środę za zakazem sprzedaży wszystkich typów e-papierosów osobom nieletnim. Zakazana ma być również sprzedaż beznikotynowych e-papierosów oraz woreczków nikotynowych na odległość - w tym przez internet - a także ich reklamowanie.

Nowy zakaz sprzedaży. Sejm zdecydował

Nowy zakaz sprzedaży. Sejm zdecydował

Źródło:
PAP

Brytyjskie władze wydały nowe ostrzeżenie dotyczące podróży do Turcji. Zwracają w nim uwagę na wypadki, do jakich doszło w ostatnim czasie, z udziałem paralotniarzy.

Ostrzeżenie dla podróżujących do Turcji

Ostrzeżenie dla podróżujących do Turcji

Źródło:
tvn24.pl, The Sun, BBC, FTN News

Tylko w jeden rok dziesięciu najbogatszych Amerykanów wzbogaciło się o 365 miliardów dolarów. A to nie koniec, bo ustawodawcy w USA pracują nad kolejną obniżką podatków dla krezusów - wskazuje CNN.

10 pracownikom zajęłoby to 726 tysięcy lat. Oni potrzebowali roku

10 pracownikom zajęłoby to 726 tysięcy lat. Oni potrzebowali roku

Źródło:
tvn24.pl

Sąd Książęcy w Liechtensteinie w nieprawomocnym wyroku przyznał rację dzieciom Zygmunta Solorza i oddalił pozew złożony przez ich ojca. Chodziło o zmiany w statucie Fundacji TiVi, na mocy których kontrolę nad biznesami Solorza miały przejąć jego dzieci. Zygmunt Solorz w komentarzu ocenił, że "wyrok nie zmienia niczego w stanie faktycznym" i zapowiedział złożenie apelacji od decyzji sądu w Liechtensteinie.

Sąd zdecydował w sprawie sporu Solorza z dziećmi

Sąd zdecydował w sprawie sporu Solorza z dziećmi

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Od 1 czerwca wchodzą zmiany dotyczące bezrobotnych. Chodzi o waloryzację zasiłku oraz nowe regulacje dotyczące wypłaty świadczenia czy miejsca rejestracji. A to tylko niektóre zmiany na rynku pracy, na które trzeba się przygotować.

Nadchodzi rewolucja na rynku pracy

Nadchodzi rewolucja na rynku pracy

Źródło:
PAP

Ryanair zażądał od niektórych członków personelu pokładowego w Hiszpanii zwrotu podwyżek w wysokości nawet trzech tysięcy euro - informuje BBC. To kolejna odsłona sporu tej linii lotniczej ze związkami zawodowymi.

Gigant żąda zwrotu podwyżek

Gigant żąda zwrotu podwyżek

Źródło:
BBC

Spółki MFW Bałtyk II i MFW Bałtyk III odpowiedzialne za budowę dwóch morskich farm wiatrowych zawarły umowy w sprawie kredytów na kwotę około 5,8 miliarda euro (niemal 25 miliardów złotych). Wcześniej kontrolowana przez Dominikę Kulczyk Polenergia oraz norweski Equinor poinformowały, że podjęły ostateczne decyzje w sprawie inwestycji.

Polska miliarderka i wielka inwestycja na Bałtyku

Polska miliarderka i wielka inwestycja na Bałtyku

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Unijny program pożyczek SAFE został zatwierdzony przez ambasadorów państw członkowskich Unii Europejskiej. To 150 miliardów euro na rozwój przemysłu zbrojeniowego - poinformował w środę minister do spraw Unii Europejskiej Adam Szłapka. - Europa się obudziła - skomentował wicepremier, minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz.

"Europa się obudziła". Jest decyzja

"Europa się obudziła". Jest decyzja

Źródło:
PAP

Marks & Spencer może stracić około 300 milionów funtów w związku z trwającym od kilku tygodni cyberatakiem. Firma zapowiedziała wznowienie sprzedaży online w najbliższych tygodniach.

Atak na znaną sieć handlową. Straty są ogromne

Atak na znaną sieć handlową. Straty są ogromne

Źródło:
PAP

Pociągi z Warszawy do Rijeki w Chorwacji ruszą 27 czerwca - zapowiedział minister infrastruktury Dariusz Klimczak. Połączenie ma obsługiwać PKP Intercity. Pociągi mają kursować cztery dni w tygodniu.

Pociąg do Chorwacji. Jest termin

Pociąg do Chorwacji. Jest termin

Źródło:
PAP

Przeciętne wynagrodzenie brutto w sektorze przedsiębiorstw w kwietniu 2025 roku wyniosło 9045,11 złotego, co oznacza wzrost o 9,3 procent rok do roku - podał w środę Główny Urząd Statystyczny. To więcej niż prognozowali analitycy.

Pensje w górę. Najnowsze dane

Pensje w górę. Najnowsze dane

Źródło:
tvn24.pl

Przestrzegamy przed oszustami, którzy za pomocą fałszywych e-maili próbują wyłudzić dane - ostrzega resort finansów. Jak wyjaśnia, cyberprzestępcy podszywają się pod MF i Krajową Administrację Skarbową (KAS). Skarbówka apeluje do podatników o ostrożność.

"Nie nakłaniamy podatników". Fiskus ostrzega

"Nie nakłaniamy podatników". Fiskus ostrzega

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Produkcja przemysłowa w kwietniu 2025 roku była wyższa o 1,2 procent rok do roku, a w ujęciu miesięcznym spadła o 3,5 procent - informuje Główny Urząd Statystyczny (GUS). Zdaniem analityków jest to "pozytywna niespodzianka".

Nowe dane z przemysłu. Minister finansów Andrzej Domański komentuje

Nowe dane z przemysłu. Minister finansów Andrzej Domański komentuje

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi poinformowało o zniesieniu węgierskiego embarga na polskie mięso, produkty zwierzęce i pasze. Wprowadzona wcześniej rozporządzeniem premiera Viktora Orbana decyzja była odwetem za zakaz sprowadzania tych produktów z Węgier nałożony w związku z panującą w tym kraju epidemią pryszczycy.

Zwrot Orbana w sprawie embarga na produkty z Polski

Zwrot Orbana w sprawie embarga na produkty z Polski

Źródło:
PAP

Rosną długi firm z branży IT, a programiści tracą pracę, bo zastępuje ich sztuczna inteligencja - informuje w środowym wydaniu "Rzeczpospolita". Według dziennika rozdrobniona dotąd branża skazana jest na konsolidację.

Koniec eldorado w branży

Koniec eldorado w branży

Źródło:
PAP